Na miano jednej z największych sensacji ostatnich lat zasługuje informacja, która dziś nadeszła z Chin. Po raz pierwszy od kwietnia 2009 r. Państwo Środka poinformowało o zwiększeniu rezerw złota.


Według danych podanych dziś przez Ludowy Bank Chin, chińskie rezerwy złota na koniec czerwca wyniosły 1658 ton złota (53,31 milionów uncji trojańskich).
Do tej pory Chińczycy informowali o rezerwach wynoszących 1054 ton. Poprzednie zwiększenie ich stanu również zostało ogłoszone niespodziewanie – w kwietniu 2009 r. LBC niespodziewanie ogłosił, że posiada o 454 ton złota więcej niż deklarował poprzednio.

Dzięki ujawnieniu zwiększenia rezerw złota, Chiny przesunęły się na piąte miejsce wśród państw posiadających największe zasoby żółtego metalu. Państwo Środka ponownie wyprzedziło Rosję, która dzięki trwającej od lat polityce zakupowej w tym roku przegoniła swojego południowego sąsiada.
Kraj | Rezerwy złota |
---|---|
USA | 8133,5 t |
Niemcy | 3383,4 t |
Włochy | 2451,8 t |
Francja | 2435,4 t |
Chiny | 1658 t |
Rosja | 1250,9 t |
Szwajcaria | 1040 t |
Japonia | 765,2 t |
Holandia | 612,5 t |
Uczestnicy rynku złota od dawna spekulowali, że Państwo Środka w rzeczywistości ma dużo więcej niż "jedynie" 1054 tony. Dzisiejsze informacje z pewnością spekulacji tych nie zatrzymają - przeciwnie, komunikat Ludowego Banku Chin zostanie wpisany w teorię wykorzystaniu złota do nadaniu juanowi statusu istotnej waluty w światowym obiegu.
W ubiegłym roku informacją numer jeden na rynku złota było objęcie przez Chiny prowadzenia w zestawieniu krajów, w których kupuje się najwięcej królewskiego metalu. Państwo Środka zdeklasowało pod tym względem Indie.
Sensacyjna informacja z Chin nie wstrząsnęła notowaniami cen złota. Uncja metalu wyceniana jest dziś po południu na 1142,20 USD. To wciąż poziom zbliżony do tegorocznych minimów.
Komentarz eksperta
Długo wyczekiwana decyzja Chińczyków
Od kilku lat spekulowało się, że faktyczny stan chińskich rezerw złota jest znacznie wyższy od oficjalnie raportowanych. I wreszcie po ponad 6 latach od ostatniej „rewizji” Ludowy Bank Chin przyznał się do posiadania 1.658 ton złota, czyli o 604 ton więcej niż w kwietniu 2009 roku.
Oczywiste jest, że Chińczycy nie kupili tego złota wczoraj. Takie zakupy musiały być rozłożone na lata i nie dało się ich zrealizować „na pniu”. Co więcej, jest dość prawdopodobne, że Pekin nie ujawnił całości swoich rezerw kruszcu szacowanych nieoficjalnie nawet na 5.000-8.000 ton.
Władze ChRL wprost piszą, że decyzja o ujawnieniu rezerw złota ma na celu promocję „internalizacji” juana (reminbi) i wprowadzenie chińskiej waluty do koszyka SDR. Celem Chin jest, aby juan stał się jedną z walut rezerwowych. Państwo Środka chce przy pomocy złota wzmocnić swoją pozycję w nowym ładzie monetarnym, który wyłoni się po obecnym kryzysie finansowym.
Chińczycy robią to w sposób przemyślany i stopniowy. Ciekawe, ile jeszcze lat (miesięcy?) poczekamy na następny komunikat PBoC o „zwiększeniu” rezerw złota? A wszystko po to, aby obalić obecnie panujący i oparty o dolara system monetarny. Nowy ład zapewne będzie bazował na koszyku walut największych mocarstw gospodarczych (USA, Chiny, Europa, Japonia) oraz na złocie. Bez tego ostatniego nowy system powielałby mankamenty starego (tj. możliwość nieograniczonej kreacji waluty rezerwowej). Złoto jest potrzebne, aby system monetarny odzyskał zaufanie.