Grudzień był pierwszym miesiącem 2024 roku, w którym roczna dynamika „średniej krajowej” była jednocyfrowa. W przeliczeniu na euro po raz pierwszy w dziejach przebiliśmy 2000. Ekonomiści spodziewali się znacznie szybszego wzrostu płac oraz mniejszego spadku zatrudnienia.


Przeciętne wynagrodzenie w dużych przedsiębiorstwach niefinansowych w grudniu 2024 roku wyniosło 8 821,25 złotych brutto i w ten sposób ustanowiło no nowy rekord w historii tych statystyk – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Oznacza to utrzymanie wysokiej dynamiki nominalnej, ponieważ „średnia krajowa” była o 9,8% wyższa niż przed rokiem.
Był to odczyt zdecydowanie niższy od rynkowego konsensusu, który zakładał wzrost płac o 11,2% rdr.


Jednakże po raz pierwszy od roku nominalny wzrost płac nie przekroczył 10% . Nie licząc grudnia (9,6%) ubiegłego roku i stycznia 2022 r. (9,5%) przeciętne wynagrodzenie rosło o co najmniej 10% w każdym miesiącu po poczynając od grudnia 2021 roku. Wcześniej od III kwartału 2008 r. tylko raz miesięczne dane pokazały dwucyfrowy wzrost.
Nominalne średnie wynagrodzenie drugi miesiąc z rzędu okazało się najwyższe w historii. O ile nowy nominalny rekord płac w grudniu nie jest żadną niespodzianką (gdyż wtedy wypłaca się roczne premie i świąteczne bonusy), o tyle zaskoczeniem był fakt, że rekord padł także w listopadzie. Wtedy dynamikę wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw podbiły m.in. wcześniejsze wypłaty nagród z okazji Dnia Górnika.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że wzrost płac w dużych firmach spowolnił nie nie tylko w ujęciu nominalnym, ale też realnie. Po uwzględnieniu grudniowej inflacji CPI (którą GUS oszacował na 4,7%) realny wzrost „średniej krajowej” wyniósł 4,88%. To najmniejszy wzrost od grudnia 2023 roku.


Warto też odnotować fakt, że po raz pierwszy w historii przeciętna płaca w dużych polskich firmach przekroczyła poziom 2 000 euro (bazując na średniomiesięcznym kursie NBP). Jeszcze 8 lat wcześniej ledwo przekraczała on poziom tysiąca euro. Zatem z punktu widzenia zagranicznych właścicieli fabryk nominalne koszty pracy w Polsce w kilka lat uległy podwojeniu, a ledwie dwa lata urosły o blisko jedną trzecią. Był to efekt zarówno wysokiej dynamiki samych płac jak i umocnienia złotego w relacji do euro, jakie zaszło przez ostatnie dwa lata.


Tylko jedna trzecia pracowników zarabia więcej od średniej
Przeciętne wynagrodzenie w dużych firmach niefinansowych to tylko jeden ze wskaźników dotyczących płacy w polskiej gospodarce. Nie obejmuje on jednak danych m.in. z administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Co oznacza, że statystyka ta dotyczy niespełna 40% pracujących.
Inaczej jest z medianą i rozkładem decylowym zarobków obejmującym sektor gospodarki narodowej, także z sektorem publicznym oraz mniejszymi firmami. Niestety, dane te są podawane z półrocznym opóźnieniem. Wiemy jednak, że mediana płac za lipiec 2024 r. wyniosła 6 641,39 zł brutto, czyli 4 858,78 zł netto. Poglądowo podajmy, że dzisiejsza kategoria, czyli średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu 2024 roku wyniosło 8278,63 brutto. I tylko 30% pracujących zarabiało więcej, niż wynosi średnia.
Zatem lipcowa mediana (inaczej mówiąc: wartość środkowa) wynagrodzeń w Polsce była o ponad 20% niższa od średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Ta różnica utrzymuje się od lat, więc można przyjąć, że dokładniejszy wskaźnik, jakim jest mediana w gospodarce narodowej, w grudniu była o około 20% niższa od zaraportowanego w czwartek średniego wynagrodzenia.
Zatrudnienie spadło nieoczekiwanie mocno
GUS podał też, że w grudniu przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6453,7 mln etatów i było o 9 tysięcy mniejsze niż w listopadzie, kiedy to odnotowano przyrost o 4,3 tys. etatów. Z kolei ubytek o 7,6 tys. etatów we wrześniu nastąpił po spadku o 18,8 tys. etatów w sierpniu, który był najgorszym miesiącem pod tym względem od maja 2020 r., kiedy gospodarka pogrążona była jeszcze w covidowych lockdownach. Przeciętne zatrudnienie w stosunku rocznym spadło w grudniu o 0,6%, a więc mocniej od prognozowanego przez analityków spadku o 0,5% rdr.


W całym 2024 roku liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw zmalała o 50,5 tysięcy, czyli o 0,4% rdr. Pomijając specyficzny pod względem statystycznym styczeń (kiedy to GUS zmienia próbę badanych przedsiębiorstw, co niemal zawsze skutkuje „papierowym” przyrostem zatrudnienia), liczba etatów w sektorze dużych przedsiębiorstw maleje niemal nieprzerwanie od grudnia 2022 roku.