Jeszcze do wczoraj składka rentowa wynosiła 6 proc. Była ona dzielona między pracownika (1,5 proc.) i pracodawcę (4,5 proc.). Od dzisiaj składka ta rośnie to 8 proc., a podwyżka zostaje zaindeksowana po stronie pracodawcy.
Oznacza to, że już w marcu, kiedy to odprowadzane są składki za luty, pracodawca od każdego pracownika odprowadzi 6,5 proc. na ubezpieczenie rentowe. Tak wynikia z nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Zmiana ta najbardziej dotknie małe firmy oraz samozatrudnionych. Za osobę zatrudnioną na etacie i zarabiającą najniższą krajową (1500 zł) za miesiąc styczeń pracodawca odprowadził składkę rentową w wysokości 67,50 zł. Z kolei składka za luty będzie już wynosiła o 30 zł więcej – 97,50 zł.
Z kolei przy pracowniku zarabiającym średnią krajową (3604,68 zł), pracodawca odprowadzi składkę wyższą o 72,10 zł: z 162,20 zł jeszcze za styczeń do 234,30 zł (składka za luty). Dla niektórych firm taka podwyżka to dodatkowy koszt w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy zł rocznie za całą załogę.
Wyższe koszty dla samozatrudnionych
Podwyżka składki rentowej dotknie również osoby samozatrudnione. Przedsiębiorcy, którzy dopiero ropoczynają działalność gospodarczą, korzystają z preferencynych zasad wyliczania składek na ubezpieczenie społeczne. Ich podstawę wymiaru składek emerytalno-rentowych stanowi 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. W tym roku jest to zatem 450 zł.
Jeszcze za styczeń ich składa rentowa wynosiła 27 zł (6 proc.), z kolei po podwyżce wzrośnie ona do 36 zł miesięcznie (8 proc.).
![]() | Barbara Sielicka: Mam kredyty i nie mogę ich spłacić |
Pozostali samozatrudnieni odporwadzają składki na podstawie zadeklarowanej kwoty, jaką corocznie ogłasza minister pracy i polityki społecznej. Prognozowane przeciętne wynagrodzenie od 1 stycznia do 31 grudnia 2012 roku wynosi 3526 zł, a podstawa obliczania składek na ubezpieczenia społeczne nie może być niższa niż 60 proc. tej kwoty – czyli 2115,60 zł. W związku z tym za styczeń samozatrudniony zapłacił składkę rentową w wysokości 126,94 zł, a za luty zapłaci więcej o 42,31 zł, czyli wyniesie 169,25 zł.
Podwyżka składki rentowej nie dotknie bezpośrednio wypłacanych pracownikom pensji, jednak z pewnością będzie miała wpływ na ich zatrudnienie. Może to bowiem oznaczać, że pracodawcy zdecydują się na redukcję etatów lub wypowiedzenie warunków umowy o pracę (tzw. wypowiedzenia zmieniające, które obniżą wypłatę pracownika).
Według rządu taka podwyżka jest konieczna, aby ograniczyć narastający deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Szacuje się, że dzięki temu do budżetu trafi około 7 mld zł rocznie.
Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl