Stałe czy zmienne? Hipoteczny dylemat wciąż dręczy kredytobiorców. „Nie ma uniwersalnej rady”

Michał Kisiel2025-09-30 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2025-09-30 06:00

Są dziś tańsze, ale na jak długo? Może jednak zamiast stałej stopy wybrać zmienną? Takie pytania stawia sobie każdy, kto dziś stara się o hipotekę. Ekspert Expander Advisors wskazuje, że w wyborze pomóc może kredytowy rachunek sumienia.

Stałe czy zmienne? Hipoteczny dylemat wciąż dręczy kredytobiorców. „Nie ma uniwersalnej rady”
Stałe czy zmienne? Hipoteczny dylemat wciąż dręczy kredytobiorców. „Nie ma uniwersalnej rady”
fot. Roman Samborskyi / / Shutterstock

Średnio 0,5 pp. – taki dystans dzielił we wrześniu propozycje banków oferujących kredyty hipoteczne z okresowo stałym i zmiennym oprocentowaniem. Nadal zdecydowanie bardziej atrakcyjną „na dziś” opcją są te pierwsze. Nie dają one jednak nadziei na spadek raty w najbliższej przyszłości.

Do tej pory kredytobiorcy głosowali nogami za stałą stopą. W II kwartale 2025 r., gdy pierwsza obniżka stóp procentowych była już faktem, ponad 75 proc. nowych umów bazowało na okresowo stałym oprocentowaniu. Wskaźnik ten nieco obniżył się w porównaniu z pierwszymi 3 miesiącami roku, ale nadal daleki był chociażby od podziału „pół na pół”. Wybory klientów zaczęły się jednak zmieniać wraz ze spadkiem ceny pieniądza.

AMRON

– W ostatnich miesiącach zauważalny jest lekki wzrost zainteresowania kredytami ze zmiennym oprocentowaniem. Wynika to z faktu, że po serii obniżek stóp procentowych i ustabilizowaniu się inflacji część klientów spodziewa się dalszego spadku kosztów finansowania w kolejnych latach. Nastroje te wzmacniają wypowiedzi przedstawicieli NBP, sugerujące, że w perspektywie 2 lat stopy procentowe mogą zmierzać w stronę poziomu około 3 proc., a inflacja powróci do celu na poziomie 2,5 proc. – wskazuje Maciej Kikta, Główny Analityk Expander Advisors.

Konkurencja głównie tam, gdzie stała stopa

Decyzja o wyborze wariantu oprocentowania to jeden z klasycznych hipotecznych dylematów. Nie istnieje w tym wypadku jedyna, słuszna droga. Ekspert Expandera podkreśla, że:

  • Oprocentowanie zmienne pozwala korzystać na spadkach stóp - rata spada wraz z nimi - ale niesie ryzyko wzrostu, jeśli scenariusz gospodarczy się odwróci.
  • Oprocentowanie okresowo stałe (najczęściej 5-letnie) daje przewidywalność i spokój - przez kilka lat rata nie zmieni się niezależnie od sytuacji na rynku. To ogromna wartość dla osób, które cenią stabilność i chcą precyzyjnie planować domowy budżet.

– Warto też zauważyć, że banki coraz agresywniej walczą o klientów, oferując atrakcyjne warunki właśnie przy kredytach ze stałym oprocentowaniem. Dla banku to gwarancja stabilnych zysków w kilkuletniej perspektywie, a dla klienta - ochrona przed niepewnością – dodaje Maciej Kikta.

– Z kolei większość prognoz wskazuje, że RPP będzie kontynuować obniżki stóp, a docelowa wartość stopy referencyjnej może w perspektywie 2-3 lat spaść w okolice 3 proc. Dla kredytobiorcy z zobowiązaniem rzędu 500 tys. zł oznaczałoby to realną obniżkę raty o kilkaset złotych. Zmienna stopa w takim scenariuszu daje więc spore oszczędności – podkreśla ekspert.

Wyważyć ryzyka i korzyści

Specjalista Expander Advisors przestrzega, że trzeba pamiętać o ryzyku. Efekty szybkiego wzrostu stóp poznali w latach 2021-2023 kredytobiorcy hipoteczni, a w szczególności bolesne były one dla „najmłodszej” generacji klientów z czasów rekordowo niskich stóp procentowych.

– Dlatego podejmując decyzję warto nie tylko patrzeć na aktualne prognozy, ale również „przetestować” swój budżet pod kątem potencjalnych wzrostów raty. Kluczowe pytania, które każdy kredytobiorca powinien sobie zadać, brzmią:

  • Czy moja sytuacja finansowa jest na tyle stabilna, że mogę pozwolić sobie na ryzyko wyższych rat w przyszłości? I czy jeśli stopy procentowe nagle wzrosną o 2-3 pp., to czy będę w stanie spłacać wyższe raty?
  • Jak zmieni się mój budżet w perspektywie kilku lat - np. w kontekście powiększenia rodziny czy innych wydatków długoterminowych?
  • Czy większy komfort psychiczny daje mi niższa rata dziś, czy raczej przewidywalność i bezpieczeństwo na kilka lat do przodu?

Dopiero odpowiedzi na te pytania pozwalają wybrać wariant dopasowany do własnych potrzeb i możliwości. Nie ma tutaj niestety uniwersalnej rady, chociaż ja osobiście zdecydowałbym się na zmienne oprocentowanie – wskazuje analityk Expander Advisors.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (4)

dodaj komentarz
carlito1
Kredyt w PL około 7%
Kredyt w Hiszpanii 2,5% z czego pierwszy rok 1,85 %

pytania?
gronostaj
to są "benefity" posiadania własnej waluty. W eurozonie byśmy mieli podbnie jak w Hiszpanii.
prawdziwynierobot odpowiada gronostaj
a czy przyjęcie wspólnej waluty to nie oddanie decyzyjności poza nasz kraj?
crd odpowiada gronostaj
Są też wady wspólnej waluty wystarczy zapytać np. Greków.

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki