»Rostowski policzy, ile kosztowałoby expose Kaczyńskiego |
Niedługo minie rok od czasu, gdy przewodniczący Platformy Obywatelskiej przedstawił 16 punktów swojego programu na kolejne 4 lata. Z analizy Bankier.pl wynika, że najszybciej postępują prace nad rozwiązaniami obciążającymi kieszeń obywateli. Akurat te zapowiedzi Donalda Tuska są wprowadzane w życie bardzo konsekwentnie.
Z kieszeni obywateli
Już miesiąc po wygłoszeniu expose Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Przyjęte regulacje uniemożliwiają zakładanie lokat z dzienną kapitalizacją odsetek, których zyski nie podlegają 19-procentowej stawce podatku Belki. Z kieszeni oszczędzających zniknie w ten sposób ok. 380 mln zł. Głębiej do portfela muszą sięgnąć także rolnicy, których dotyczy częściowa reforma KRUS. Na mocy decyzji sejmowej większości od 1 lutego rolników obowiązują nowe zasady opłacania składek zdrowotnych. Właściciele gospodarstw rolnych posiadający powyżej 6 ha zostali zobowiązani do odprowadzania po 1 zł od każdego hektara za siebie i za domowników.
Zapowiedź z expose | Realizacja |
Stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do poziomu 67 lat | TAK |
Wydłużenie wieku emerytalnego dla służb mundurowych do 55 lat oraz stażu pracy do 25 lat | TAK |
Ograniczenie emerytalnych przywilejów górniczych dla osób niepracujących przy wydobyciu | NIE |
Likwidacja Funduszu Kościelnego i włączenie duchownych w obowiązujący system emerytalny | NIE |
Reforma KRUS, na mocy której państwo zapłaci pełną składkę za rolników posiadających gospodarstwa do 6 ha, pomiędzy 6-15 ha - połowę składki; powyżej 15 ha - cała składka obciąży rolnika | TAK |
Podwyższenie o 50% wartości ulgi prorodzinnej na trzecie i każde kolejne dziecko | w trakcie |
Pozostawienie ulgi prorodzinnej dla 1. i 2. dziecka w dotychczasowej wysokości,
w przypadku rodzin, w których dochód przekracza 85.528 zł na małżonka - ulga prorodzinna przysługuje wyłącznie rodzinom posiadającym co najmniej dwoje dzieci (zamożne rodziny z jednym dzieckiem nie będą mogły korzystać z ulgi) | w trakcie |
Pozostawienie becikowego wyłącznie rodzinom pozostającym w I progu podatkowym (czyli z dochodami do 85.528 zł na małżonka) | TAK |
Likwidacja ulgi internetowej | TAK |
Pozostawienie twórcom możliwości korzystania z 50% kosztów uzyskania przychodów wyłącznie dla podatników zarabiających mniej niż 85.528 zł | w trakcie |
Likwidacja dziennego naliczania odsetek od lokat kapitałowych | TAK |
Wyeliminowanie podatku rolnego na rzecz podatku dochodowego - wyrównanie zasad opodatkowania rolników i przedsiębiorców | NIE |
Podwyższenie składki rentowej o 2% po stronie pracodawców | TAK |
Podwyżka dla służb mundurowych o 300 zł | TAK |
Wprowadzenie kwotowej waloryzacji emerytur | TAK |
Opodatkowanie wydobycia miedzi i srebra | TAK |
14 września koalicja przegłosowała nowelizację ustawy o świadczeniach rodzinnych. Zapowiadane w expose ograniczenie tzw. becikowego zakłada, że od początku 2013 roku świadczenie to będzie przyznawane tylko rodzinom o miesięcznych dochodach poniżej 1922 zł na osobę.
Na kieszeniach obywateli odbije się także - będąca na ukończeniu w Sejmie - nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nowe przepisy zakładają m.in. likwidację ulgi internetowej, zmianę zasad przyznawania ulgi prorodzinnej i ograniczenie przywileju stosowania 50-procentowych kosztów uzyskania przychodów dla twórców.
![]() | »Trzy problemy polskiej gospodarki |
Popracujemy dłużej
Najtrudniejszym zadaniem nakreślonym w expose była reforma emerytalna, zakładająca stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat. Mimo protestów opozycji oraz 2 mln podpisów zebranych przez Solidarność, 11 maja Sejm przegłosował zmiany w systemie emerytalnym. Na mocy nowej ustawy od 2013 roku wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Oznacza to, że kobiety docelowy wiek emerytalny osiągną w 2040 r., a mężczyźni już w 2020 r. Wprowadzone zmiany zakładają także możliwość przejścia na tzw. emeryturę częściową. Decyzją parlamentarzystów 10 lat dłużej popracują także przedstawiciele służb mundurowych. Zmiany dotyczą pracowników, którzy dopiero zostaną przyjęci do służby.
Z kieszeni przedsiębiorców
![]() | »KNF powinien nadzorować europejskie banki, a nie odwrotnie |
Do kieszeni (niektórych) obywateli
Rząd wywiązał się także z zapowiedzianej podwyżki płac dla służb mundurowych. Najpierw 1 lipca przyjęto rozwiązania zwiększające uposażenia dla policjantów i żołnierzy (zgodnie z zapowiedzią z expose). Po fali protestów pozostałych służb MSW przesłało Radzie Ministrów projekty rozporządzeń, którą umożliwią przyznanie podwyżek również strażakom, funkcjonariuszom Straży Granicznej i BOR-u. Tym samym od 1 października pensje całej „mundurówki” wzrosły o 300 zł.
Niektóre prace wciąż trwają
Po początkowej wrzawie stanęły prace nad likwidacją Funduszu Kościelnego i włączenia duchownych w obowiązujący system emerytalny. Pierwotna propozycja rządowa zakładała rozwiązania, na mocy których obywatele będą mieli prawo do przeznaczenia 0,3 proc. podatku rocznego na cele misji Kościołów i związków wyznaniowych. Strona kościelna opowiedziała się z kolei za odpisem między 0,6 a 1 proc., ale negocjacje stanęły i na ostateczną decyzję przyjdzie nam jeszcze poczekać. Podobnie zresztą jak w przypadku zapowiedzi wprowadzenia podatku dochodowego dla rolników. Minister rolnictwa Stanisław Kalemba zapowiedział, że właściciele gospodarstw rolnych zapłacą daninę od swoich dochodów od 2014 roku. - Należy go wprowadzić, bo to będzie prawdziwa ocena sytuacji w gospodarstwach rolnych - powiedział w sierpniu „Gazecie Wyborczej”. Na rozstrzygnięcie czeka także kwestia reformy emerytur górniczych, ograniczajacej przywileje dla osób nie pracujących przy wydobyciu.
Expose premiera Donalda Tuska z roku 2007 zawierało mnóstwo obietnic, które nigdy nie zostały zrealizowane. Wystarczy wspomnieć plany ograniczenia wydatków, zmniejszenia administracji czy połączenia Polski siecią dróg. W przypadku zapowiedzi z początku drugiej kadencji jest zupełnie inaczej. Maszyna rządowa może się pochwalić wysoką skutecznością. Niestety, większość wprowadzanych zmian odbija się na kieszeniach obywateli.
Grzegorz Marynowicz
Bankier.pl