Konsultanci firmy doradczej Boston Consulting Group sporządzili plan przeniesienia Palestyńczyków do m.in. Somalilandu - informuje „Financial Times”, który uzyskał w niego wgląd. BCG zwolniło zaangażowanych w sprawę.


O tym, że konsultanci przygotowali dla BCG szacunki dotyczące kosztów przesiedleń Palestyńczyków, „FT” informował już w czerwcu. Teraz brytyjskie pismo podaje więcej szczegółów.
Plan miał powstać dla izraelskich biznesmenów powiązanych z Gaza Humanitarian Foundation.
Działalność kontrolowanej przez Izraelczyków i Amerykanów GHF jest powszechnie krytykowana. W okolicach punktów wydawania przez tą fundację żywności w Strefie Gazy Izraelczycy regularnie otwierają ogień do nieuzbrojonych Palestyńczyków szukających pomocy.
Zgodnie z doniesieniami „FT” plan opracowany dla BCG przewidywał przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy do Somalii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA), Egiptu oraz Jordanii. Władze USA i Izraela miały także sondować, czy kraje Afryki Wschodniej byłyby zainteresowane przyjęciem uchodźców.
„FT” pisze, że w sprawie doszło również do „wstępnych rozmów” z przedstawicielami władz Somalilandu, które zerwały z rządem Somalii w Mogadiszu w 1991 roku i od tego czasu zabiegają o międzynarodowe uznanie swojej niepodległości.
W ramach porozumienia w Somalilandzie miałaby powstać amerykańska baza wojskowa. Waszyngton miałby też uznać państwowość tej nieuznawanej republiki - podaje „FT”.
Prezydent USA Donald Trump o przesiedleniach Palestyńczyków rozmawiał także z przywódcami Egiptu oraz Jordanii. Gospodarz Białego Domu publicznie postulował uczynienie z powojennej Strefy Gazy „Riwiery Bliskiego Wschodu”.
„Financial Times” twierdzi, że rozmowy w sprawie przesiedleń nie przyniosły żadnego przełomu.
Plan ten od początku budził kontrowersje, urzędnicy ONZ wspominali w jego kontekście o czystkach etnicznych. Sprzeciw wyrażali także europejscy sojusznicy Izraela. Z kolei Egipt i pozostałe arabskie kraje konsekwentnie odrzucają pomysł przyjęcia Palestyńczyków, obawiając się, że skutkować to będzie rozchwianiem sytuacji wewnętrznej w ich państwach.
Jak pisze „FT”, „model BCG uwzględniał różne scenariusze oraz szacunki kosztów programu określanego jako tymczasowe przesiedlenie”.
Szerzej plany zostały przedstawione w slajdach, z którymi zapoznał się „FT” i które zostały wysłane m.in. do funkcjonariuszy amerykańskiej administracji.
Dziennik twierdzi, że zgodnie z nimi „25 proc. mieszkańców Gazy miałoby zdecydować się na przeniesienie poza enklawę”. Większość z nich miałaby już nigdy nie powrócić do swojej ojczyzny na stałe.
„BCG przewidywała 4,7 mld dolarów korzyści w ciągu czterech lat dla krajów, które zdecydowałyby się na przyjęcie Palestyńczyków” - czytamy w „FT”. Pół miliona Palestyńczyków miałoby otrzymać pieniądze za opuszczenie Strefy Gazy.
Gazeta odnotowuje, że po pierwszej publikacji w sprawie Boston Consulting Group odciął się od przedsięwzięcia. Według BCG zaangażowani w projekt wcześniej mieli wielokrotnie wprowadzać swoich przełożonych w błąd. Zostali oni zwolnieni. (PAP)
mobr/ mms/