Czołowi przedstawiciele Uniwersytetu Oksfordzkiego zaapelowali do posłów o zapewnienie obywatelom Unii Europejskiej mieszkającym w Wielkiej Brytanii prawa rezydencji - napisał w poniedziałek brytyjski dziennik "The Times".


Apel - w formie listu do dziennika - został opublikowany w dniu, w którym Izba Gmin i Izba Lordów będą debatowały nad tym, czy jakiekolwiek gwarancje dla unijnych obywateli powinny zostać zapisane w przegłosowywanej przez parlament ustawie autoryzującej premier Theresę May do rozpoczęcia negocjacji w sprawie Brexitu.
Po przyjęciu projektu ustawy bez poprawek przez Izbę Gmin, Izba Lordów wprowadziła dwie zmiany, m.in. zobowiązując rząd do wypracowania w ciągu trzech miesięcy systemu, który pozwoli na zapewnienie praw obywateli UE. Przedstawiciele gabinetu May, w tym minister ds. Brexitu David Davis, zapowiedzieli, że posłowie rządzącej i mającej samodzielną większość Partii Konserwatywnej zagłosują za odrzuceniem tych poprawek podczas dalszych prac legislacyjnych.
Szefowie 35 z 38 college'ów Uniwersytetu Oksfordzkiego i wicerektor Louise Richardson ostrzegli, że uczelnia i jej praca akademicka "ucierpią w sposób nieprawdopodobny", jeśli europejscy wykładowcy, badacze i pracownicy administracyjni stracą prawo do pracy w Wielkiej Brytanii. Jak ocenili, wpływ takiej decyzji "byłby odczuwalny w całej Wielkiej Brytanii".
"Nasi współpracownicy z Unii Europejskiej nie czują się uspokojeni zapewnieniami rządu, który mówi, że nie dojdzie do deportacji, ale odmawia zapisania tych gwarancji w prawie. Niektórzy są zaniepokojeni, niektórzy zdesperowani, niektórzy planują wyjazd z kraju" - podkreślili.
Naukowcy napisali m.in., że wielu pracowników uniwersytetu nie wie, czy ich wyjazdy za granicę na kontrakty naukowe nie obrócą się przeciwko nim; inni, czy - niezależnie od długości ich kontraktów i rezydencji - ich dzieci będą mogły pozostać w Wielkiej Brytanii. "To realne i wymagające natychmiastowego działania obawy" - zaznaczyli.
Głosowanie w Izbie Gmin spodziewane jest w poniedziałek późnym popołudniem, a w Izbie Lordów - wieczorem.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ az/ ap/