REKLAMA
TYLKO U NAS

W Stanach Zjednoczonych „ubyło” prawie milion miejsc pracy

Krzysztof Kolany2025-09-11 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-09-11 06:00

Coroczna rewizja statystyk amerykańskiego rynku pracy obniżyła stan zatrudnienia w sektorach pozarolniczych aż o 911 tys. etatów. To jeszcze więcej niż rok temu, gdy skala przeszacowania „payrollsów” była i tak nadzwyczajnie duża.

W Stanach Zjednoczonych „ubyło” prawie milion miejsc pracy
W Stanach Zjednoczonych „ubyło” prawie milion miejsc pracy
fot. Nout Gons / / Pexels

- Wstępne szacunki Bieżących Statystyk Zatrudnienia dotyczące rewizji całkowitego zatrudnienia w sektorach pozarolniczych za marzec 2025 roku wyniosły -911 tys. – poinformowało we wtorek rządowe Biuro Statystyki Pracy. Rynkowi ekonomiści szacowali skalę tegorocznej rewizji w zakresie od 400 tys. do miliona etatów.

Natomiast w zeszły piątek dowiedzieliśmy się, że wzrost zatrudnienia w USA w ostatnich miesiącach praktycznie zamarł.

Była to kolejna tak wielka rewizja statystyk zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych przeprowadzona w ramach rutynowej, corocznej korekty tych danych.  Rok temu zatrudnienie w sektorach pozarolniczych (ang. non-farm payrolls) po takiej rewizji obniżono o 818 tys. etatów. Wtedy oznaczało to, że ze statystyk „wyparowało” 30% zeszłorocznego wzrostu zatrudnienia. Choć w zasadzie poprawniej byłoby napisać, że przeszło 800 tys. etatów zaraportowano błędnie.

Roczna rewizja statystyk zatrudnienia w sektorach pozarolniczych (w tys.) ()

Opublikowana we wtorek rewizja dotyczy okresu od marca 2024 do marca 2025 roku. Suma comiesięcznych „payrollsów” z tego okresu wyniosła (już po rewizjach miesięcznych 1758 tysięcy. A zatem obecna rewizja redukuje tę liczbę aż o połowę. BLS tłumaczy się, że niepoprawne dane pojawiły się w wyniku błędów w raportowaniu stanu zatrudnienia przez przedsiębiorstwa oraz błędnych predykcji niesławnego już modelu „narodzin i śmierci”, przy pomocy którego BLS szacuję liczbę etatów utworzonych przez młode biznesy, jeszcze nieraportujących danych statystycznych (jak również etatów zlikwidowanych przez firmy upadające w danym miesiącu).

- Nasz własny model szacujący zmianę zatrudnienia netto nowo otwieranych i zamykanych firm – co jest jednym z głównych źródeł niepewności przy miesięcznych statystykach zatrudnienia – sugeruje, że z tego tytułu powinna nastąpić rewizja w dół o ok. 550 tys. etatów – napisali w raporcie analitycy Goldman Sachs. Ich zdaniem skala rewizji ogłoszona przez BLS może być więc…. przesadzona.

Czy można wierzyć danym urzędowym?

Z jednej strony mówimy o rewizji statystyk rzędu 0,6% ogółu liczby etatów w sektorach pozarolniczych. Lecz równocześnie w ujęciu nominalnym jest to skala absolutnie bezprecedensowa we współczesnej historii oraz trzykrotnie większa od średniej za ostatnie 10 lat (wynosząca 0,2%). Warto przy tym mieć świadomość statystyki zatrudnienia są względnie stabilne w czasie i zmiana o więcej niż 1% rocznie nie należy do zbyt częstych.

Ponadto przeliczenie tej całorocznej rewizji (-911 tys.) daje blisko 76 tys. etatów mniej każdego miesiąca, niż to faktycznie pokazał BLS. Zważywszy na fakt, że tegoroczna średnia wynosi +75 tys. etatów miesięcznie, to za rok przy podobnej skali rewizji rocznej może się okazać, że gospodarka USA w ogóle już nie zwiększa zatrudnienia. A to byłaby  już nawet nie tyle znacząca różnica ilościowa, co zmiana jakościowa.

Nie da się też ukryć, że tak masywne rewizje statystyk „payrollsów” podważają zaufanie do wiarygodności danych publikowanych przez Biuro Statystyki Pracy. Tym bardziej po tym, jak na początku sierpnia prezydent Donald Trump w trybie natychmiastowym wyrzucił z pracy szefową BLS publicznie zarzucając jej fałszowanie statystyk.

Tegoroczna rewizja danych o zatrudnieniu zdaje się chociaż częściowo potwierdzać narrację prezydenta Trumpa i opinie tych analityków, którzy już od kilku lat powątpiewali w wiarygodność „payrollsów”.

Okazało się także, że amerykański rynek pracy nie jest w tak dobrej kondycji, jak to się zwykło mówić na Wall Street. Uwzględniając rewizje wzrost zatrudnienia przez ostatni rok jest już śladowy. Równocześnie z osobnego badania aktywności zawodowej ludności (BAEL) wiemy, że w USA wzrasta stopa bezrobocia, która w sierpniu podniosła się do 4,3% wobec 4,2% w lipcu i 4,1% w czerwcu. Nadal jest ona niska, ale jednak rośnie. A w przeszłości taki trend niemal zawsze później przyspieszał i znamionował recesję.

Statystyki wagi superciężkiej

Zwyczajowo publikowane w pierwszy piątek każdego miesiąca dane z amerykańskiego rynku pracy to pozycja obowiązkowa w pracy profesjonalnego inwestora. To wszakże drugi obok inflacji czynnik wpływający na decyzję Rezerwy Federalnej, która poprzez manipulację stopami procentowymi pośrednio decyduje o alokacji kapitału.  Dlatego też „payrollsy” potrafią wywołać istotną zmienność na rynkach finansowych. Zmienność, na której krótkoterminowi i zlewarowani spekulanci mogą zbić albo stracić fortunę.

Uczestnicy rynku zdążyli się już przyzwyczaić do tego, że statystyki NFP potrafią być potężnie zrewidowane (zarówno w górę jak i w dół) już następnego miesiąca. I że miesiąc później znów potrafią być zmienione w absolutnie nieprzewidywalnych sposób. Teraz będą chyba musieli przywyknąć dodatkowo do sporych korekt rocznych, które w większości przypadków obniżają prezentowane wcześniej rezultaty.

Dlatego też zawodowi ekonomiści nie zawsze traktują te dane ze śmiertelną powagą. A już z pewnością nie biją na alarm po jednym słabszym raporcie (który zresztą za miesiąc może być równie dobrze zrewidowany mocno w górę jak i w dół). W przypadku NFP analizowany jest przede wszystkim trend, który od kilkunastu (!) już miesięcy jest wyraźnie słabnący. I to się w tej chwili liczy: słabnie rynek pracy, rośnie bezrobocie, a to z kolei napędza oczekiwania na poluzowanie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych.

Inwestorzy są przekonani, że na wrześniowym posiedzeniu Komitet Otwartego Rynku podejmie decyzję o wznowieniu cyklu redukcji stóp procentowych. Rynek terminowy na 90% wycenia szanse 25-punktowego cięcia stopy funduszy federalnych – wynika z obliczeń FedWatch Tool. Ale prawie 10% szans daje się cięciu aż o 50 pb.  Do końca 2026 roku rynek spodziewa się spadku stóp w Fedzie do ok. 3%.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (14)

dodaj komentarz
samsza
"poprawniej byłoby napisać, że przeszło 800 tys. etatów zaraportowano błędnie" w 2024 r. (za Bidena)

u nas mainstream ma GUS
mirek6504
No i co z tego i tak jest dobrobyt i el dorado !!!
maxykaz
tylko ludzie boją sie zadzwonić po karetkę aby nie zbankrutować
sterl
Czyli jakieś 1000 fabryk po 1000 pracowników zamknięto zamiast wybudować? i to w ciągu jednego roku...? a poprzedni był podobny...
men24a
Złym tropem idziesz.
W USA ponad 50% Amerykanów gra na giełdzie która to co roku wspina się na nowe rekordy. Tam już jest 24 mln ludzi milionerami przybywa ich w zastraszającym tempie. Myślisz że oni jak Polacy pójdą do fabryk robić ?
sterl odpowiada men24a
Myślisz że wszyscy sprzedadzą to badziewie z zyskiem? i faktycznie będą milionerami?
antyoni
Za to przybyło guns w rękach zbuntowanych nastolatkow!
mroova
Nawrocki dąży do tego samego, nikt logicznie myślący nie ma złudzeń.
sajetan
Zatrudnienie w US w sierpniu 2025:
Employed Persons: 163 394 000
Full Time Employment: 134 480 000

No i bezrobocie w US wzrosło z 4,2% do 4,3 %.. . nie to co w uśmiechniętej jedynie 5,5% po wzroście z 5,4% ...
sterl
Jak policzyć ,że nowe miejsca pracy to tylko ćwierć najwyżej pół etatu, to jeszcze ze dwa miliony ubędzie.. Trzeba wojny żeby ratować pustego dolara..

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki