W marcu inflacja CPI w Stanach Zjednoczonych mocno wzrosła i osiągnęła najwyższy poziom od ponad dwóch lat, przekraczając w ten sposób oficjalny cel Rezerwy Federalnej.


Inflacja CPI w USA wyniosła w marcu 0,6% mdm i 2,6% rdr – poinformowało rządowe Biuro Statystyki Pracy. W lutym inflacja konsumencka w USA wyniosła 0,4% mdm i 1,7% rdr, a w styczniu osiągnęła wartość 0,3% mdm i 1,4% rdr.


Wiosenne przyspieszenie inflacji CPI nie było wielkim zaskoczeniem. Ekonomiści spodziewali się, że dynamika CPI wzrośnie do 2,5% w ujęciu rocznym. Niemniej jednak roczny wzrost koszyka cen dóbr konsumpcyjnych w USA osiągnął najwyższą wartość od października 2018 roku i zdecydowanie przekroczył oficjalny, dwuprocentowy cel inflacyjny Rezerwy Federalnej (aczkolwiek Fed preferują inną miarę inflacji konsumenckiej, jaką jest bazowy deflator PCE).
Prognozy bankierów centralnych i większości rynkowych ekonomistów zakładają, że podwyższona inflacja CPI w Stanach Zjednoczonych jest zjawiskiem „przejściowym” i że po zaabsorbowaniu popytowego szoku w 2022 roku powróci do poziomu ok. 2%. Równocześnie już w zeszłym roku Fed wprost ogłosił, że przez „jakiś czas” może tolerować „umiarkowanie wyższą” inflację. Oznacza to, że nawet inflacja CPI rzędu 2,5-3,0% zapewne nie skłoni amerykańskich władz monetarnych do porzucenia polityki zerowych stóp procentowych.
Przekonania o przejściowym charakterze inflacji w USA nie podzielają inwestorzy z rynku długu, na którym od początku roku nasilają się oczekiwania inflacyjne, czego przejawem jest wzrost rentowności długoterminowych obligacji skarbowych. We wtorek dochodowość 10-letnich obligacji rządu USA wynosiła ok. 1,68% po tym, jak pod koniec marca osiągnęła najwyższy poziom od roku, dochodząc do 1,77% wobec ok. 1% na początku roku.
Warto też mieć świadomość, że marcowy (i w jeszcze większej mierze także kwietniowy) odczyt CPI w Stanach Zjednoczonych jest dodatkowo podbity przez efekt silnego spadku cen paliw z wiosny 2020 roku. BLS oszacował, że przez ostatnie 12 miesięcy benzyna w USA podrożała o 22,5%, a olej napędowy o 20,2%. Tzw. inflacja bazowa – czyli wskaźnik po wyłączeniu cen żywności, paliw i energii – wyniósł w marcu 1,6% rdr.
KK