Jak wynika z ostatniego raportu przeprowadzonego na zlecenie Biblioteki Narodowej, w ostatnich latach mamy do czynienia ze znacznym spadkiem czytelnictwa w Polsce. Aż 63% ankietowanych przyznaje, że w 2015 roku nie przeczytało żadnej książki. Temu negatywnemu zjawisku ma przeciwdziałać wieloletni "Narodowy Program Rozwój Czytelnictwa 2016-2020". Z okazji wypadającego w sobotę Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich, Bankier.pl postanowił zapytać prezesów banków o to, czy pomiędzy natłokiem zajęć i spotkań mają czas na czytanie książek swoich ulubionych autorów. Obejrzyjcie materiał i zobaczcie, co nam powiedzieli.


- Jeżeli chodzi o moje lektury, którym poświęcam nieustannie czas, to one zmieniają się od dziecka, kiedy czytałem książki o Indianach np. „Pięcioksiąg przygód Sokolego Oka”, którą to książkę polecam wszystkim, którzy chcą wrócić do czasów swojego dzieciństwa, aż po fachowe pozycje, czyli cała seria wydana ostatnio książek Nassima Taleba, autora „Czarnego Łabędzia” czy „Antykruchości”. Warto je przeanalizować i wyciągnąć dla siebie wnioski – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO Banku Polskiego.
- Bardzo lubię książki. Praktycznie od szkoły podstawowej połykam ogromne masy. Teraz mam mniej czasu, wobec tego wybrałem metodę czytania kilku książek naraz. Nie wszystkie kończę niestety, ale bardzo wiele zaczynam i czytam w połowie. Uważam, że to nadal jest taka metoda, która bardzo mnie rozwija. Wszystkim, którzy mają dzieci, polecam, żeby im czytać, bo to bardzo ważne w ich wychowaniu. Dzisiaj mam do polecenia książkę, którą pomogliśmy wydać dwa lata temu „Chiny, Stany Zjednoczone i Świat w oczach Wielkiego Mistrza Lee Kuan Yewa”. Jest to były premier Singapuru, który w tej książce dzieli się swoimi myślami na temat współczesnego świata. Biorąc pod uwagę, że w moim odczuciu dzisiejszy świat trochę jakby oszalał, to myśli Lee Kuan Yew na temat geopolityki, pozycji Stanów Zjednoczonych, Chin, Indii, ale również na temat islamu czy demokracji, będą dla każdego bardzo ważnym źródłem do zrozumienia tych największych klocków, z których zbudowany jest ten świat – mówi Sławomir S. Sikora, prezes Citi Handlowego.
- Mam ulubionych autorów, lubię czytać i dużo czytam. Bardzo lubię fantastykę. Nie żadne tam fantasy, tylko taką prawdziwą, takie "Asimovy", "Clarki", "Lemy". Cała trylogia Asimova, bez tego nie da się robić dobrej bankowości i dobrych Fintechów. Myślę, że wszystkie książki Clarka, wszystkie "Odyseje Kosmiczne" trzeba czytać tonami i stamtąd czerpać. To byli ludzie, którzy zrobili podstawy internetu i nowoczesnej bankowości. Ciekawe, miłe, przyjemne i szczerze mówiąc chyba bardziej wciągające niż lektury kolejnych książek biznesowych, które powielają to samo – mówi Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku.
- Mam problem z tym, że potrafię czytać kilka książek naraz, dlatego, że czasu mam mało, a pozycji na rynku pojawia się bardzo dużo. To co ostatnio przeczytałam i mogę polecić to książka „Maria i Magdalena” autorstwa Magdaleny Samozwaniec, która w fajny i śmieszny sposób opisuje życie rodziny Kossaków w przedwojennym i międzywojennym Krakowie. Mam też ulubionego autora, któremu od lat jestem wierna, jest to Harlan Coben. To co w nim lubię, to lekkie pióro, ale też nawiązania do kultury i sztuki, wspaniałe opisy Nowego Jorku i New Jersey, a przede wszystkim to, że na ostatnich trzech stronach następuje diametralny zwrot akcji – mówi Magdalena Rogalska, członek zarządu Deutsche Banku.
Bankowa ekstraklasa. Wyniki rankingu Złoty Bankier

8 Złotych Bankierów, 3 wyróżnienia specjalne i nagroda główna – Złoty Bank. To plon trzymiesięcznych badań nad jakością i bezpieczeństwem w bankach przeprowadzonych przez Bankier.pl i „Puls Biznesu” wspólnie z partnerami merytorycznymi – TNS Polska i Obserwatorium.biz.
- Cała moja rodzina czyta książki i gdzieś książka jest takim partnerem w życiu i punktem odniesienia. Czasem jest tak, że zadajemy sobie różne pytania, szukamy odpowiedzi, a w sumie jakbyśmy się dobrze zastanowili, to prawdopodobnie na świecie ktoś już miał jakiś podobny problem i napisał o tym książkę. Raczej szukam dobrego tematu, nie tyle koncentruję się na autorach. Oczywiście jeżeli chodzi o beletrystykę to lubię Michaela Lewisa. Jedna z lepszych pozycji, która na mnie wywarła wrażenie to „Moneyball”. Na podstawie tej książki zrobiłem szkolenie dla swoich managerów. Książka, która w ostatnich dwóch latach wywarła na mnie duże wrażenie, to „Jedna rzecz” Gary’ego Kellera. Przeczytałem ją i doszedłem do wniosku, że warto by ją dać jako prezent moim pracownikom i wykupiłem cały nakład w Empiku - mówi Dariusz Makosz, członek zarządu Idea Banku.
- Tak, czytam książki, mimo tego, że ten czas jest dużym wyzwaniem. Staram się ładować w ten sposób akumulatory. Rok temu zastanawialiśmy się nad zmianą kultury korporacyjnej w banku. Doszliśmy do takiego miejsca jako grupa managerska, kiedy było wiadomo, że strategia biznesowa jest niezwykle istotna, wizja rozwoju, cele, plan operacyjny, egzekucja. Natomiast wiedzieliśmy, że potrzeba pełnego zaangażowania ludzi. Szukałem trochę inspiracji, czy jest możliwe zarządzanie kulturą korporacyjną, jak to zrobić skutecznie, jakie są najlepsze przykłady na rynku i sięgnąłem po rozmowie z kilkoma osobami z branży po dwie pozycje: „Zasadę Oz” i „Zmień kulturę, zmień zasady gry” - mówi Szymon Midera, prezes Banku Pocztowego.