Analitycy BESI, w raporcie z 8 lipca, rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla JSW i Bogdanki od zalecenia "sprzedaj". Cena docelowa dla JSW została ustalona na 8 zł, a dla Bogdanki na 40,2 zł.


Ostatnie tygodnie nie są najlepszym czasem dla akcjonariuszy spółek węglowych. JSW kontynuuje swój trwający cztery lata rajd na giełdowe dno, Bogdanka z kolei na przełomie maja i czerwca straciła 40% swojej wartości. Analitycy BESI uważają jednak, że to nie koniec spadków głównych przedstawicieli branży. Dla wycenianego na 11,90 zł JSW przewidują oni cenę docelową na poziomie ledwie 8 zł. Z kolei Bogdanka, która dziś kosztuje 55,30 zł, kierować ma się w stronę 40,2 zł. Wciąż głównym czynnikiem zachęcającym do wyprzedawania walorów tych spółek mają być spadające ceny węgla.
– Perspektywy dla cen węgla metalurgicznego pozostają złe i przewidujemy, że spadną poniżej obecnych poziomów, do poziomu minimalnego w IV kw. 2015 roku. Dopiero potem lekko odbiją przy wsparciu inwestycji Azji Południowo-Wschodniej. Naszym zdaniem duże zapasy węgla energetycznego w Polsce, które już doprowadziły do spadkowej spirali cenowej, mogą doprowadzić do średnich spadków cen węgla w Polsce w roku 2015 i 2016 na poziomie – odpowiednio – 20% r/r, i 8% r/r – stwierdzają w raporcie analitycy BESI.
JSW lepsze od Bogdanki?
Według analityków akcje JSW, jako przedsiębiorstwa państwowego, w obecnych warunkach, powinny notować się z premią w porównaniu do prywatnej Bogdanki. Struktura własnościowa ma tu obecnie znaczenie. Zdaniem zespołu BESI, skarb państwa możne być bardziej skłonny do ratowania JSW. To przekłada się na założenie, że JSW będzie w najbliższych latach kontynuować działalność, pomimo wzrostu udziału zadłużenia w wartości przedsiębiorstwa z 36% na koniec 2014 roku do prawie 60% na koniec roku 2016, jak prognozuje zespół BESI.
Na niekorzyść Bogdanki przemawia także fakt, że mogła ona nie doszacować swoich problemów. Chociaż Bogdanka ostrzegała już rynek o groźbie spadku obrotów i cen przez pozostałą część roku, BESI uważa, że sytuacja może okazać się gorsza niż przewidują zarząd i rynek. Zespół prognozuje, że spadek cen węgla zrealizowany przez Bogdankę osiągnie 6% r/r w roku 2015, co jest lepsze od założenia spadku cen JSW na poziomie 13,5% r/r i całego polskiego rynku na poziomie 20,0% r/r. BESI spodziewa się natomiast spadków o 10% r/r w 2016, czego wydaje się, że nie bierze pod uwagę konsensus prognozy zysku firmy. Podsumowując, szacunki BESI są o 13%, 37% i 33% niższe jeśli chodzi o EBITDA od konsensusu Bloomberg (odpowiednio na lata 2015, 2016 i 2017).
– JSW ma bardzo poważne problemy finansowe i widzimy duże ryzyko naruszenia kowenantów w 2. połowie roku 2015 wraz ze spadkiem marży EBITDA w ślad za spadającymi cenami referencyjnymi węgla metalurgicznego – mówi Robert Maj, analityk BESI odpowiedzialny za sektor węglowo-górniczy.
Przewiduje on, że konsorcjum bankowe zroluje dług JSW i nie skorzysta z opcji wcześniejszej spłaty zadłużenia. Pozwoliłoby to gigantowi węglowemu odetchnąć i zrealizować poważnie cięcia CAPEX oraz niektórych kosztów. Jednak z uwagi na to, że JSW nie będzie dokonywać cięć kosztów kadrowych, BESI uważa, że jeśli prognoza makro pogorszy się bardziej niż obecne założenia, na horyzoncie może się pojawić emisja akcji. To może doprowadzić do pogorszenia nastawienia do walorów tej spółki. Zdaniem BESI czynniki te tworzą wysoce niekorzystne otoczenie dla akcji JSW w najbliższych kwartałach.
BESI/ BPL/ Adam Torchała