REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Euroinflacja jednak nie dobiła (jeszcze?) do 10%, ale i tak padł nowy rekord

Krzysztof Kolany2022-10-19 11:45główny analityk Bankier.pl
publikacja
2022-10-19 11:45

Rewizja statystyk za wrzesień sprawiła, że (jeszcze?) nie możemy mówić o dwucyfrowej inflacji w strefie euro. W praktyce niewiele to zmienia: tempo spadku siły nabywczej wspólnotowej waluty jest najszybsze w przeszło 20-letniej historii eurolandu.

Euroinflacja jednak nie dobiła (jeszcze?) do 10%, ale i tak padł nowy rekord
Euroinflacja jednak nie dobiła (jeszcze?) do 10%, ale i tak padł nowy rekord
fot. Daniel Schweinert / / Shutterstock

Inflacja HICP w strefie euro we wrześniu przyspieszyła do 9,9 proc. wobec 9,1 proc. zanotowanych w sierpniu oraz  8,9 proc. w lipcu czy 8,6 proc. w czerwcu i 8,1 proc. w maju - wynika z obliczeń Eurostatu. To oczywiście nowy rekord w przeszło 20-letniej historii istnienia eurolandu. Niemniej jednak szybki szacunek opublikowany pod koniec września mówił o inflacji HICP na poziomie 10%.

Eurostat

To, czy wrześniowy wskaźnik inflacji w strefie euro wzrósł o 9,9% czy 10,1%, nie ma większego znaczenia, choć na pewien czas (zapewne do publikacji odczytu za październik) może poprawiać nastroje decydentów. W niczym nie zmienia to faktu, że tempo utraty siły nabywczej przez euro jest rekordowo szybkie i zapewne nie mieściło się w najczarniejszych snach twórców Europejskiej Unii Monetarnej. Cel inflacyjny Europejskiego Banku Centralnego jest przekroczony 5-krotnie.

Zalewa nas inflacyjna fala

Jeszcze na początku roku inflacja w strefie euro wynosiła ok. 5%, co zresztą już wtedy było rekordowo wysokim poziomem. Później na skutek zachodnich sankcji na Rosję i unijnej „polityki klimatycznej” doszło do kryzysu energetycznego w Europie, co wyniosło inflację HICP do niespotykanych poziomów w przeszło 20-letniej historii unii walutowej. I nikt nie założy się o to, że to już koniec tego trendu.

Wzrost wskaźnika inflacji napędzała drożejąca o 40,7 proc. w skali roku (oraz o 2,9% w porównaniu do sierpnia) energia. Dla porównania, w sierpniu roczna dynamika cen w tej kategorii sięgnęła 38,6 proc., a w czerwcu aż 42 proc. Szybciej niż przed miesiącem rosły ceny żywności, alkoholu i papierosów (o 11,8 proc. wobec 10,6 proc. rdr w sierpniu i 9,8 proc. w lipcu) i dóbr przemysłowych (5,5 proc. wobec 5,0 proc.) Ponownie wzrosła dynamika cen usług (4,3 proc. wobec 3,8 proc.). W danych widać więc tzw. efekty drugiej rundy i „rozlewanie się” inflacji z rynków energii na ceny dóbr trwałego użytku oraz usług, czego nie obserwowaliśmy jeszcze w pierwszych miesiącach roku.

Eurostat

Już w czterech państwach Unii Europejskiej inflacja przekracza 20 proc. W Estonii sięgnęła ona aż 24,1%, na Litwie 22,5%, a na Łotwie 22,4%. Listę „20-procentowców” niedawno uzupełniły Węgry, gdzie rząd odmroził ceny energii. Dwucyfrową roczną dynamikę HICP odnotowano w 18 z 27 krajów UE - wynika z danych Eurostatu. W kilku pozostałych szybko zbliża się ona do 10%. Na inflacyjnej mapie Europy wśród krajów unijnych pozytywnie wyróżniają się Francja (6,2%) i Malta (7,4%) oraz kraje spoza UE: Norwegia (7,7%), Islandia (5,9%) i przede wszystkim Szwajcaria (3,2%), która coraz wyraźniej odstaje od inflacyjnego eurolandu.

Porównując dane z krajów UE, warto pamiętać, że odczyty wskaźników inflacji są obecnie zaburzone przez nadzwyczajne i tymczasowe tarcze antyinflacyjne wprowadzane przez władze poszczególnych państw. Przykładu dostarczyli Niemcy - inflacja za naszą zachodnią granicą przejściowo zwolniła w poprzednich miesiącach po tym, jak władze obniżyły daniny od paliw i wprowadziły tani bilet kolejowy.

Inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków. Z danych GUS wynika, że we wrześniu inflacja CPI wyniosła w Polsce 17,2 proc. i osiągnęła najwyższy poziom od lutego 1997 roku. Więcej na ten temat piszemy w artykule zatytułowanym: „Mamy inflację ćwierćwiecza. Szybko zmierzamy ku 20%”.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (99)

dodaj komentarz
koperytko
To są kłamstwa bankiera - od Tuska, parti przygłupów czy te.pych lemingów wiem że w Polsce inflacja jest najwyzsza w Europie
jan888
Na Litwie, Łotwie i Estonii inflacja ma trochę inny charakter - mianowicie te mikropaństwa wyludniają się ogromnym tempie. W Polsce inflacja jest związana z ultra-luźną polityką monetarną i dodrukiem pieniądza (jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie wynosiła ponad 10%). Zaskakuje natomiast wysokość inflacji na Węgrzech, które uczciwie Na Litwie, Łotwie i Estonii inflacja ma trochę inny charakter - mianowicie te mikropaństwa wyludniają się ogromnym tempie. W Polsce inflacja jest związana z ultra-luźną polityką monetarną i dodrukiem pieniądza (jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie wynosiła ponad 10%). Zaskakuje natomiast wysokość inflacji na Węgrzech, które uczciwie walczyły z inflacją i jej zaradzały.
trolley
Wyludniają się? Ojoj. Mam dla nich lekarstwo :) To raz. A dwa myślałem że zwyczajnie rządzą tam tacy sami populiści i tepaki bez wyobraźni jak nasza pisowska sekta. I że od odzyskania niepodległości jedyny pomysł jaki im przyszedł do głowy na gospodarkę to źródło taniej siły roboczej dla zachodniego przemysłu i wielkie żarcie na kredyt.
koperytko
czyli jak państwo się wyludnia to powoduje to wzrost inflacji ??? Wiekszych głu/.ot nie da sie wymyslić ??
jan888 odpowiada koperytko
Państwo się wyludnia, maleje ilość pracowników, więc rosną ceny towarów i usług. Przekracza to granice twojego pojmowania koperytko?
koperytko odpowiada jan888
że co ???? Mniejszy popyt powoduje wzrost cen ??? Na głowę upadłeś ??? Co to jest za id.io.tyzm że mniejsza ilośc pracowników powoduje inflację ??? TZN jak balcerowicz wysłał na bezrobocie 3mln osób to spowodowało to inflację ??? Te TWOJE codzienne wpisy pokazuja tylko ze uwielbiasz kompromitować się wobec normalnych ludzi. Bądź że co ???? Mniejszy popyt powoduje wzrost cen ??? Na głowę upadłeś ??? Co to jest za id.io.tyzm że mniejsza ilośc pracowników powoduje inflację ??? TZN jak balcerowicz wysłał na bezrobocie 3mln osób to spowodowało to inflację ??? Te TWOJE codzienne wpisy pokazuja tylko ze uwielbiasz kompromitować się wobec normalnych ludzi. Bądź nadal idolem te.pych lemingów i nawet nie polemizuj ze mna bo juz 2 razy zostałes osł.em w takiej konwersacji
jan888 odpowiada koperytko
Kiedy ubywa pracowników w kraju (a z republik nadbałtyckich raczej nie wyjeżdżają emeryci), to ceny usług i produktów rosną. Popyt nie spada znacząco, ale mocno spada podaż produktów i usług i stąd inflacja. Wracaj do podstawówki koperytko... arogancki i żenujący z ciebie typ.
tergal_wolski
Gdzie jest Tyrowitz gdy jej potrzebują?
jan888
Boli, że Tyrowicz mówi prawdę o bandyckich rządach PIS, które w ultra-bezczelny sposób napychają sobie kieszenie cudzymi pieniędzmi, dzięki sztucznemu wywoływaniu i utrwalaniu inflacji? Nie przemówił do wyobraźni fakt, że Glapiński kolejny raz z rzędu został wybrany najgorszym prezesem banku centralnego?
koperytko odpowiada jan888
balcerowicz był najlepszym gdy dawał zarabiac spekule w Polsce

Powiązane: Strefa euro

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki