Związek Banków Polski ocenia, że nie ma potrzeby ustawowego regulowania kwestii walutowych portfeli hipotecznych, a przedstawione propozycje w tym zakresie nie są optymalne - poinformował Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP.


"Propozycje, które zostały przedstawione nie są propozycjami optymalnymi, należy poszukiwać takich rozwiązań, które służyłyby podejmowaniu procesów restrukturyzacji kredytów tych rodzin, gdzie jest to naprawdę potrzebne. Będziemy prezentować stanowisko, że to jest problem banków i państwa. Natomiast skala tego problemu nie jest taka, aby była potrzeba podejmowania interwencji w postaci rozwiązania ustawowego." - powiedział Pietraszkiewicz.
Prezes ocenił, że projektem niedestabilizującym sektor bankowy jest projekt przedstawiony przez prezydenta, lecz, jego zdaniem, wymaga on pewnych zmian.
"Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby zostało zawarte porozumienie między sektorem bankowym a nadzorcami, które na bazie solidnej analizy ekonomicznej otwierałoby ścieżkę do realizacji działań pomocowych w odpowiedniej skali. Byłby to wyraz ogromnej dojrzałości wszystkich zainteresowanych" - powiedział Pietraszkiewicz podczas konferencji prasowej.
Według niego, rozwiązania nie powinny preferować jednej grupy klientów względem innych klientów.
"Przyszłe rozwiązania nie mogą różnicować klientów i zmniejszać zdolności banków do finansowania gospodarki" - powiedział.
"Jesteśmy przekonani, że należy szukać rozwiązań, wsparcia dla tych rodzin, którym to jest niewątpliwie potrzebne. Chcielibyśmy, by rozwiązania były zgodne z naszym i europejskim porządkiem prawnym. Chcemy rozwiązań, które nie różnicują klientów, by prawo nie działało wiele lat wstecz lub w taki sposób, że będzie wpływało na kształtowanie cen na rynku, które obowiązywały 10 czy 15 lat temu" - zaznaczył także prezes.
Przeczytaj także
Pietraszkiewicz podkreślił, że ZBP monitoruje dokładnie jakość portfela kredytów walutowych i złotowych i ocenia, że jakość kredytów walutowych jest "istotnie wyższa". Przypomniał, że nadal funkcjonuje pakiet pomocowy tzw. sześciopak, przebiegają procesy restrukturyzacyjne.
"Sądzimy, że dyskusja nad nowym rozwiązaniem powinna pozwolić na całościowe spojrzenie i próbę znalezienia rozwiązania, które dawałoby szansę szybkiego wspierania osób, które tego potrzebują, nie obciążało sektora w sposób, który zmniejszyłby jego zdolność do finansowania polskiej gospodarki. Nie możemy także wobec nowych regulacji utracić zdolności do budowy funduszy własnych i systemu zabezpieczeń sektora" - podsumował prezes ZBP.
W ub. tygodniu Sejm skierował prezydencki projekt ustawy o zasadach zwrotu niektórych należności wynikających z umów kredytu i pożyczki (tj. spreadów) do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych. Dotyczy on walutowych umów kredytowych zawartych od 1 lipca 2000 roku do 26 sierpnia 2011 roku, czyli do czasu wejścia "ustawy antyspreadowej". Łączne koszty dla 28 banków posiadających kredyty lub pożyczki objęte prezydenckim projektem ustawy o zwrocie spreadów wynoszą - według szacunków Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) - 9,3 mld zł. Kancelaria Prezydenta szacowała w sierpniu br., że koszty zwrotu spreadów wyniosą dla banków sięgną 3,6-4 mld zł.
Przeczytaj także
(PAP)seb/ ana/ISBNews