Minął już rok od nowelizacji kodeksu pracy i wprowadzeniu do niego istotnej zmiany dotyczącej możliwości wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy. Miała ona pozwolić pracodawcom elastyczniej reagować na sezonowość rynku.


Dłuższy okres rozliczeniowy
Zmiana okresu rozliczeniowego z kwartalnego na roczny była ukłonem w stronę tych firm, które borykają się z dużą sezonowością popytu na swoje usługi czy produkty. W związku z tym pracodawcy ci w okresie przestojów musieli płacić pracownikom, mimo, że Ci nie przynosili zysku, bo nie było tyle pracy. Natomiast podczas sezonu pracy było tak dużo, że pracodawcy ponosili koszty wynagrodzenia za nadgodziny lub tracili kontrahentów z powodu zbyt niskiej wydajności.
Od sierpnia 2013 roku pracodawca może dowolnie wydłużyć okres rozliczeniowy – maksymalnie do 12 miesięcy. Oznacza to, że za nadgodziny wypracowane w sezonie, pracodawca może oddać dzień wolny w „sezonie martwym”, gdy i tak jest mało pracy. W ten sposób realnie przesunie w czasie wypłaty dodatków za nadgodziny.

Choć jak uspokaja MPiPS pracownikom nadal przysługuje wynagrodzenie za przepracowane nadgodziny, a w kodeksie pracy zostają zachowane gwarancje odpowiedniego czasu odpoczynku:
- 11-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku w ciągu doby oraz
- do 35-godzinnego w ciągu tygodnia.
Czy pracodawcy masowo korzystają z tego przywileju?
Jeszcze na etapie projektowania tych przepisów różne środowiska, w tym związki zawodowe podnosiły larum, ostrzegając przed nadużyciami ze strony pracodawców i wykorzystywaniem pracowników do pracy ponad siły. Jednak pierwszy rok obowiązywania nowych przepisów nie potwierdził w pełni tych obaw. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że od sierpnia 2013 roku z możliwości przedłużenia okresu rozliczeniowego skorzystało 1080 pracodawców, a do PIP wpłynęło 1067 porozumień. Pamiętajmy, że aby pracodawca mógł skorzystać z tego nowego przywileju, musi uzyskać zgodę związku zawodowego lub przedstawicielstwa pracowników.
Ogólne problemy z czasem pracy
Inspektorzy PIP skontrolowali co piątego pracodawcę stosującego nowo wprowadzone rozwiązania. Wstępne wyniki kontroli pokazują, że realizacja nowych obowiązków wynikających z przedłużonego okresu rozliczeniowego powoduje sporo trudności. PIP wskazuje na brak odpowiedniego trybu wprowadzania przedłużonych okresów rozliczeniowych czy ruchomego czasu pracy oraz problem z niedostatecznym informowaniem pracowników o obowiązującym rozkładzie czasu pracy.
Obserwacje te nie odbiegają znacząco od generalnie występujących problemów wykrywanych w wyniku pracy inspektorów. Podczas wszystkich kontroli PIP w 2013 roku najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w zakresie obowiązku określenia w układzie zbiorowym pracy, regulaminie pracy lub obwieszczeniu systemów czasu pracy, rozkładów czasu pracy i okresów rozliczeniowych. Nadal jest bardzo dużo nieprawidłowości w prowadzeniu ewidencji czasu pracy, a to wpływa na błędy w ustalaniu wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Dotyka to ponad 23 proc. pracowników. Pracownicy nie mają zapewnionego odpowiedniego odpoczynku dobowego i tygodniowego oraz dni wolnych wynikających z pięciodniowego tygodnia pracy.
Katarzyna Sudaj