Tempo wzrostu krajowego PKB w I kwartale 2023 roku wyniesie około 0,5 proc. - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny.


"Z uwagi na łagodny przebieg zimy nie obserwujemy ograniczeń aktywności w przemyśle. W efekcie polska gospodarka prawdopodobnie uniknie recesji. W I kw. wzrost będzie zbliżony do 0,5 proc." - napisano.
Przeczytaj także
PIE ocenia, że spowolnienie w przemyśle jest słabsze niż zakładały dotychczasowe prognozy.
"Branża prawdopodobnie znajdzie się w stagnacji – średnie tempo wzrostu w kolejnych miesiącach będzie kształtować się w okolicach 0,5-1,0 proc. Niemniej unikniemy załamania aktywności, co było bazowym scenariuszem dla większości ekonomistów jeszcze kwartał temu" - napisano.
PIE pisze, że słaby wzrost wydatków konsumpcyjnych będzie jednak ciążyć na PKB.
"W IV kw. 2022 r. konsumpcja prawdopodobnie wzrosła o około 1 proc., w I kw. 2023 r. czeka nas wynik zbliżony do zera. Dane o sprzedaży detalicznej jednoznacznie wskazują na spadek popytu na dobra trwałe – sprzedaż mebli, sprzętu RTV i AGD w grudniu była o ponad 10 proc. słabsza niż w analogicznym miesiącu 2021 r., a samochodów o 3 proc. Spodziewamy się podobnych tendencji w kolejnych miesiącach" - napisano.
Według PIE, głównym źródłem niepewności pozostaje kondycja budownictwa.
"Słabsze wyniki tego sektora rzutować będą przede wszystkim na inwestycje, mogą wpłynąć też na ograniczenie aktywności w przemyśle. Już w I kw. zobaczymy kurczenie się sektora, jednak okres zimowy to czas, w którym branża ma stosunkowo niewielki wpływ na PKB. Problemy uwidocznią się jednak mocniej począwszy od II kw. Największy spadek aktywności nastąpi na rynku mieszkaniowym z powodu zamrożenia sprzedaży kredytów hipotecznych. Równocześnie przedsiębiorstwa będą opóźniać bądź rezygnować z niektórych projektów inwestycyjnych. Dotychczas wznoszenie budynków w największym stopniu wpływało na nakłady inwestycyjne dużych i średnich firm, a w 2023 r. będzie najsłabszym segmentem" - napisano. (PAP Biznes)
map/ asa/