Samorządy i firmy korzystające z rachunków w Podkarpackim Banku Spółdzielczym straciły około 80 mln zł, donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Ponad 30 samorządów ma tam rachunki. W związku tą sytuacją stracą blisko 43 proc. pieniędzy zdeponowanych na kontach banku.
Niecałe 58 proc. poprzedniego salda na rachunku będą miały do swojej dyspozycji samorządy, które korzystały z kont w Podkarpackim Banku Spółdzielczym, informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jednostki samorządowe nie korzystają z mechanizmów gwarancji zapewnianych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, dlatego likwidacja PBS uderzy w nie mocniej niż np. w duże firmy.


Środki należące do klientów detalicznych oraz małych i średnich przedsiębiorstw przeniesiono do banku pomostowego - Nowego Banku BFG SA. Nowa instytucja pełni istotną rolę w procedurze przymusowej restrukturyzacji PBS, będzie obsługiwać klientów i w ciągu dwóch latach ma znaleźć nowego właściciela dla tej części działalności upadającego banku spółdzielczego.
Bank Gospodarstwa Krajowego zadeklarował, że wesprze finansowaniem samorządy, które straciły środki w wyniku kłopotów PBS. "Możemy dostarczyć JST finansowanie pomostowe, zapewniające płynność dla działalności bieżącej do momentu rozwiązania problemu. Sytuacja każdej jednostki samorządowej jest inna, dlatego będziemy podchodzić do nich indywidualnie. Przejściowo możemy także przejąć obsługę operacyjną klientów, o ile zgłoszą taką potrzebę" – informował PAP członek zarządu BGK Radosław Kwiecień.
Decyzja o zastosowaniu przymusowej restrukturyzacji PBS podyktowana była złą sytuacją finansową banku. Suma bilansowa PBS na koniec czerwca 2019 r. wynosiła ok. 2,8 mld zł, a współczynnik kapitałowy Tier I w ciągu 12 miesięcy obniżył się z 7,56% do 0,32%, podczas gdy minimalny wymóg to 6%. W wyniku decyzji BFG zarząd banku uległ rozwiązaniu. Kieruje nim teraz administrator wyznaczony przez BFG.
Jak podaje PAP, w poniedziałek w Sanoku z zainteresowanymi samorządowcami spotkała się wojewoda podkarpacka Ewa Leniart. Jak poinformowała we wtorek PAP jej rzeczniczka Małgorzata Waksmundzka-Szarek, udział w spotkaniu wzięli również przedstawiciele Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
„Wojewoda zapoznała się z sytuacją samorządów, które utracą prawdopodobnie część swoich środków zdeponowanych na kontach PBS w Sanoku. Przymusowa restrukturyzacja spowoduje, że jednostki samorządu terytorialnego otrzymają część swoich środków. Obecnie samorządy szacują swoje straty i kiedy wojewoda otrzyma szczegółowe wyliczenia, przekaże je do swoich zwierzchników z prośbą o wypracowanie korzystnego dla samorządów rozwiązania” – dodała rzeczniczka.
Samorządowcy do piątku mają przedstawić wojewodzie szczegółowe wyliczenia kwot, które utracą w wyniku przymusowej restrukturyzacji sanockiego PBS.
Jednym z samorządów, który ma konto w banku PBS był Urząd Miasta Sanoka. Jak powiedział PAP we wtorek zastępca burmistrza tego miasta Artur Kondrat, samorząd straci ponad 4,2 mln zł.
Podkreślił, że samorząd będzie chciał uzyskać rekompensatę za utracone pieniądze. Kondrat wskazał, że taka możliwość istnieje w przypadku dwóch inwestycji drogowych realizowanych przez miasto, które zostały dofinansowane z Funduszu Dróg Samorządowych. Zdaniem wiceburmistrza premier może zdecydować o zwiększeniu otrzymanego już dofinansowania dla tych inwestycji. „W przeciwnym wypadku będziemy musieli szukać oszczędności” – zaznaczył.
Kondrat powiedział również, że sytuacja związana z PBS na razie nie wpływa na bieżące funkcjonowanie urzędu. „Uruchomiliśmy tymczasowe konto w innym banku, które obsługuje mieszkańców miasta” – dodał.
Trudna sytuacja jest też w Lesku, urząd miasta straci w związku z restrukturyzacją PBS ponad 2,2 mln zł. Burmistrz Leska Adam Snarski w rozmowie z PAP podkreślił, że sytuacja „nie jest wesoła”. „Jeśli nie otrzymamy rekompensaty będziemy musieli zrezygnować z większych inwestycji. Już planuję spotkać się z radą miasta i porozmawiać o - de facto - nowym budżecie na bieżący rok” – dodał.
Burmistrz zaznaczył, że nie chce przeznaczać podatków mieszkańców miasta na restrukturyzację PBS. Snarski zauważył, że na koncie w PBS były nie tylko środki krajowe, ale również pieniądze z budżetu UE, a taka sytuacja jest - w jego opinii - niezgodna z prawem.
Snarski powiedział, że przygotowuje pismo do premiera z apelem o pomoc dla samorządów, które znalazły się w trudnej sytuacji w związku z restrukturyzacją PBS.
MK/PAP (Wojciech Huk)