REKLAMA

Inflacja znów spadła. Cel NBP osiągnięty

2019-10-31 10:00
publikacja
2019-10-31 10:00

Inflacja CPI wyniosła w październiku 2,5 proc. w ujęciu rocznym – podał wstępne dane Główny Urząd Statystyczny. To wynik odpowiadający celowi inflacyjnemu NBP.

fot. / / Biedronka

W minionym miesiącu ceny dóbr i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do września 2018 r. o 2,5 proc., zaś w porównaniu do października 2019 r. wzrosły o 0,2 – poinformował dziś GUS.

Wynik ten okazał się zgodny z szacunkami ekonomistów, którzy spodziewali się zmiany cen koszyka dóbr konsumpcyjnych właśnie o 2,5 proc. w ujęciu rocznym oraz 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym. Przypomnijmy, że we wrześniu inflacja cenowa ukształtowała się na poziomie 2,6 proc. rdr oraz 0,0 proc. mdm.

Roczna inflacja na poziomie 2,5 proc. oznacza powrót do stanu sprzed czerwca (2,6 proc.), po którym nastąpiły dwa odczyty rzędu 2,9 proc. Były to najwyższe wyniki od listopada 2012 r.

Październikowy  wynik odpowiada celowi inflacyjnemu Narodowego Banku Polskiego. NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost inflacji CPI o 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony. Po raz ostatni inflacja „trafiła w punkt” w listopadzie 2017 r.

Opublikowane dziś dane to tzw. "szybki szacunek", który będzie jeszcze przedmiotem rewizji. Finalne dane o październikowej inflacji zostaną ogłoszone w połowie listopada, wtedy też poznamy strukturę wskaźnika CPI w rozbiciu na poszczególne kategorie.

Póki co wiemy tylko, że za październikową inflację roczną w znacznej mierze odpowiadał wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych, który GUS oszacował na 6,1 proc. Potaniały natomiast paliwa (-4,7 proc.) oraz nośniki energii (-1,7 proc., jednak trzeba pamiętać o czasowym "zamrożeniu" cen energii elektrycznej przez rząd).

Warto przypomnieć, że przedstawiona na początku lipca centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja CPI w 2019 r. wyniesie 2,0 proc, w 2020 r. wzrośnie 2,9 proc., a w 2021 r. obniży się do 2,6 proc. Kolejne projekcje opublikowane zostaną 12 listopada.

W ostatnich miesiącach inflacja stała się jednym z najgorętszych tematów ekonomicznych w polskiej debacie publicznej. Więcej o kontrowersjach związanych ze sposobem jej obliczania przeczytasz w artykule „Kłamstwo inflacyjne. Dlaczego życie jest coraz droższe?”.

Wiele wskazuje na to, że przyszły rok przyniesie dalszy wzrost inflacji, szczególnie w pierwszej jego połowie. Jak wynika z ostatnio opublikowanych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w 2020 r. inflacja sięgnie 3,5 proc., co będzie najwyższym poziomem w całej UE.

Michał Żuławiński

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (23)

dodaj komentarz
mikolaj01
Inflacja spadła tylko ceny poszły w górę, pare dodatkowych podatków i ustawka pt. mafie VAT I mix drwelopersko-bankowy ..
OT POLSKA !!! Kraj złodzieju w krawatach :-/
xxpp
Jak mi dobrze zapłacicie, to wyliczę wam deflację.
ojkonomist
Zbliża się termin ustalenia waloryzacji rent i emerytur, na pewno wyjdzie 2,8% - czyli "psi grosz" za rzetelne lata pracy, a reszta - socjalistyczne "wszystkim równo" czyli 13, a może i 14 - by zadowolić przede wszystkim rolników płacących grosze na KRUS, a po drodze wszystkchm nierobów cwaniaków prywaciarzy płacących Zbliża się termin ustalenia waloryzacji rent i emerytur, na pewno wyjdzie 2,8% - czyli "psi grosz" za rzetelne lata pracy, a reszta - socjalistyczne "wszystkim równo" czyli 13, a może i 14 - by zadowolić przede wszystkim rolników płacących grosze na KRUS, a po drodze wszystkchm nierobów cwaniaków prywaciarzy płacących najniższy ZUS, a inwestujący w nieruchomości i instrumenty finansowe. I taka to "Sprawiedliwość ..."
infinum
rzetelne lata pracy - zapewne, bo wielu emerytów chwali się nawet, że ani dnia w życiu nie byli na chorobowym. Tylko co z tego, skora ta ich rzetelna praca nie dawała realnej wartości dodanej, bo robili gówno-pracę korzystając z przestarzałej technologii i produkując rzeczy, których nikt nie potrzebował.

Praca owszem była
rzetelne lata pracy - zapewne, bo wielu emerytów chwali się nawet, że ani dnia w życiu nie byli na chorobowym. Tylko co z tego, skora ta ich rzetelna praca nie dawała realnej wartości dodanej, bo robili gówno-pracę korzystając z przestarzałej technologii i produkując rzeczy, których nikt nie potrzebował.

Praca owszem była rzetelna, ale mało efektywna, to skąd mają być pieniądze na ich emerytury, skoro nie wytworzyli wystarczająco dużo wartości dodanej? Z pustego i Salomon nie naleje.
mknowak odpowiada infinum
Była tak mało efektywna, że przez 20 lat "styropianowcy" rozsprzedawali to co komuna stworzyła. Weź głupot nie pisz, komuna do nie była dobry system ale nie można powiedzieć, że nic nie zbudowała. Zresztą byłoby pewnie lepiej gdyby nie te pociągi z tym co do ZSRR jeździły za bezcen sprzedawane. Druga sprawa to fakt, że Była tak mało efektywna, że przez 20 lat "styropianowcy" rozsprzedawali to co komuna stworzyła. Weź głupot nie pisz, komuna do nie była dobry system ale nie można powiedzieć, że nic nie zbudowała. Zresztą byłoby pewnie lepiej gdyby nie te pociągi z tym co do ZSRR jeździły za bezcen sprzedawane. Druga sprawa to fakt, że przez całe 50 lat I sekretarze ukradli mniej niż teraz kradną przez jedną kadencję "styropianowego" sejmu
enthe
Dlaczego tytuł nie jest w cudzysłowiu?
zops
W cudzysłowiu? Wędliny zamiast Haribo.
niedowiary
Kup 500 kostek dopiero dostaniesz cene...
pan_stanislaw_bezdomny
"Pewnego dnia kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda powstanie."

dr Joseph Goebbels
search
Teraz chyba rozumiecie za co Blond kobyly biora taka kase. Idelanie wstrzelony prog inflacyjny, i to samo bedzie z PKB, sluzba zdrowia i bezrobociem i nie wspomne o wspolczynniku szczesliwosci

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki