Nie ulega wątpliwości, że pandemia odcisnęła piętno na pracodawcach, którzy musieli podjąć trudne decyzje kadrowe. Do wojewódzkich urzędów pracy zgłaszano rekordowe liczby osób objętych zwolnieniami grupowymi, a kolejne firmy informują o restrukturyzacjach.


Tesco, Carrefour, Rafako, Polpharma – to tylko początek listy pracodawców, którzy w najbliższym czasie zaplanowali przeprowadzenie zwolnień grupowych. Los nie oszczędzi również pracowników administracji publicznej, branży automotive czy marketów.
Zgłoszone zwolnienia grupowe
Biorąc pod uwagę ostatnie dane z wojewódzkich urzędów pracy, pandemia koronawirusa nie odpuściła i wielu musiało zgłosić do instytucji zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych. Kiedy jeszcze przed rokiem dla przykładu w Mazowieckim Wojewódzkim Urzędzie Pracy w sierpniu zgłoszono 28 osób do zwolnienia grupowego przez 1 zakład pracy, tak w sierpniu 2020 roku było to 19 zakładów i 4933 osób
Zgłoszenia zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych w wojewódzkich urzędach pracy |
||||
---|---|---|---|---|
Województwo |
Sierpień 2020 |
Sierpień 2019 |
Sierpień 2020 |
Sierpień 2019 |
Liczba zakładów |
Liczba osób objętych zwolnieniami |
|||
Podlaskie |
1 |
Brak danych |
169 |
Brak danych |
Kujawsko-pomorskie |
6 |
1 |
341 |
26 |
Pomorskie |
Brak danych |
Brak danych |
||
Lubuskie |
4 |
4 |
150 |
110 |
Śląskie |
13 |
9 |
520 |
486 |
Świętokrzyskie |
6 |
2 |
201 |
44 |
Małopolskie |
9 |
Brak danych |
1997 |
Brak danych |
Lubelskie |
2 |
0 |
104 |
|
Łódzkie |
Brak danych |
Brak danych |
||
Warmińsko-mazurskie |
2 |
4 |
349 |
34 |
Opolskie |
Brak danych |
Brak danych |
||
Wielkopolskie |
12 |
4 |
1089 |
95 |
Mazowieckie |
19 |
1 |
4933 |
28 |
Dolnośląskie |
Brak danych |
Brak danych |
||
Źródło: Bankier.pl na podstawie danych wojewódzkich urzędów pracy |
Znaczącą różnicę widać również w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie przed rokiem również jeden zakład zgłosił zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych, a w sierpniu tego roku – już 6 pracodawców. Niewielkie różnice odnotowano natomiast w województwie lubuskim – to tu jak dotąd wykazano najmniej zakażeń.
Wpływ pandemii widać jednak znacząco, biorąc pod uwagę dane półroczne. W województwie śląskim w ciągu pierwszych 6 miesięcy roku 2019 roku 32 zakłady pracy zgłosiły zamiar przeprowadzenia zwolnień, które miały objąć 696 osób. Natomiast już w pierwszym półroczu 2020 roku – było to 114 zakładów i 3713 osób. Znaczący wzrost odnotowało również województwo świętokrzyskie, gdzie w ciągu pierwszych sześciu miesiącach 2020 roku 20 zakładów zamierzało wypowiedzieć umowy 596 osobom, podczas gdy w analogicznym okresie rok temu – 6 zakładów i 78 osób.
Sytuację „pandemiczną” dobrze oddają również dane z mazowieckiego WUP-u, gdzie przed rokiem w pierwszym półroczu 32 zakłady zamierzały zwolnić 7041 osób łącznie, a w roku epidemii – 81 zakładów i 13 119 osób. W województwie wielkopolskim natomiast liczba osób objęta zwolnieniami grupowymi w 2019 roku (od stycznia do czerwca) wynosiła zaledwie 1249 osób, a w tym samym okresie 2020 roku już 4615 osób.


Te firmy zgłosiły zwolnienia
Ostatnio o zwolnieniach zaczęto mówić w kontekście Poczty Polskiej, choć oficjalnie samo określenie jeszcze nie padło. W spółce rusza program dobrowolnych odejść, który jest skierowany do pracowników administracji oraz tych, którzy posiadają podwójne źródła dochodów, np. poprzez świadczenia emerytalne. Rzeczniczka Poczty Polskiej powiedziała w rozmowie z TVN24 Biznes, że spółka dotkliwie odczuła skutki pandemii.
"Spowodowany przez tę sytuację spadek liczby nadawanych przesyłek listowych jest około dwukrotnie większy od zakładanego. W pierwszym półroczu tego roku wolumen usług listowych i przesyłek reklamowych zmniejszył się łącznie o blisko 22 proc., podczas gdy szacunki zakładały ok. 10-procentowy spadek roczny w odniesieniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Poczta odczuła w efekcie znaczny spadek przychodów", podała w rozmowie z redakcją.
Do 31 marca mają nastąpić natomiast zwolnienia w Rafako. Spółka w komunikacie przekazała, że redukcją zostanie objętych maksymalnie 400 osób, po zakończonych konsultacjach z zakładowymi organizacjami związkowymi podano, że nie doszło do zawarcia porozumienia. "Chcąc przetrwać, musimy znacząco ograniczyć koszty i redukcja zatrudnienia jest jednym z wielu działań, jakie podejmujemy" - powiedział cytowany w komunikacie prezes spółki Mariusz Zawisza.
W Rzeszowie, w sierpniu, ruszyły zwolnienia grupowe w Pratt&Whitney. – Zwolnienia są konsekwencją 80-procentowego spadku zapotrzebowania na świecie na nowe samoloty, więc także na nasze produkty i usługi remontowe – mówił w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Andrzej Czarnecki, rzecznik Pratt&Whitney Rzeszów. Firma w pierwszej turze pożegna się z 303 pracownikami produkcji, a następne wypowiedzenia dotkną zatrudnionych spoza tego działu. Spółka zapewnia, że gdy jesienią 2020 roku ruszy z powrotem z rekrutacją, byli pracownicy będą mieli pierwszeństwo.
Redukcje zostaną przeprowadzone wkrótce również w Polpharmie, która chce zwolnić grupowo 250 osób. "Rozmawiamy na temat likwidacji ok. 250 etatów na 4,5 tys. pracowników grupy Polpharma w Polsce. Cały proces firma przeprowadza transparentnie, na warunkach korzystnych dla pracowników oraz w zgodzie z regulacjami prawnymi i w dialogu ze stroną społeczną" – informuje "PB" Magdalena Rzeszotalska, odpowiadająca za komunikację korporacyjną Polpharmy.
Zwolnienia w marketach
Do końca roku mają zamknąć się zwolnienia spowodowane wycofaniem się Tesco z Polski. Redukcją będą dotyczyć niemal 900 osób i będą przeprowadzone od 21 września do końca roku. Sklep internetowy sieci będzie dostępny do 31 października, tego dnia również zostanie zamkniętych sześć hipermarketów: w Warszawie, Bielsku-Białej, Opolu, Łodzi, Gdyni i Ostrowie Wielkopolskim.
Z kolei inny market, Carrefour Polska, prawdopodobnie przeprowadzi zwolnienia po nowym roku. W sierpniu spółka przekazała, że zwolni około 400 osób spośród kadry menedżerskiej średniego szczebla w hipermarketach. Prawdopodobnie przez brak porozumienia ze związkami zawodowymi restrukturyzacja została czasowo zawieszona.
Tym razem Auchan – w czerwcu bieżącego roku zapowiedział zamknięcie dwóch sklepów, a na koniec lipca – kolejne dwóch. Zamknięcie tych ostatnich nastąpiło dopiero pod koniec września, podczas rozmów z pracowniami przedstawiano możliwości i dalsze perspektywy. Części zaoferowano przeniesienie do innych sklepów w regionie.
Zwolnienia w branży finansowej
Banku Millenium, który chcąc ograniczyć negatywny wpływ pandemii na działalność biznesową, planuje 10 proc. redukcję kosztów oraz 17 proc. redukcję nakładów inwestycyjnych. Restrukturyzacja zakłada zamknięcie od stycznia do grudnia 2020 r. 110 oddziałów, przed pandemią mowa była o 60 placówkach.
W czerwcu Getin Noble Bank poinformował natomiast o rozszerzeniu zwolnień grupowych o maksymalnie 350 osób. "W związku z obserwowaną zmianą modelu zachowania klientów, będącą następstwem pandemii COVID-19 oraz przewidywanym wpływem obniżek stóp procentowych na wynik odsetkowy, bank zdecydował się na rozszerzenie dotychczasowego programu zwolnień grupowych" - napisano w komunikacie. Zwolnienia w spółce rozpoczęły się w lutym i miały objąć do 250 osób i zakończyć się do lipca 2020 roku.
Santander Consumer Bank natomiast w marcu 2020 roku poinformował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, które miały objąć maksymalnie 430 miejsc pracy. Proces ten przeprowadzany jest od 20 kwietnia 2020 roku i potrwa do 31 marca 2021 roku.Jednak, jak tłumaczy bank, zaplanowane zwolnienia w Santander Consumer Banku nie mają związku z pandemią i zostały ogłoszone na początku marca, jeszcze przed epidemią koronawirusa. "Zarząd Santander Consumer Banku podjął decyzję o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych 9 marca br. O tym fakcie jako pierwsi zostali poinformowani pracownicy banku. Bank planuje likwidację maksymalnie 430 miejsc pracy do 31 marca 2021 r. Planowana restrukturyzacja to odpowiedź na zmieniające się otoczenie rynkowe, oczekiwania klientów i potrzebę dalszej poprawy efektywności działania", czytamy w stanowisku przesłanym Redakcji Bankier.pl.
Z kolei Bank Pekao również trwa w procesie zwolnień grupowych. W lutym tego roku podano, że zamierza wypowiedzieć umowę 1200 pracownikom oraz zmienić warunki zatrudnienia 1350 osobom w okresie od 12 marca do 31 października 2020 roku.