Zamach terrorystyczny w centrum Tunisu, w Muzeum Bardo – miejscu obleganym przez turystów - to cios zarówno w państwa, których obywatele chętnie odwiedzali ten region Afryki, jak i w samą Tunezję, której mieszkańcy utrzymują się głównie z branży turystycznej – ocenił Jan Korsak z Polskiej Izby Turystyki.


Będą szkolenia z edukacji antyterrorystycznej?
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uspokaja, Polacy nie byli głównym celem terrorystów, nie traktuje jednak wydarzeń w Tunezji jako incydentu. Zdaniem Krzysztofa Liedla, wydarzenia te będą się powtarzać i konieczne jest rozpoczęcie edukacji społecznej z zakresu wiedzy antyterrorystycznej, a więc tego jak reagować w obliczu zamachu, by ocalić własne życie. Tunezja od kilku lat jest jednym z pięciu najchętniej wybieranych destynacji przez polskich turystów i nie tylko. Kraj kusi pięknymi plażami, szeroką ofertą hotelową, a przede wszystkim przystępną ceną nawet w szczycie sezonu. Polska Izba Handlu podkreśla, że choć bezpieczeństwo turystów jest najważniejsze, nie powinniśmy wpadać panikę, bo wczorajsze wydarzenia miały już miejsce chociażby w wielu krajach Europy, a masowe rezygnacje z wcześniej wykupionych wczasów w Tunezji, to ogromne koszty dla polskich przedsiębiorców. - Ze względów bezpieczeństwa jak również idąc za radą MSZ, odwołaliśmy loty do Tunezji do końca kwietnia. W kontekście lotów w późniejszym terminie, będziemy reagować na bieżąco. Nasi klienci, którzy w czasie zamachu przebywali w Tunezji, wracają już do kraju cali i zdrowi. Ci zaś, którzy wykupili wczasy na termin letni, mogą bezpłatnie zmienić kierunek wyjazdu – poinformował Prezes Biura Podróży Neckermann.