Departament skarbu USA nałożył sankcje na trzech członków Państwa Islamskiego w Republice Południowej Afryki, oskarżając ich o dokonywanie rabunków i porwań dla okupu w celu zbierania pieniędzy na działalność ISIS w Afryce Środkowej, Wschodniej i Południowej.


Osoby te pełnią rolę kluczowych finansistów i zaufanych agentów, umożliwiając działalność ISIS i jego przywódcom w krajach Afryki. „Służą także jako istotne ogniwa pomiędzy odległymi operacjami ISIS w Demokratycznej Republice Konga, Mozambiku, Somalii i komórkami ISIS w RPA, umożliwiając przeprowadzanie ataków terrorystycznych”, powiedział we wtorek, uzasadniając sankcje, podsekretarz Skarbu ds. Terroryzmu i Wywiadu Finansowego USA Brian Nelson.
Jednym z objętych sankcjami jest Abubakar Swalleh, uznany za agenta ISIS, który operuje w RPA i Zambii, gdzie zajmuje się fizycznym transferem pieniędzy do DRK. Dwaj pozostali, Mohamed Ali Nkalubo i Zayd Gangat, odpowiadają za dostarczanie mu pieniędzy pochodzących z przeprowadzanych przez nich w RPA rabunków, handlu narkotykami, z przemytu surowców i z porwań dla okupu.
Pieniądze w stosunkowo niewielkich kwotach, aby nie budzić podejrzeń służb finansowych, przekazywane są z RPA do komórek islamistów na całym kontynencie.
Z dochodzenia przeprowadzonego przez południowoafrykański tygodnik „The Sunday” wynika, że w latach 2020–2021 z RPA do Kenii, Somalii, Nigerii i Bangladeszu przesłano około 342 mln dolarów, wykorzystując do tego prawie 57 tys. niezarejestrowanych telefonicznych kart SIM.
RPA nigdy w swej historii nie doświadczyła ataków terrorystów islamskich i zdaniem niektórych analityków właśnie to samozadowolenie z powodu braku widocznej działalności islamistycznej doprowadziło do rozkwitu finansowania dżihadu.
Z Monrowii Tadeusz Brzozowski (PAP)
tebe/ mms/