REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Wzrost płac spadł poniżej 10% rocznie. Dane z rynku pracy rozczarowały ekonomistów

Krzysztof Kolany2025-01-22 10:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-01-22 10:00

Grudzień był pierwszym miesiącem 2024 roku, w którym roczna dynamika „średniej krajowej” była jednocyfrowa. W przeliczeniu na euro po raz pierwszy w dziejach przebiliśmy 2000. Ekonomiści spodziewali się znacznie szybszego wzrostu płac oraz mniejszego spadku zatrudnienia.

Wzrost płac spadł poniżej 10% rocznie. Dane z rynku pracy rozczarowały ekonomistów
Wzrost płac spadł poniżej 10% rocznie. Dane z rynku pracy rozczarowały ekonomistów
fot. Ground Picture / / Shutterstock

Przeciętne wynagrodzenie w dużych przedsiębiorstwach niefinansowych w grudniu 2024 roku wyniosło 8 821,25 złotych brutto i w ten sposób ustanowiło no nowy rekord w historii tych statystyk – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to utrzymanie wysokiej dynamiki nominalnej, ponieważ „średnia krajowa” była o 9,8% wyższa niż przed rokiem.

Był to odczyt zdecydowanie niższy od rynkowego konsensusu, który zakładał wzrost płac o 11,2% rdr.

Bankier.pl na podstawie danych GUS

Jednakże po raz pierwszy od roku nominalny wzrost płac nie przekroczył 10% . Nie licząc grudnia (9,6%) ubiegłego roku i stycznia 2022 r. (9,5%) przeciętne wynagrodzenie rosło  o co najmniej 10% w każdym miesiącu po poczynając od grudnia 2021 roku. Wcześniej od III kwartału 2008 r. tylko raz miesięczne dane pokazały dwucyfrowy wzrost.

Nominalne średnie wynagrodzenie drugi miesiąc z rzędu okazało się najwyższe w historii. O ile nowy nominalny rekord płac w grudniu nie jest żadną niespodzianką (gdyż wtedy wypłaca się roczne premie i świąteczne bonusy), o tyle zaskoczeniem był fakt, że rekord padł także w listopadzie. Wtedy dynamikę wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw podbiły m.in.  wcześniejsze wypłaty nagród z okazji Dnia Górnika.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że wzrost płac w dużych firmach spowolnił nie nie tylko w ujęciu nominalnym, ale też realnie. Po uwzględnieniu grudniowej inflacji CPI (którą GUS oszacował na 4,7%) realny wzrost „średniej krajowej” wyniósł 4,88%. To najmniejszy wzrost od grudnia 2023 roku.

Bankier.pl na podstawie danych GUS

Warto też odnotować fakt, że po raz pierwszy w historii przeciętna płaca w dużych polskich firmach przekroczyła poziom 2 000 euro (bazując na średniomiesięcznym kursie NBP).  Jeszcze 8 lat wcześniej ledwo przekraczała on poziom tysiąca euro. Zatem z punktu widzenia zagranicznych właścicieli fabryk nominalne koszty pracy w Polsce w kilka lat uległy podwojeniu, a ledwie dwa lata urosły o blisko jedną trzecią. Był to efekt zarówno wysokiej dynamiki samych płac jak i umocnienia złotego w relacji do euro, jakie zaszło przez ostatnie dwa lata.

Bankier.pl

Tylko jedna trzecia pracowników zarabia więcej od średniej

 Przeciętne wynagrodzenie w dużych firmach niefinansowych to tylko jeden ze wskaźników dotyczących płacy w polskiej gospodarce. Nie obejmuje on jednak danych m.in. z administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Co oznacza, że statystyka ta dotyczy niespełna 40% pracujących.

Inaczej jest z medianą i rozkładem decylowym zarobków obejmującym sektor gospodarki narodowej, także z sektorem publicznym oraz mniejszymi firmami. Niestety, dane te są podawane z półrocznym opóźnieniem. Wiemy jednak, że mediana płac za lipiec 2024 r. wyniosła 6 641,39 zł brutto, czyli 4 858,78 zł netto. Poglądowo podajmy, że dzisiejsza kategoria, czyli średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu 2024 roku wyniosło 8278,63 brutto. I tylko 30% pracujących zarabiało więcej, niż wynosi średnia.

Zatem lipcowa mediana (inaczej mówiąc: wartość środkowa) wynagrodzeń w Polsce była o ponad 20% niższa od średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Ta różnica utrzymuje się od lat, więc można przyjąć, że dokładniejszy wskaźnik, jakim jest mediana w gospodarce narodowej, w grudniu była o około 20% niższa od zaraportowanego w czwartek średniego wynagrodzenia.

Zatrudnienie spadło nieoczekiwanie mocno

GUS podał też, że w grudniu przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6453,7 mln etatów i było o 9 tysięcy mniejsze niż w listopadzie, kiedy to odnotowano przyrost o 4,3 tys. etatów. Z kolei ubytek o 7,6 tys. etatów we wrześniu nastąpił po spadku o 18,8 tys. etatów w sierpniu, który był najgorszym miesiącem pod tym względem od maja 2020 r., kiedy gospodarka pogrążona była jeszcze w covidowych lockdownach. Przeciętne zatrudnienie w stosunku rocznym spadło w grudniu o 0,6%, a więc mocniej od prognozowanego przez analityków spadku o 0,5% rdr.

Bankier.pl na podstawie GUS

W całym 2024 roku liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw zmalała o 50,5 tysięcy, czyli o 0,4% rdr. Pomijając specyficzny pod względem statystycznym styczeń (kiedy to GUS zmienia próbę badanych przedsiębiorstw, co niemal zawsze skutkuje „papierowym” przyrostem zatrudnienia), liczba etatów w sektorze dużych przedsiębiorstw maleje niemal nieprzerwanie od grudnia 2022 roku.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (18)

dodaj komentarz
prawdziwynierobot
"Wzrost spadł"
kerad_
Tak dobrze ostatnio było tuż przed 2008 ? :-)
antyoni
W polin teraz sami bogaci! Każdego stać na buty (chińskie)! Bua ....ha....ha..!
trolley
proszę państwa, ale traktor ma jeszcze 3 dobre koła :)
samsza
W grudniu dług urósł o 60 mld (!), w jeden miesiąc!
Poprzedni najgorszy wynik 2024 r. to marzec 47 mld, listopad 31 mld.

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/zadluzenie-skarbu-panstwa-ze-skokowym-wzrostem-w-grudniu-najgorszy-miesiac/fwh64qn
men24a
Jeżeli przez 8 lat PiSowi przybyło bilion długu to od tego samego długu już mamy rekordowe zobowiązania. Teraz licz co roku 300 mld nowego długu.
Może inaczej, wszystkie firmy w Polsce zarabiają ok 180 mld zł a PiS tylko co roku na socjal zwiększył zobowiązania panstwa o 80 mld zł. Budżet państwa 600 mld a deficyt 300 mld zł.
Jeżeli przez 8 lat PiSowi przybyło bilion długu to od tego samego długu już mamy rekordowe zobowiązania. Teraz licz co roku 300 mld nowego długu.
Może inaczej, wszystkie firmy w Polsce zarabiają ok 180 mld zł a PiS tylko co roku na socjal zwiększył zobowiązania panstwa o 80 mld zł. Budżet państwa 600 mld a deficyt 300 mld zł. Tusk dołożył babciowe 9 mld zł i masz artykuł niżej, przemysł dostał zadyszki.
marok odpowiada men24a
Jak zwykle posługujesz się kłamstwem. Dług za PIS-u wzrósł z ok. 920 miliardów w 2015 do ok. 1690 miliardów w 2023, licząc metodologią unijną , czyli eurostatu, która mierzy cały dług , także ten pozabudżetowy. W sumie to jest ok. 770 miliardów, przy czym gospodarka rosła znacznie szybciej bo licząc nominalnie ponad 2 razy szybciej Jak zwykle posługujesz się kłamstwem. Dług za PIS-u wzrósł z ok. 920 miliardów w 2015 do ok. 1690 miliardów w 2023, licząc metodologią unijną , czyli eurostatu, która mierzy cały dług , także ten pozabudżetowy. W sumie to jest ok. 770 miliardów, przy czym gospodarka rosła znacznie szybciej bo licząc nominalnie ponad 2 razy szybciej . Z ok. 1800 miliardów PKB w 2015 roku urosła do ok. 3400 miliardów PKB w 2023 roku.
Tymczasem obecnie dług rośnie szybciej niż gospodarka. Rozumiesz różnicę? To jest katastrofa, gdy okazuje się ,że pożyczasz pieniądze i okazuje się ,że twój majątek jest mniejszy niż wynikałoby z dodania do niego pożyczonych pieniędzy.
men24a odpowiada marok
Dlatego ciagle tu wyjesz jak w rok Tusk zrobił 300 mld deficytu ale jak Tusk mówił że wszystkie poukrywane długi odtajni to już tego nie chcesz przyjąć do wiadomości.
To jak tak wspaniale za PiSu było to czemu Morawiecki tak bardzo zabiegał choćby wydatki wojskowe nie wliczać do budżetu jak mu tak dług spadał ?
marok odpowiada men24a

Przypominam ,że obecny rząd powiększył planowany przez PIS deficyt budżetowy na ubiegły rok ze 164 miliardów do 240 miliardów . Zrobiono to bez włączania do deficytu tzw. poukrywanych długów. Masz jedną z odpowiedzi na psucie finansów państwa obecnie. Druga sprawa to gospodarka i zarządzanie przychodami. Nie tylko wydatki drastycznie

Przypominam ,że obecny rząd powiększył planowany przez PIS deficyt budżetowy na ubiegły rok ze 164 miliardów do 240 miliardów . Zrobiono to bez włączania do deficytu tzw. poukrywanych długów. Masz jedną z odpowiedzi na psucie finansów państwa obecnie. Druga sprawa to gospodarka i zarządzanie przychodami. Nie tylko wydatki drastycznie się zwiększyły, ale także efektywność podatkowa spadła i co najgorsze, znacznie pogorszyła się relacja rozwoju gospodarczego względem przyrostu długu.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki