Skala wydatków na zakup i utrzymanie uzbrojenia w Polsce jest znacząca i rośnie, co w najbliższej dekadzie doprowadzi do zwiększenia ogólnych potrzeb pożyczkowych państwa i wysokiego prawdopodobieństwa wzrostu relacji długu sektora finansów publicznych do PKB powyżej 60 proc. po 2025 r. - oceniają ekonomiści Credit Agricole.


"Skala wydatków na zakup i utrzymanie uzbrojenia jest znacząca i rośnie, co w najbliższej dekadzie doprowadzi do zwiększenia ogólnych potrzeb pożyczkowych sektora finansów publicznych i wysokiego prawdopodobieństwa wzrostu relacji długu sektora finansów publicznych do PKB powyżej 60 proc. po 2025 r." - napisano w raporcie.
Credit Agricole prognozuje, że w latach 2024-2029 wydatki na uzbrojenie realizowane w Polsce powinny utrzymywać się na poziomie około 0,5-0,6 proc. PKB w każdym roku.
"Szacujemy, że w nadchodzących latach wydatki zbrojeniowe będą wyraźnie przekraczać ustawowe minimum 0,6 proc. PKB na wydatki majątkowe wynikające z Ustawy o Obronie Ojczyzny (20 proc. z limitu 3 proc. PKB na Obronę Narodową), sięgając w szczytowym momencie (2026-2027) 1,6 proc. PKB. Jednocześnie prognozujemy, że w latach 2024-2029 wydatki na uzbrojenie realizowane w Polsce powinny utrzymywać się na poziomie około 0,5-0,6 proc. PKB w każdym roku" - napisali w raporcie ekonomiści.
"Uważamy, że ich ograniczenie jest mało prawdopodobne, zarówno ze względu na napiętą sytuację geopolityczną, jak i konsensus polityczny dotyczący konieczności ich realizacji" - dodali.
Ekonomiści ostrzegają. Kierunek większe zadłużenie Polski i wielki powrót luki VAT
Jeżeli nie podejmiemy działań naprawczych, w ciągu dekady Polska znajdzie się w gronie 10 najbardziej zadłużonych państw Unii Europejskiej, a dług budżetowy może przekroczyć 80% PKB, co doprowadzi do efektu śniegowej kuli - ostrzegają autorzy raportu “Zagrożenia nadmiernego długu publicznego”.
Zdaniem ekonomistów Credit Agricole, od 2028 r. wydatki zbrojeniowe mogą zacząć kształtować się w trendzie spadkowym.
"Oczekujemy, że wydatki zbrojeniowe będą rosły do 2027 r., natomiast od 2028 r., kiedy rozpocznie się czas spłaty zadłużenia Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, mogą zacząć kształtować się w trendzie spadkowym. Kolejnym czynnikiem ograniczającym wydatki na zakup uzbrojenia będą kumulujące się wydatki związane z utrzymaniem już zakupionego sprzętu wojskowego i rosnącymi wydatkami osobowymi w związku z założonym wzrostem liczebności sił zbrojnych" - napisano.
"Ze względu na rosnące zaawansowanie technologiczne pozyskiwanego sprzętu będą one wyraźnie wyższe niż w przypadku uzbrojenia dotychczas posiadanego przez polskie siły zbrojne" - dodano.
Zdaniem autorów raportu, rosnące wydatki na modernizację techniczną polskich sił zbrojnych będą w znacznej mierze finansowane długiem.
"Strategia zarządzania długiem sektora finansów publicznych sygnalizuje znaczne przyśpieszenie wzrostu zadłużenia Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ) w perspektywie najbliższych 4 lat. W latach 2024- 2027 planowany jest wzrost zadłużenia funduszu o 267,6 mld zł, natomiast oszacowane na te lata wydatki wynoszą 247,4 mld zł" - napisano.
"Oznacza to, że planowane jest praktycznie pełne sfinansowanie modernizacji polskich sił zbrojnych emisją długu w ramach FWSZ, którego łączny poziom w 2027 r. zgodnie z planem ma wynieść 314,6 mld zł" - dodano.
Jak wskazują ekonomiści, nadwyżka planowanego zadłużenia FWSZ względem prognozowanych wydatków, wynosząca ponad 20 mld zł, może wynikać z nieuwzględnienia małych kontraktów i z przyrostu odsetek, które będą spłacane w latach późniejszych.
"Jeżeli plan zostanie zrealizowany, będzie miał istotny wkład w zwiększenie potrzeb pożyczkowych sektora finansów publicznych i wynikający z niego wzrost podaży długu, co będzie oddziaływać w kierunku wzrostu rentowności obligacji emitowanych przez jednostki sektora publicznego" - prognozują ekonomiści.
"Warto jednak zauważyć, że wymienione wartości są kwotami brutto, podlegającymi opodatkowaniu VAT, co częściowo złagodzi wpływ tych wydatków na saldo budżetu państwa" - dodano. (PAP Biznes)
pat/ osz/