Blisko 7 na 10 przedstawicieli pokolenia Z jest przekonanych, że znalazłoby nową pracę spełniającą ich oczekiwania w ciągu zaledwie pół roku. W dodatku aż 91 proc. z nich uważa, że posiada odpowiednie kwalifikacje do wykonywania swoich obowiązków – wynika z danych ManpowerGroup.


Pokolenie Z to osoby w wieku 18-27 lat, które dorastały w pełni cyfrowym świecie, zostały ukształtowane przez smartfony, media społecznościowe i globalną dostępność informacji. Pracownicy z tej generacji wnoszą do firm nowe zasady, redefiniują pojęcia work-life balance i stawiają wyższe wymagania dotyczące elastyczności, celowości pracy oraz transparentności działania firm. Jak wynika z danych ManpowerGroup, to również generacja świadoma swojej wartości – aż 91 proc. z nich uważa, że ma wystarczające kwalifikacje do wykonywania swoich obowiązków. Natomiast znacznie gorzej oceniają swoich szefów - 36 proc. Zetek obecnie nie ma do nich zaufania.
Wymarzona praca w sześć miesięcy
Okazuje się, że aż 65 proc.
przedstawicieli pokolenia Z wierzy, że jeśli obecne miejsce zatrudnienia z
jakiegoś powodu przestanie im odpowiadać, to w ciągu zaledwie sześciu miesięcy
znajdzie nową pracę, która spełni ich oczekiwania. To wynik silnego
przekonania o własnych kompetencjach. Aż 86 proc. młodych mężczyzn i 97 proc.
kobiet z tej grupy uważa, że posiada odpowiednie doświadczenie i umiejętności,
by efektywnie wykonywać swoje obowiązki zawodowe.
– Na ich pewność siebie składa się m.in.
naturalna biegłość cyfrowa, łatwy dostęp do wiedzy online oraz wychowanie w
kulturze wzmacniającej poczucie własnej wartości – uważa Dominika Winograd,
dyrektor ds. doskonałości operacyjnej w ManpowerGroup. – Pracownicy ci są
przekonani, że szybko nadrobią braki kompetencyjne, a w razie potrzeby bez
problemu znajdą nowe zatrudnienie. To daje im dużą swobodę w podejściu do
kariery, choć czasem prowadzi do przeceniania swoich możliwości względem
realnych wymagań rynku.
Zdaniem ekspertki warto też zauważyć, że szczególnie kobiety z pokolenia Z coraz częściej deklarują wysoką wiarę we własne kompetencje, co stanowi przełom w porównaniu z poprzednimi generacjami, kiedy znacznie rzadziej miały tak silne przekonanie o swojej wartości zawodowej.
Nie zamierzają się przepracowywać
Informacje Manpower Group wskazują, że 76 proc. mężczyzn i 66 proc. kobiet z pokolenia Z dostrzega w swoich firmach realne możliwości rozwoju kariery, w tym awansu. Wynika z nich także, że młode talenty w Polsce, mimo odczuwanego stresu, deklarują lepsze poczucie wellbeingu, satysfakcji oraz większe poczucie zawodowej stabilności niż ich rówieśnicy na świecie. Aż 71 proc. z nich pozytywnie ocenia swój poziom dobrostanu, czyli o 4 pp. więcej niż średnia globalna. Z kolei satysfakcję z pracy odczuwa 61 proc., a 81 proc. czuje się pewnie na rynku pracy oraz u obecnego pracodawcy.
Najbardziej zestresowane pokolenie?
Jednak generacja Z to również grupa najmocniej odczuwająca presję w środowisku zawodowym. Aż 61 proc. kobiet i 55 proc. mężczyzn z tego pokolenia w Polsce deklaruje, że codziennie doświadcza silnego stresu. Stanowi to najwyższy wynik wśród wszystkich badanych pokoleń. Mimo to Zetki dostrzegają cel swojej pracy, bo aż 82 proc. kobiet i 84 proc. mężczyzn z tej grupy uważa swoje obowiązki zawodowe za ważne. Dodatkowo 72 proc. pań i aż 89 proc. panów z tego pokolenia deklaruje, że ich wartości pokrywają się z tymi, które reprezentuje ich pracodawca.
Pod presją szybkich sukcesów i porównań w social mediach
Jak twierdzi Dominika Winograd, pokolenie Z weszło na rynek pracy w czasie wyjątkowej niepewności gospodarczej, dynamicznych zmian technologicznych i niestabilnych modeli zatrudnienia.
– To generacja, która dorastała w świecie ciągłych porównań w mediach społecznościowych i presji szybkich sukcesów. Stres potęguje również brak stabilnych wzorców – uważa ekspertka ManpowerGroup. – Gen Z wie, że przysłowiowa bezpieczna praca do emerytury jest dziś raczej wyjątkiem niż regułą – dodaje.
KW
























































