Inwestując w akcje spółki, kupujemy także generowany przez nią strumień dochodu. W przypadku największych firm na świecie wypłacane z tego tytułu dywidendy zasilają konta najbogatszych ludzi świata i są liczone w miliardach dolarów. Sprawdzamy, kto z indeksu miliarderów Bloomberga zarabia najwięcej na dywidendach.


Walka o fotel najbogatszego człowieka na świecie rozgorzała w tym roku na dobre. Ranking miliarderów Bloomberga jest sceną dynamicznej i niezwykle medialnej rywalizacji, toczącej się głównie między Elonem Muskiem i jego Teslą, SpaceX oraz xAI i Larrym Ellisonem, który swój majątek opiera przede wszystkim na akcjach Oracle.
W ostatnich latach do walki o miano najbogatszego człowieka świata włączali się jeszcze założyciel Amazona Jeff Bezos oraz Bernard Arnault, stojący na czele holdingu luksusowych marek - LVMH (Louis Vuitton Moet Hennessy). Informacje o ich majątku przeważnie dotyczą giełdowej wyceny akcji w firmach, których najczęściej są twórcami, ale ile, miliarderzy zarabiają na dywidendach?
Co kwartał 580 milionów dolarów dywidendy
Jak się okazuje najbogatszy obecnie człowiek świata, czyli Elon Musk może jedynie pomarzyć o kwotach, jakie co roku trafiają na konta innych miliarderów z tytułu dywidend. Chociaż jego majątek jest wart około 456 mld dolarów, to z tytułu posiadanych akcji Tesli, które stanowią podstawę wartości jego aktywów (uzupełnioną o wartość udziałów w SpaceX, xAI i kilku mniejszych firmach), nie otrzymuje dywidendy.
Wyceniana na 1,4 bilonów dolarów Tesla od debiutu na giełdzie nie wypłaca dywidendy. Spółka skoncentrowała się na reinwestowaniu zysków w rozwój działalności. Jednak Musk jako prezes Tesli dostaje sowite wynagrodzenie w postaci opcji na akcje. Na początku sierpnia 2025 roku Tesla przyznała mu pakiet o wartości około 30 miliardów dolarów, jako część tymczasowej umowy płacowej. Proceduje też kolejny, który w ciągu najbliższych 10 lat może przekroczyć 1 bilion dolarów.
W przypadku drugiego na liście miliarderów - Larrego Ellisona - dywidendowy zastrzyk gotówki (mowa o kwotach brutto) jest gigantyczny. Ellison jest największym akcjonariuszem technologicznej spółki Oracle, w której posiada ok. 41,5 proc. udziałów, dzięki ponad 1,158 mld akcji. Dzięki skokowemu wzrostowi ich cen po wynikach, na krótko wyprzedził Muska w rankingu miliarderów.
W odróżnieniu od Tesli, Oracle wypłaca dywidendę, nieprzerwanie od 2009 r. Co więcej, poza 2013 r. łączna kwota wypłacanej dywidendy rosła co roku. Spółka dywidendę wypłaca raz na kwartał i w 2025 r. zrobiła to już trzy raz. Na 10 października przewidziała kolejny dzień dywidendy, po którym swoim akcjonariuszom wypłaci 0,50 dol. na akcję. Oznacza to, że Larry Ellison, otrzyma blisko 580 mln dolarów kwartalnej dywidendy. A w sumie za cały 2025 r. zainkasuje 2,2 mld dolarów (w styczniu kwartalna dywidenda wyniosła 0,40 dol. na akcję), przy 1,90 dol. na akcję rocznej sumy dywidend (1,60 dol. w 2024 r.).
Trzeci na liście miliarderów Bloomberga jest założyciel Facebooka – Mark Zuckerberg. Meta, w której posiada ponad 342,11 mln akcji (klasy B), dywidendę zaczęła płacić dopiero w 2024 r. Wtedy było to 0,50 dol. na kwartał i przed skupem akcji własnych, który także jest formą transferu zysków spółki do akcjonariuszy, przyniosło oko 700 mln dol. dywidendy. W 2025 r. Meta podniosła kwartalną dywidendę do 0,525 dol. na akcję co dla Zuckerberga oznacza blisko 718,5 mln dolarów dywidendy.
Bezos, twórcy Google i Ballmer
Dywidendy od Amazona nie otrzymuje Jeff Bezos, twórca i były prezes spółki, która zarobione pieniądze reinwestuje w rozwój. Amazon nigdy nie wypłacił dywidendy od początku notowań na giełdzie w 1997 roku. Innymi słowy, spółka inwestuje we wzrost, a to przekłada się na wzrost cen jej akcji. W ciągu 20 lat jej akcje zyskały na wartości przeszło 10 tys. procent, a Bezos zyskuje na tym wzroście, posiadając największy pakiet walorów, które cykliczne sprzedaje.
Obecnie należy do niego blisko 8,3 proc. akcji Amazona, czyli ponad 883 mln sztuk. Na początku 2025 roku zapowiedział, że do maja 2026 roku sprzeda łącznie do 25 milionów akcji spółki. Sprzedaż ta jest realizowana w ramach zgłosoznego do SEC planu, która pozwala na systematyczną sprzedaż akcji w określonych terminach i ilościach, chroniąc przed zarzutami o wykorzystywanie informacji poufnych. Zrealizowane zyski, inwestuje w inne przedsięwzięcia, np. firmę kosmiczną Blue Origin, fundacje charytatywne czy start-upy.
Podobnie jak w przypadku Mety, także Alphabet, czyli spółka macierzysta Google, jest nowicjuszem w wypłacie dywidend. Zyskami w tej formie zaczęła dzielić się ze swoimi akcjonariuszami w 2024 r., wypłacając 0,20 dolarów na akcję kwartalnie, połączone z realizowanym programem wykupu akcji za 70 mld dolarów. W 2025 r., od drugiego kwartału kwota dywidendy wzrosła do 0,21 dolarów na akcję, co sumuje się w 0,83 dolara na akcję. Założyciele spółki, czyli Larry Page i Sergey Brin posiadający obecnie odpowiednio ponad 389 mln i 360,7 mln akcji klasy B, zainkasują z tego tytułu 323 i blisko 300 mln dolarów dywidend w 2025 r.
Kilka razy więcej wpada z tytułu dywidendy na konto Steve’a Ballmera, od Microsoftu, czyli spółki, która już od kilku lat wypłaca największe nominalnie dywidendy na świecie. W 2024 r. było to 23,4 mld dolarów. W 2025 r. może to być już ponad 25 mld dolarów. W sumie 3,4 dol. na akcję. Ballmer, który zaczynał w Microsofcie w 1980 roku jako trzydziesty pracownik firmy, w 2000 r. objął stanowisko CEO, zastępując Billa Gatesa. U sterów Microsoftu został do 2014 r., inkasując sporą część wynagrodzenia w akcjach. Obecnie ma ich około 333,2 mln sztuk, co oznacza, że z tytułu dywidendy otrzyma w tym roku ponad 1,13 mld dol.
Luksusowe dywidendy Arnaulta
Najwięcej z tytułu dywidend otrzyma jednak Bernard Arnault, czyli były najbogatszy człowiek świata, którego majątek obecnie wyceniany jest na 170 mld dolarów i opiera się głównie na wycenie akcji koncernu LVMH. Za koncernem stoją takie eksluzywne marki jak Louis Vuitton, Dior, Givenchy, Moët & Chandon, Dom Pérignon, Hennessy, Tiffany, czy Christian Dior, a sam Arnault nazywany jest papieżem luksusu.
Rodzina Arnaulta kontroluje zarówno LVMH, jak i spółkę Christian Dior, która formalnie jest jednym z głównych akcjonariuszy LVMH. Struktura powiązań kapitałowych zapewnia rodzinie Arnaulta kontrolę nad korporacją wartą 262 mld euro. To właśnie Dior płaci największą dywidendę francuskiemu miliarderowi, redystrybuując wypłatę dokonywaną przez koncern LVMH. W 2025 r. to 13,55 euro na akcję, czyli łącznie daje około 2,4 mld euro (ok. 2,8 mld dol.), jakie zainkasuje z tytułu posiadanych akcji rodzina Arnault.
Jensen Huang i Warren Buffett
Najdroższa spółka świata, jaką jest wyceniana na 4,4 bln dolarów Nvidia, wypłaca symboliczną dywidendę kwartalną w wysokości 0,01 dolara (1 cent) na akcję. Numer 9. na liście najbogatszych ludzi świata, czyli współzałożyciel i prezes Nvidii Jensen Huang, posiadając około 3,5 proc. akcji, czyli około 861 mln sztuk, z tytułu dywidendy otrzyma w 2025 r. „jedynie” około 34 mln dolarów.
Jeszcze mniej, bo 0 dolarów otrzyma legenda branży inwestycyjnej Warren Buffett. Będąc największym akcjonariuszem wartego ponad 1 bilion dolarów Berkshire Hathaway nie otrzymuje dywidendy, bo spółka słynie z polityki jej niewypłacania od początku działalności na giełdzie. Zamiast tego reinwestuje zyski w rozwój i przejęcia. Sam konglomerat otrzymuje jednak spore wypłaty od spółek, w których posiada udziały.
W 2025 r. z tytułu dywidend Berkshire Hathaway może zainkasować około 4,4 mld dolarów, otrzymując przelew m.in. z Coca-Coli na blisko 820 mln dol, od Chevron na prawie 811 mln dol. czy Bank of America w kwocie 707 mln dol. Dywidend z tytułu akcji posiadanych stanowi ważną część przychodów inwestycyjnych firmy.


























































