Ceny ropy w Nowym Jorku i w Londynie wzrosły wczoraj o około 3 %. Kurs notowanej ropy brent wzrosła do poziomu 36,28 dolara za baryłkę, a nowojorski kurs ropy crude wzrósł do 38,73 dolara za baryłkę.
Po ataku na rurociągi w Iraku zatrzymano większość eksportu z tego kraju, zamknięto terminal w Basrze, który obsługiwał większość pól naftowych w południowym Iraku.
Zmniejszenie podaży o 1,6-1,7 mln baryłek pochodzących z Iraku ropy dziennie natychmiast odbiło się na notowaniach tego surowca. OPEC szuka możliwości uzupełnienia niedoborów na rynku i wydobywa o 800 tys. baryłek ropy dziennie więcej niż wynoszą zaplanowane limity. Prezes OPEC zaapelował także do dużych producentów ropy niezrzeszonych w kartelu by także w miarę możliwości technicznych zwiększyli wydobycie.
Eksperci obawiają się jednak, że prawie wszystkie kraje wykorzystują maksimum mocy wydobywczych i zwiększenie podaży może nie wyrównać wysokiego popytu i cena ropy może wrócić do rekordowego poziomu z początku miesiąca.
Oprac. MC
Na podst. CNN