Bojownicy tzw. Państwa Islamskiego bardzo nie lubią Świętego Mikołaja. Ich zdaniem jest on raczej "Czerwonym Diabłem" niż dobrodusznym staruszkiem rozdającym prezenty. Przebieranie się za Świętego Mikołaja, według członków ISIS, jest grzechem – wynika z nieoficjalnych źródeł.


Portal Iran Front Page twierdzi, że bojownicy ISIS wydali w Mosulu oświadczenie, w którym nazwali Świętego Mikołaja „Czerwonym Diabłem”, wymyślonym przez Zachód, aby „odciągać młodzież do islamu”. IFP powołuje się na wywiad przeprowadzony w farsi (języku perskim) przez iracki portal Al-Sumayra ze źródłem mieszkającym w prowincji Niniwa. W kolejnej wypowiedzi czytamy, że, zdaniem ISIS, „Święty Mikołaj rozdaje wino, wciąga młodych ludzi w nałóg, dlatego grzechem jest przebieranie się za niego”.
Oczywiście do tego typu rewelacji trzeba podchodzić z odpowiednim dystansem. W Mosulu dżihadyści wciąż stawiają zaciekły opór, a praktycznie żaden dziennikarz nie ma prawa wstępu na kontrolowane przez nich terytoria. Pewne jest tylko to, że dżihadyści zabronili chrześcijanom obchodzenia swoich świąt, w tym świąt Bożego Narodzenia na opanowanych przez siebie terytoriach. Przez blokadę informacyjną, oprócz oficjalnych komunikatów propagandowych ISIS, przedostają się także różnego rodzaju plotki, które mniej lub bardziej pokrywają się z prawdą.
We wrześniu po mediach krążyła informacja o tym, że tzw. Państwo Islamskie zakazało noszenia burek kobietom w Mosulu. Chodziło jedynie o wybrane miejsca, strategiczne dla islamistów, ponieważ na pozostałych obszarach za odsłonięcie choćby skrawka ciała kobietom wciąż miała grozić śmierć. Te informacje również nie zostały ani potwierdzone, ani zdementowane. Zawsze istnieje ryzyko, że walczący z ISIS wykorzystują tego typu plotki do swojej propagandy.
Przeczytaj także
Nie zmienia to jednak tego, że tzw. Państwo Islamskie słynie z „oryginalnych” metod komunikacji. Również we wrześniu ISIS groziło śmiercią angielskiemu sprzedawcy kwiatów, prowadzącemu swój interes w miejscowości… Wimslow, w hrabstwie Cheshire. W czerwcu bojownicy IS zagrozili natomiast, że wysadzą egipskie piramidy. Dżihadyści zapowiedzieli też, że zniszczą słynny posąg Sfinksa. Choć groźby IS były na wyrost, to niestety padły przy okazji zniszczenia na terenie Iraku zabytkowej świątyni sprzed 2,5 tysiąca lat.
Tzw. Państwo Islamskie często rzuca groźby, które mogą się wydawać przesadne, jednak trzeba pamiętać, że z reguły padają one w związku z aktualnymi aktami okrucieństwa. Za przykład może posłużyć wideo z grudnia, na którym można było zobaczyć spalenie żywcem tureckich żołnierzy.
Kolejnym przykładem, tym razem na gruncie europejskim, mógłby być niedawny zamach w Berlinie. ISIS wzięło za niego odpowiedzialność, ale wciąż nie wiadomo, czy faktycznie miało z nim coś wspólnego czy to tylko przechwałki.