Kwietniowy odczyt inflacji w strefie euro okazał się taki sam jak w marcu. To jednak nie zmienia faktu, że trwa najdłuższa w historii seria utrzymywania się wzrostu cen poza celem EBC. W kwietniu ponownie najmocniej drożały usługi, chociaż dynamika ich cen nieco osłabła.


Ze wstępnych danych Eurostatu wynika, że odczyt zharmonizowanego indeksu cen konsumpcyjnych (HICP) w strefie euro wyniósł w kwietniu 2024 roku 2,4% rok do roku To wynik taki sam jak odnotowany w marcu i nieco niższy o tego z lutego, gdy wyniósł 2,6%. Odczyt okazał się zgodny z rynkowym konsensusem.


Chociaż to wynik daleki od 10,6% z października 2022 r. kiedy inflacja HICP w eurozonie osiągnęła historyczny szczyt, to jednak już od 34 miesięcy z rzędu przekracza ona 2-procentowy cel Europejskiego Banku Centralnego. Jest to najdłuższa taka seria w historii eurolandu. Kwietniowy wynik razem z marcowym odczytem był najniższym od listopada ub.r., kiedy to inflacja HICP osiągnęła przeszło 2-letnie minimum.
Od kilku miesięcy trend dezinflacyjny uległ wyhamowaniu. 2,9% pokazano w październiku 2023 r., a miesiąc później 2,4%, jednak w grudniu ponownie było to 2,9%. Następnie odnotowano 2,8% w styczniu, 2,6% w lutym i 2,4% w marcu oraz kwietniu.
Usługi wciąż drożeją najmocniej
Wyraźnie gaśnie efekt wysokiej bazy w zakresie cen energii (tj. paliw, prądu, gazu, ciepła). Jeszcze jesienią 2023 roku Eurostat notował przeszło 11-procentowe spadki cen w tej kategorii. Teraz deflacje w tym segmencie wyniosła już tylko 0,6% Miesiąc wcześniej spadek wynosił -1,8%, a w lutym -3,7% oraz -6,1% w styczniu. Nieco wolniej drożały ceny usług. Po pięciu z rzędu miesiącach wzrostu rocznej inflacji na poziomie 4%, w kwietniu usługi drożały o 3,7%. Po marcowym spadku cen nieprzetworzonej żywności o -0,5%, kwiecień przyniósł już wzrost w tym segmencie o 1,3%.
Inflacja bazowa HICP – czyli wskaźnik bez uwzględnienia cen żywności, paliw i energii znów zaliczył niższy odczyt. W kwietniu wyniósł 2,7% względem 2,9% odnotowanych w marcu. To odczyt blisko z oczekiwań na poziomie 2,6%, ale wciąż za dużo od wymagań EBC.
Podwyższona inflacja bazowa to efekt przede wszystkim wciąż silnej presji cenowej wspomnianych usług (3,7% rdr), których ceny rosną najmocniej w obliczanych segmentach. Dynamika miesięczna inflacji bazowej nieco osłabła i wyniosła 0,6% mdm, po 1,1% w marcu. Miesięczna dynamika HICP pełnego koszyka wyniosła 0,6% względem marcowych 0,8%.
Inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez polski GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków. Według szacunków GUS za kwiecień inflacja CPI w Polsce wzrosła do 2,4% względem 1,9% odnotowanych w marcu.
Michał Kubicki