REKLAMA

PESTYCYDYGorzkie wyniki badań słodkiej papryki w proszku

2024-05-03 12:00
publikacja
2024-05-03 12:00

Niemieckojęzyczny magazyn Öko-Test przeprowadził badania nad składem słodkiej papryki w proszku sprzedawanej przez wiele popularnych marek. Wyniki nie przedstawiają się zbyt smakowicie, gdyż na 33 produkty niemal połowa testu nie zdała, z uwagi na wysokie stężenie niebezpiecznych pestycydów.

Gorzkie wyniki badań słodkiej papryki w proszku
Gorzkie wyniki badań słodkiej papryki w proszku
fot. oizostudio / / Shutterstock

Słodka papryka to obok pieprzu jedna z najpopularniejszych i najszerzej stosowanych przypraw. Niestety okazuje się, że stanowi też jeden z najbardziej zanieczyszczonych pestycydami produktów na rynku. Magazyn Öko-Test zbadał produkty takich marek jak Aldi, Lidl, Kaufland, Rossmann,Edeka, Rewe, Netto, Norma, Dm, Penny, Tegut, Edora, Alnatura, Hartkorn, Müller, Dennree, Wagner czy Brecht.

Po zbadaniu 33 produktów okazało się, że ocenę "niedostateczną"  ze względu na ekstremalne i wielokrotne przekroczenie dopuszczalnego stężenia niedozwolonych środków otrzymało aż 13 z nich. Z kolei 5 kolejnych przypraw okazało się także mieć przekroczoną wartość, jednak występowała tutaj niepewność co do pomiaru. Zdaniem magazynu one też nie powinny być zatem sprzedawane. 

W większości chodziło o pozostałości glufosynatu, czyli środka stosowanego do eliminacji z uprawy jednorocznych chwastów szerokolistnych. Substancja ta jest toksyczna dla ryb i bezkręgowców wodnych i może być "lekko" toksyczna dla ssaków w większych ilościach. Europejska Agencja Chemikaliów określiła go jako działający szkodliwie na rozrodczość u ludzi. 

W papryce wykryto też mepikwat, czyli regulator wzrostu mający zły wpływ na organizmy żywe, zakazany do stosowania na europejskich uprawach. Poza tym podejrzane przyprawy zawierały też całą gamę innych substancji, a rekordowa próbka papryki miała w sobie 23 różne pestycydy naraz.

15 produktów z przebadanych 33 zostało określone jako "dobre", więc jak widać, można rozprowadzać słodką paprykę pozbawioną niebezpiecznych trucizn w składzie. Dlaczego jednak papryka w ogóle jest tak mocno zanieczyszczona?

Papryka przyprawowa rośnie w monokulturach wymagających mnóstwa wody i wysokich temperatur, co sprzyja rozwijaniu się chorób. Ostateczny produkt jaki trafia do sklepów zwykle pochodzi z mieszanki bardzo wielu upraw, w tym z krajów takich jak Chiny i Brazylia, gdzie europejskie normy stosowania pestycydów nie są przestrzegane.

Oprac.: MT

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (26)

dodaj komentarz
prs
"Papryka"..hehehh..
Temat powazny jak..maga w zupie!..lol..

Dla tych samych urzedasow rakotworcze papierochy, czy inne niezdrowe produkty sa "ok"..
..przy fajeczkach np pilnuja tylko by akcyza byla placona, by pieniazek sie zgadzal, by nikt im na rynek nie wlazł, by przemytu nie bylo..

A ze
"Papryka"..hehehh..
Temat powazny jak..maga w zupie!..lol..

Dla tych samych urzedasow rakotworcze papierochy, czy inne niezdrowe produkty sa "ok"..
..przy fajeczkach np pilnuja tylko by akcyza byla placona, by pieniazek sie zgadzal, by nikt im na rynek nie wlazł, by przemytu nie bylo..

A ze uzalezniajace, rakotworcze dla ludzi.. - "a kogo to!.."..
jas2
Herbicyd L-glufosynat amonowy okazał się wysoce skuteczną alternatywą dla glifosatu, który ze względu na swoje potencjalne właściwości rakotwórcze napotyka liczne problemy regulacyjne.
no_comment
Robić badania, publikować listę marek z tablicą mendelejewa w składzie i niech konsument głosuje portfelem. Jak wybuchła afera z parówkami z Konstaru to marka przeszła do historii w miesiąc a u przestraszonej reszty jakość się poprawiła. A u nas jest omerta - do tej pory nie wiadomo kto sprzedawał sól drogową w wędlinach. I tym powinien Robić badania, publikować listę marek z tablicą mendelejewa w składzie i niech konsument głosuje portfelem. Jak wybuchła afera z parówkami z Konstaru to marka przeszła do historii w miesiąc a u przestraszonej reszty jakość się poprawiła. A u nas jest omerta - do tej pory nie wiadomo kto sprzedawał sól drogową w wędlinach. I tym powinien się zajmować Sanepid a nie tylko ze dwie niezależne organizacje.
newcommer
Z zachodu tylko śmierć i syf płynie....
madpin
A od rusa niby dobroć. Idz sie leczyc pisowcu.
inwestor.pl
Sprzedają techniczne jedzenie, a później szok, że ponad 1,1 miliona Polaków choruje na raka.
marianpazdzioch
Kto widział chińskie standardy żywności, to wie jaki to horror. Z jakiej racji takie coś jest w ogóle dopuszczone do obrotu w UE?
bha
Cóż... Ceny w detalu niestety są coraz mocniej kosmicznie dojne, cóż a skład wielu produktów ich trwałość, zapach, smak raczej niekonieczne już jest taka niby wielce kosmiczna.
eglantyna
Co wy się dziwicie, jak papryka z marketu (ta sama odmiana) jest 4 większa niż z mojego ogródka.
Jabłko reneta, które u mnie jest twarde, duże i pełne "treści", w markecie jest lekkie, miękkie, małe i bez głębszego smaku (płacicie jak za renetę).
Gdyby tylko się dało, kapitaliści sprzedawaliby guano w puszkach jako
Co wy się dziwicie, jak papryka z marketu (ta sama odmiana) jest 4 większa niż z mojego ogródka.
Jabłko reneta, które u mnie jest twarde, duże i pełne "treści", w markecie jest lekkie, miękkie, małe i bez głębszego smaku (płacicie jak za renetę).
Gdyby tylko się dało, kapitaliści sprzedawaliby guano w puszkach jako energy bomb, ale się nie da.
Nie tylko śmieciowe produkty weszły do Polski. Kapitaliści przywlekli również szkodniki, jak ślimak pomrowiec (brunatny i ciemnobrunatny), który łazi nawet po chodnikach w mieście i włazi do domów.
Uwaga! Kapitalistyczny chat bot, zapytany o pandemię ślimaków, wszystkiemu zaprzeczył. Bo "mi się tak tylko wydaje, pomrowce w Polsce są od dawna".
Tak, był lamparci i czarny, dwa na krzyż siedziące pod deskami, które nigdy nie zjadały plonów!
Teraz kapitalistyczny śliski bandyta wpiep...li pietruszkę, marchewkę, pietruszkę, groszek, pomidor, kapustę itd. Niewiele jest roślin uprawnych, których nie zje. Nawet na kolczaste maliny sie wspina i pożera owoce!
eglantyna odpowiada (usunięty)
Państwo powinno kontrolować, co się dzieje w kraju, co się sprzedaje, co się przywozi i co wywozi, czy się nie kradnie i nie wyzyskuje. Nie mam na myśli PRL, bo PRL to była satelita Imperium Sowieckiego, gdzie zasady panowały kapitalistyczne - tylko że wyzyskiwaczem była Moskwa. Jest na to nawet termin ekonomiczny : "kapitalizm Państwo powinno kontrolować, co się dzieje w kraju, co się sprzedaje, co się przywozi i co wywozi, czy się nie kradnie i nie wyzyskuje. Nie mam na myśli PRL, bo PRL to była satelita Imperium Sowieckiego, gdzie zasady panowały kapitalistyczne - tylko że wyzyskiwaczem była Moskwa. Jest na to nawet termin ekonomiczny : "kapitalizm państwowy".
Jeżeli tego nie ma, to znaczy że państwo nie istnieje!

Powiązane: Zdrowa żywność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki