REKLAMA
TYLKO U NAS

POLITYKA I PAYROLLSYTrump zwolnił szefową Biura Statystyki Pracy po słabych danych. A jakie są fakty?

Krzysztof Kolany2025-08-04 11:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-08-04 11:00

Prezydent Donald Trump z hukiem wywalił z roboty Erikę McEntarfer, szefową rządowego Biura Statystyki Pracy. Stało się to po tym, jak BLS w piątek pokazał słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy.

Trump zwolnił szefową Biura Statystyki Pracy po słabych danych. A jakie są fakty?
Trump zwolnił szefową Biura Statystyki Pracy po słabych danych. A jakie są fakty?
fot. Cheney Orr / /  Reuters / Forum

W sobotę prezydent USA Donald Trump zwolnił Erikę McEntarfer, która od stycznia ubiegłego roku pełniła funkcję Komisarza Statystyki Pracy, szefując rządowemu Biurze Statystyki Pracy (BLS). Gospodarz Białego Domu publicznie zarzucił McEntarfer manipulację danymi statystycznymi pod polityczne dyktando obecnej opozycji.

- TO OSZUSTWO. Zrobiła to znowu, robiąc masywną „korektę” (statystyki zatrudnienia – przyp. red.)  i została ZWOLNIONA! Dokonała największych błędów w obliczeniach od 50 lat – napisał na portalu Truth Social prezydent Donald Trump (pisownia oryginalna).

Stało się to tuż po tym, jak w piątek BLS opublikował comiesięczny raport z amerykańskiego pracy. Dane były bardzo słabe o okazał się wyraźnie gorsze od oczekiwań ekonomistów. Według nich w lipcu w gospodarce USA powstało tylko 73 tys. etatów wobec oczekiwanych 110 tysięcy. Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wyniki za maj i za czerwiec zostały potężnie zrewidowane w dół, co łącznie odjęło przeszło ćwierć miliona etatów. Pomijając okres sanitarnych lockdownów, była to największa taka rewizja od roku 1979.

Bankier.pl na podstawie danych BLS

Co więcej, prezydent Trump zarzucił pani McEntarfer, że fałszowała statystyki zatrudnienia  w 2024 roku. Rzekomo po to, aby pokazać, że za rządów ekipy Joe Bidena rynek pracy ma się znakomicie (faktycznie średni miesięczny przyrost zatrudnienia wyniósł 199 tys. wobec  240 tys. rok wcześniej).

– Zostałem poinformowany, że nasze krajowe „Wyniki Zatrudnienia” są produkowane przez Nominanktę Bidena, dr Erikę McEntarfer, Komisarz Statystyk Pracy, która sfabrykowała Wyniki Zatrudnienia przed Wyborami i usiłowała zwiększyć szansę Zwycięstwa Kamali – napisał na portalu Truth Social prezydent Donald Trump (tu także pisownia oryginalna).

Polityka, rynki i „payrollsy”

Tyle narracji prezydenta Trumpa. Fakty są takie, że amerykańskie „payrollsy” niemal zawsze podlegają silnym rewizjom. W ostatnich 20 latach nierzadko zdarzało się, że po miesiącu lub dwóch BLS kompletnie zmieniał wyniki pierwotnych obliczeń. I to zarówno w górę jak i w dół. Trzeba przy tym pamiętać, że wyniki NFP (non-farm payrolls) podlegają skomplikowanej inżynierii statystycznej: np. są wyrównywane sezonowo czy arbitralnie przyjmuje się pewną liczbę etatów utworzonych przed przedsiębiorstwa jeszcze niewpisane do rejestrów.

Dlatego też zawodowi ekonomiści nie zawsze traktują te dane ze śmiertelną powagą. A już z pewnością nie biją na alarm po zaledwie jednym słabszym raporcie (który zresztą za miesiąc może być równie dobrze zrewidowany mocno w górę jak i w dół). W przypadku NFP analizowany jest przede wszystkim trend, który od kilkunastu (!) już miesięcy jest wyraźnie słabnący.

Zresztą swoją cegiełkę do pogorzenia statystyk „rynku pracy” w pierwszych miesiącach 2025 roku dołożył Elon Musk, który w ramach działań Departamentu ds. Wydajności Państwa (DOGE)do maja zdołał zredukować zaledwie 38,3 tys. z blisko 2,4 mln etatów w administracji federalnej.

Warto też dodać, że już rok temu – czyli pod koniec prezydentury Joe Bidena – statystyki amerykańskiego rynku pracy nie wypadały najlepiej. Przykładowo, w czerwcu ’24 pojawiło się tylko 87 tys. nowych etatów, w lipcu przybyło 88 tys. a w sierpniu zaledwie 71 tysięcy (oraz 240 tys. we wrześniu i zaledwie 44 tys. w październiku – wszystko to dane po rewizjach). Na rynkach finansowych dobrze pamiętamy też panikę sprzed dokładnie roku, gdy kiepskie sierpniowe „payrollsy” wywołały gwałtowną wyprzedaż akcji i bardzo poważne obawy przed wystąpieniem recesji w USA.

Smaczku całej sprawie dodaje też fakt, że w najbliższych tygodniach czeka nas jeszcze rutynowa coroczna rewizja statystyk zatrudnienia w USA. Rok temu owa rewizja była największa od 2009 roku i obniżyła oficjalne statystyki zatrudnienia aż o 818 tys. O tyle BLS przeszacował dane i w ten sposób przyznał się, że 30% zaraportowanych w między kwietniem 2023 a marcem 2024 nowych miejsc pracy było błędem statystycznym. Wszystko to działo się na finiszu kampanii prezydenckiej w USA.

Dodajmy też, że byłą już szefowa BLS wprawdzie została powołana na to stanowisko przez prezydenta Joe Bidena, ale Senat zatwierdził jej kandydaturę ponad partyjnymi podziałami, stosunkiem głosów 86:8. „Za” głosowali m.in. obecny wiceprezydent JD Vance oraz obecny sekretarz stanu Marcoi Rubio. Wcześniej pani McEntarfer przez ponad 20 lat pracowała jako ekonomistka dla różnych agend federalnych, m.in. Biura Cenzusowego (to ci od raportowania m.in. PKB), Departamentu Skarbu oraz niepolitycznej Rady Doradców Ekonomicznych w Białym Domu.

Dane o stanie amerykańskiego rynku pracy mają znaczenie nie tylko polityczno-propagandowe. Są przede wszystkim bardzo ważnym punktem w rynkowym kalendarium makroekonomicznym oraz kluczowym punktem odniesienia dla decydentów Rezerwy Federalnej w kontekście kształtowania polityki monetarnej. Dlatego też „payrollsy” potrafią wywołać istotną zmienność na rynkach finansowych. Zmienność, na której krótkoterminowi i zlewarowani spekulanci mogą zbić albo stracić fortunę.

Dlatego też lepiej by było, gdyby uczestnicy rynków finansowych nie mieli uzasadnionych wątpliwości względem wiarygodności statystyk publikowanych przez BLS. Takie wątpliwości w pewnych kręgach istniały już od dawna (i nasiliły się w 2024 roku), ale dotąd nie były one powszechne. A teraz mamy prezydenta spektakularnie zwalniającego szefową BLS tylko dlatego, że dane zaprezentowane przez tą instytucję nie były zbieżne z przekonaniami głowy państwa. A to są standardy znane nam z Białorusi czy latynoskich „republik bananowych”.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (37)

dodaj komentarz
vskritsk
Strach inwestorów rośnie. Indeks sentymentu Trumpa spada jak kamień, i to nie bez powodu https://adalytica.com/trump-sentiment-index
peluquero
Zmiana na kuchni, dane niedogotowane :)
Przyszła szefowa restauracji już tupie nóżką ;)
vacarius
Za to samo czyli za manipulacje danymi można by zwolnić Trumpa. Nawet jego Żona zna prawdę o wojnie w Ukrainie a Trump nie? Kto w to uwierzy?
bha
Zastanawiam się czemu w tych statystykach o zatrudnieniu rynkowym od dekad oprócz suchych, ogólnych danych liczbowych o zatrudnieniu nie podaje się jakiś szerszych informacji?. Chociażby w jak % branżach zatrudnia się najwięcej % ludzi, i na jakich stanowiskach, umowach czasowych, na nie pełnych etatach, a może na jakiś zlecaniach Zastanawiam się czemu w tych statystykach o zatrudnieniu rynkowym od dekad oprócz suchych, ogólnych danych liczbowych o zatrudnieniu nie podaje się jakiś szerszych informacji?. Chociażby w jak % branżach zatrudnia się najwięcej % ludzi, i na jakich stanowiskach, umowach czasowych, na nie pełnych etatach, a może na jakiś zlecaniach itd. I czemu Niby nie podaje się % chociażby za jaką średnią płacę i stawkę zatrudniony najwięcej ?????. To co się podaje od dekad to raczej są takie dla mnie dość wygodne Ogólniki raczej wogóle nie pokazujące, obrazujące choć trochę tego co dzieje się na rynku zatrudnienia od dekad. To taka jest dla mnie sucha liczbowa muzyczka dla muzyczki z której od niewiele konkretnego wynika?!.
bha
Bo może ma niewiele wynikać?.
men24a
Dużo bym dał aby się dowiedzieć czemu biedoda w USA głosowała na Trumpa ? No ma te wartości katolickie bo to 3 krotny rozwodnik i na liście Epstaina no ale.......

Pakiet nazywany przez Donalda Trumpa "wielką, piękną ustawą" - liczący ponad 1100 stron - wprowadza zmiany w podatkach, na których skorzystają przede wszystkim
Dużo bym dał aby się dowiedzieć czemu biedoda w USA głosowała na Trumpa ? No ma te wartości katolickie bo to 3 krotny rozwodnik i na liście Epstaina no ale.......

Pakiet nazywany przez Donalda Trumpa "wielką, piękną ustawą" - liczący ponad 1100 stron - wprowadza zmiany w podatkach, na których skorzystają przede wszystkim najbogatsi, a jednocześnie ścina wydatki na opiekę zdrowotną, żywność dla najuboższych, pomoc dla studentów obarczonych kredytami, a także walkę ze zmianą klimatu.
Jednocześnie na zmianach skorzystają firmy z branży paliw kopalnych - dzięki korzystnym dla nich rozwiązaniom podatkowym.
To dlatego, że na związanych z tym inwestycjach - wartych miliardy dolarów - skorzystały w dużej mierze stany i okręgi wyborcze głosujące w większości na Republikanów

Projekt, który prezydent USA nazwał "wielką, piękną ustawą", przewiduje obniżenie podatków i zwiększenie pewnych wydatków, co sprawi, że w ocenie ekonomistów w ciągu 10 lat zwiększy deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych o 3 tryliony dolarów - relacjonuje Axios.
talmudd
NA stanach zgniłych od 100 lat pewna grupa nie można napisać która wybiera pacynkę która steruje.....system działa na zasadzie orzeł ja wygrywam reszka ty przegrywasz......biedota zupełnie się w tym procederze nie liczy.....w tej grupie są 2 zwalczające się frakcje uwaga one nienawidzą się ale na zewnątrz występują jako jeden blok NA stanach zgniłych od 100 lat pewna grupa nie można napisać która wybiera pacynkę która steruje.....system działa na zasadzie orzeł ja wygrywam reszka ty przegrywasz......biedota zupełnie się w tym procederze nie liczy.....w tej grupie są 2 zwalczające się frakcje uwaga one nienawidzą się ale na zewnątrz występują jako jeden blok ......to oni usunęli jfk bo nie chciał zgodzić się na ich bron .....arna jego brat kazał im zarejestrować się wiec tez go sprzątnęli takich przykładów jest - miliony......prawie każdy 99% z senatu & kongresu ma opiekuna to on im mówi jak maja xxxxwać.....pełna kontrola przekazu gwarantuje ze każde kłamstwo powtórzone 100 jest "prawda objawiona"......ktokolwiek próbował by to zmienić jest natychmiast niszczony.......to tak w skrócie ....resztę można zgłębić studiując & mając otwarty umysł.....viel glũck!
tomitomi
KLEPSYDRA :

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zwolnili-po-cichu-1-3-pracownikow-kryzys-w-chinskiej-branzy-fotowoltaicznej-8988414.html

Proszę przyjąć szczere wyrazy ubolewania , z powodu żałoby !
men24a odpowiada tomitomi
W Chinach bankrutuje też dużo fabryk motoryzacyjnych (mają ponad 150 marek a Polacy jednej izery nie była w stanie postawić, przerosło ten kraj ) oraz deweloperzy i inni.
Wiesz co to konkurencja i wolny rynek ?
Osobiscie mam fotowoltaike i płace 200 zł rachunku za prąd rocznie i nie patrzę się czy dzieci mają włączone komputery,
W Chinach bankrutuje też dużo fabryk motoryzacyjnych (mają ponad 150 marek a Polacy jednej izery nie była w stanie postawić, przerosło ten kraj ) oraz deweloperzy i inni.
Wiesz co to konkurencja i wolny rynek ?
Osobiscie mam fotowoltaike i płace 200 zł rachunku za prąd rocznie i nie patrzę się czy dzieci mają włączone komputery, tv, klimatyzację. Ale skąd ty to możesz wiedzieć ? Adrian Kalenbach z tv republika też powiedział że panele to ściema i obłożył nimi cały swój dom.
tomitomi odpowiada men24a
no widzisz , tak się kończą eksperymenty umysłowe , bez państwowych dotacji i znajomości praw fizyki , co próbujesz z całych sił promować w p-o lsce ! opierając się na wskazaniach/wynikach z Chin ! ! !

Na szczęście lewacka Unia kupiła te tematy na fest i w dalszym ciągu będzie ''rozwijać '' czyli topić
no widzisz , tak się kończą eksperymenty umysłowe , bez państwowych dotacji i znajomości praw fizyki , co próbujesz z całych sił promować w p-o lsce ! opierając się na wskazaniach/wynikach z Chin ! ! !

Na szczęście lewacka Unia kupiła te tematy na fest i w dalszym ciągu będzie ''rozwijać '' czyli topić kasę w OZE ! .... za pieniądze z ETS 2 .......

ale , mimo wszystko współczuję ci , klęski umysłowej , która pozbawiona rozumu - zafascynowała kulturą Dalekiego Wschodu do pozyskiwania energii z promieni słonecznych ! ! !
Dlatego lewackość uważam za chorobę umysłową - szkodliwą dla rodzaju ludzkiego .

Powiązane: Donald Trump

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki