Od 2015 roku armatorzy pływający po akwenie muszą używać paliw zawierających maksymalnie 0,1 procent siarki. Na świecie statki mogą spalać paliwo z zawartością do 3,5 procent siarki. Aby spełnić nowe wymogi, potrzebna będzie kosztowna modernizacja floty.
Regulacje dotyczą jedynie Morza Północnego i Bałtyku. Sprzeciw Greków i Włochów skutecznie zablokował plany zaostrzenia norm na Morzu Śródziemnym. Z kolei na Bałtyku Finowie wynegocjowali okresy przejściowe. Polski rząd nie protestował. Przepisy nie dotkną Rosji, której flota jest największym użytkownikiem bałtyckich wód i w największym stopniu je zanieczyszcza.
Według analityków, ceny frachtu w związku z nowymi normami wzrosną nawet o 40 procent.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej.
IAR/DGP/łp/ab
Źródło:IAR