REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Telus: Ceny zboża sięgają historycznych minimów, stąd większa pomoc rządu dla rolników

2023-05-19 15:15, akt.2023-05-19 17:22
publikacja
2023-05-19 15:15
aktualizacja
2023-05-19 17:22

Ceny zboża na rynkach sięgają historycznych minimów, stąd decyzja rządu o zwiększeniu dopłat dla rolników do sprzedawanego zboża - oświadczył w piątek w Nowych Proboszczewicach koło Płocka na Mazowszu minister rolnictwa Robert Telus.

Telus: Ceny zboża sięgają historycznych minimów, stąd większa pomoc rządu dla rolników
Telus: Ceny zboża sięgają historycznych minimów, stąd większa pomoc rządu dla rolników
fot. Marcin Banaszkiewicz / / FOTONEWS

Jak podkreślał Telus, w piątek cena pszenicy na paryskiej giełdzie MATIF spadła do 220 euro za tonę, co jest wartością najniższą od wielu lat. Jak dodał, rząd zauważył, że od paru dni sprzedaż zboża przez rolników w Polsce maleje, stąd decyzja o podniesieniu kwoty dopłat do sprzedawanego zboża, które w przypadku pszenicy zostały podniesione do 3025 zł od hektar.

Cały czas chodzi o to, aby rolnicy sprzedali magazynowane zboże, aby zrobić miejsce w magazynach przed żniwami - tłumaczył minister. "To są wielkie koszty dla państwa, ale i dla podatników, bo to są pieniądze podatników, ale zagospodarowane w ten sposób, że w trudnych momentach dla rolników jesteśmy z nimi i wspieramy ich" - tłumaczył Telus.

Szef resortu rolnictwa przypomniał, że wśród innych rozwiązań wprowadzono również dopłaty na zboże, które rolnicy sprzedali wcześniej. „Też podnieśliśmy stawki w niektórych momentach nawet powyżej stu procent, w niektórych momentach, niektóre zboża podnieśliśmy prawie sto procent. Także drugie tyle dopłacamy rolnikom tym, którzy sprzedali zboże w grudniu, do 14 kwietnia” - zaznaczył.

Telus dodał, że kolejnym wsparciem zapisanym w rozporządzeniach są kredyty dla rolników w różnych kwotach w zależności od powierzchni gospodarstwa. Do 50 ha to kwota 100 tys. zł na 36 miesięcy, między 50 a 100 ha kwota wynosi 200 tys. zł i jest rozłożona na 48 rat, a powyżej 100 ha to 400 tys. zł kredytu, rozłożonego na 60 rat.

„Dziś prezydent podpisał również ustawę, na którą mamy już notyfikację, dopłat do paliwa - 2 zł do litra paliwa. To też jest skok wielki. W zeszłym roku była to złotówka, w tym roku drugie tyle” - podkreślił Telus podczas piątkowej wizyty w Nowych Proboszczewicach koło Płocka. Wspomniał również o wprowadzonych dopłatach do nawozów.

Minister rolnictwa przyznał, że trwa także wypracowywanie rozwiązań pomocowych dla małych podmiotów skupujących zboże. „Szukamy rozwiązania kredytowego dla tych firm, które skupowały i skupują, które na tej sytuacji kryzysowej, związanej z wojną, straciły” - oświadczył. Dodał, iż chodzi o kredyt niskoprocentowy i rozwiązanie ustawowe w tym zakresie.

„Reagujemy, pomagamy, jesteśmy, wiemy, że jest to nasz obowiązek, obowiązek rządu, żeby w takich momentach być z rolnikami, pomagać rolnikom przetrwać ten trudny okres” - mówił minister rolnictwa o wdrażanych decyzjach. I dodał: „mamy nadzieję, że rolnicy opróżnią swoje spichlerze, magazyny do nowego sezonu”.

Telus przyznał, że z danych szacunkowych jego resortu, obejmujących okres od końca lutego, wynika, iż rolnicy sprzedali już ponad 40 proc. swoich nadwyżek zboża. „Także to jest dobra wiadomość, ale jeszcze te 60 proc. jest u rolników. Zachęcam, żeby przynajmniej część z tego sprzedano” - powiedział.

Jak wspomniał, dopłaty dla rolników sprzedających zboże będą obowiązywały do 30 czerwca. „To jest jakby maksymalny termin na tę chwilę. I nie chciałbym, żebyśmy to musieli przedłużać” - zaznaczył szef resortu rolnictwa.

Telus odniósł się też do kwestii wywozu zboża z Polski. „Zbyt za granicą jest duży i tutaj jest zapotrzebowanie. Bardziej jest problem, żeby rolnicy chcieli sprzedawać swoje zboże” - stwierdził.

Szef MRiRW zwrócił uwagę, że według firm zajmujących się eksportem nie ma także problemu z przeładunkiem zboża w portach. „W zeszłym miesiącu wyeksportowano tylko przez porty w granicach 700 tys. ton. Porty mogą wyeksportować około 1 mln ton. Także mamy tutaj jeszcze pewną rezerwę” - podkreślił minister rolnictwa. (PAP)

autorzy: Michał Budkiewicz, Wojciech Krzyczkowski

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
prawnuk
czyli rząd dopłaca więcej, by utrzymac wysokie ceny pieczywa i wykluczyc Polaków z restauracji?
Naprawdę rolnik pracujący w Polu/ gospodarstwie efektywnie te 40 godzin w tygodniu ma ze 3 razy więcej pieniądzy niż miastowy. Do tego nie płaci składek ani podatków.... tzn płaci na poziomie 1/10 miasta
monuz
Rolnictwo w Polsce generuje 3% PKB a zżera 90% dopłat, już nie tylko do paliwa, do zdrowotnego, do emerytury, do zboża, ale ostatnio JUŻ NAWET DO KUJAWIAKA :)
trolley
Zacznijmy od tego że polskie PKB bazuje na wewnętrznej konsumpcji w ciężkim kredycie więc całe to polskie PKB możesz se w dude wsadzić. Rolnictwo gdyby nawet dawało zero do PKB to jest nasze i zapewnia nam bezpieczeństwo zywnościowe. Dalej nie ma co dyskutować bo nie ma o czym skoro nie ogarniasz o czym mówisz.
drzaraza
Krus taż zrzera więcej niż dostaje od „rolników”.
trolley odpowiada drzaraza
W KRUSie są także cwaniaki które swój hektar raz w życiu widzieli żeby ZUSu nie płacić.
osiemgwiazd
Ceny energii i żywności na świecie spadają, ale w Polsce Kaczyńskiego rosną. Takie są skutki amatorszczyzny, ndolencji, infantylizmu, imposybilizmu i braku kompetencji gdy państwem radzą odrealnione, pazerne na władzę i mamonę dziady. Oni nie mają dzieci, wnuków i prawnuków, dla których warto pracować i żyć.
trolley
To samo ceny paliw. Obajtek juz ci tłumaczyl że jakby obniżył tobys wszystko wykupił hehe. A tak serio to koszta jawne i ukryte jakie Polska wykłada na UPAine to pewnie pod 100mld zaczynają podlatywać. Ktoś z czegoś musi zostać rozkułaczony i jesteś to ty okradany ze swoich pieniędzy.
trolley odpowiada trolley
UPAina, dodruk covidowy, kupowanie glosów wyborczych, chore ambicje mocarstwowe itd itp - co najwyżej sobie możesz wybrać cel na który zapitolą ci kasę.
bha
A pieczywa piekarniach niestety nadal w detalu dojne max?!.
ministerprawdy
Jest to taka prawda jak wszystko inne. Obecnie cena pszenicy po górce wojennej jest na pozimie cen z 2021 roku - w rolnictwie wahania cen to normalna sprawa. 2021 i tak były wyższe niż w 2020 etc. Ogólnie ceny sa wyższe ok 30% niż np 5 lat temu. Oczywiście - ceny nawozów poszły w górę bo niby gaz drogi ale piszą, że gaz jest najtańszy Jest to taka prawda jak wszystko inne. Obecnie cena pszenicy po górce wojennej jest na pozimie cen z 2021 roku - w rolnictwie wahania cen to normalna sprawa. 2021 i tak były wyższe niż w 2020 etc. Ogólnie ceny sa wyższe ok 30% niż np 5 lat temu. Oczywiście - ceny nawozów poszły w górę bo niby gaz drogi ale piszą, że gaz jest najtańszy obecnie od lat, cena mniej niż 1/4 ceny SPRZED wojny! Ale nawozy dalej drogie z państwowych azotów - dobrze, że rząd z naszych dopłaca. Problem w tym, że minister-wice premier mówił rolnikom by na górce nie sprzedawali aby było miejsce na zboże techniczne z Ukrainy i teraz miliardy za to płacimy bo już by dawno po dobrych cenach sprzedali a trzymali.

Powiązane: Kryzys zbożowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki