Czwartek przyniósł rynkom akcji wyraźne spadki. Inwestorzy obawiają się rosnących wskaźników zachorowań na koronawirusa i idących za nimi obostrzeń. WIG20 notowany jest obecnie najniżej od maja.


Choć europejskie rynki przez długi czas wypierały wizję drugiego lockdownu, dzisiejsza sesja pokazuje, że inwestorzy jednak najprawdopodobniej zaczęli wyceniać jego prawdopodobieństwo. Spadki na blisko połowie głównych europejskich indeksów przekraczały dziś 2 proc., w gronie tym znalazły się m.in. DAX, CAC40 czy FTSE MIB. Nie pomaga także Wall Street, która wczorajszą sesję zamknęła pod kreską i dzisiejszą także rozpoczęła od czerwieni.
Wydaje się, że duzi inwestorzy częściowo pozbywają się ryzykownych aktywów, a przecież do tej kategorii należą akcje. Podobną prawidłowość widać i na walutach, gdzie np. złoty traci względem euro, czy franka blisko 1 proc. Obawy o lockdown nie są bezzasadne. Choć przez długi czas panował konsensus, że znane z wiosny obostrzenia nie powrócą, to jednak kolejne państwa coraz bardziej dokręcają śrubę. Wczoraj minilockdown wprowadzili Czesi, podobne rozwiązania rozważane są na Wyspach, zeszłej nocy zaostrzenie ograniczeń ogłosili też Francuzi. Analogiczny trend widać i w Polsce, gdzie najpierw cały kraj objęto żółtą strefą, a teraz wyraźnie wzrosnąć ma liczba tzw. czerwonych powiatów. Rozważane są kolejne obostrzenia dotyczące np. restauracji.
W efekcie w czwartek od rana na GPW przeważała czerwień. WIG20 sesję zamknął spadkiem aż o 2,6 proc., 2,3 proc. stracił WIG, o 1,8 proc. w dół poszedł mWIG40, a najlepszy sWIG80 i tak znalazł się 1,5 proc. pod kreską. Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,8 mld zł.
W składzie WIG20 o przeszło 9 proc. potaniały papiery JSW, 8 proc. straty zanotowała wycena LPP, przeszło 7 proc. traciły papiery Lotosu i Aliora, a na ponad 5-proc. minusie znalazły się jeszcze akcje CCC, Orlenu, Tauronu i Pekao. W sumie po zielonej stronie dzień zamknęły jedynie trzy spółki: Play (+0,1 proc.), Dino (+4,0 proc.) i debiutujące w indeksie Allegro (+4,3 proc.).
Spojrzenie na strukturę zmian w indeksie potwierdza koronawirusowy trop. Na plusie dzień zakończyli telekom, sieć sklepów spożywczych i platforma e-commerce. To branże bardziej odporne na lockdownowe zawirowania. Wyraźne spadki notują z kolei np. sieci detaliczne czy stacje paliw, gdzie lockdown może zaowocować mocnym spadkiem popytu.
Wczorajsze straty odrabiał z kolei Mercator (+6,9 proc.), który udowodnił, że w jego przypadku pandemia idzie w parze z zyskami. Producent rękawiczek zapowiedział dziś, że planuje przeznaczyć na dywidendę 10-20 proc. zysku za 2020 rok. Rozważany jest ponadto split akcji.
Adam Torchała






















































