REKLAMA

Metodą „na portfel” oszukiwali klientów banków

Wojciech Boczoń2016-02-10 09:04analityk Bankier.pl
publikacja
2016-02-10 09:04

Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Sosnowca, którzy oszukiwali osoby wypłacające gotówkę z banku. Działali na terenie całego kraju stosując metodę „na znaleziony portfel” lub „na złotą monetę”. Udało im się wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.

W obu przypadkach oszuści polowali na osoby, które wypłacały gotówkę z banku. Kiedy potencjalna ofiara wyszła z oddziału, podchodził do niej jeden z mężczyzn i wręczał portfel lub paszport. Tłumaczył, że widział jak portfel wypadł klientowi z kieszeni.

Oczywiście okazywało się, że zguba nie należy do ofiary, ale w tym momencie podchodził wspólnik, podając się za prawdziwego właściciela.

fot. / / YAY Foto

Robił awanturę, straszył ofiarę policją i żądał zwrotu portfela. Mówił, że brakuje w nim pieniędzy i prosił klienta banku o okazanie swoich banknotów. Pieniądze „prawdziwego” właściciela były rzekomo oznaczone i chciał sprawdzić, czy klient banku ich sobie nie przywłaszczył.

Zaczepiona osoba, chcąc uniknąć posądzenia o kradzież, pokazywała swoje pieniądze, a właściciel portfela podczas ich sprawdzania niepostrzeżenie ukrywał część wypłaconej z banku kwoty.

Alert Bankier.pl: Uwaga na oszustów. Pokazujemy ich metody >>>

Oszuści stosowali też metodę na „złote monety”. Jeden z mężczyzn podawał się za Rosjanina, który został właśnie okradziony i zostały mu tylko kilka złotych monet. Proponował potencjalnej ofierze wymianę tych monet za gotówkę. Podczas rozmowy do dyskusji wtrącał się drugi wspólnik, udając przypadkowego przechodnia. Stosując różne techniki wzbudzające zaufanie, włącznie z wizytą u jubilera, udawało im się w końcu dokonać transakcji. Oczywiście monety były fałszywe, a jak podaje policja, oszukane osoby traciły często całą sumę, jaką wypłaciły z placówki.

Wypadki, które nie są wypadkami. Jak polują na nas drogowi oszuści?

Wypadki, które nie są wypadkami. Jak polują na nas drogowi oszuści?

Przebieg z pozoru typowego wypadku samochodowego nie musi być tak oczywisty, na jaki wygląda. Potencjalny winowajca czasami okazuje się ofiarą. Oszuści wyspecjalizowali się w szukaniu okazji do spowodowania stłuczki lub wręcz mają przygotowany jej scenariusz. Cel - wyłudzenie jak najwyższego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy” wypadku. Czy przed takimi sytuacjami można się uchronić?

Wypłacając gotówkę z oddziału bankowego, powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Nie należy wdawać się w dyskusje z przypadkowymi przechodniami, ani kupować okazjonalnych monet czy zegarków. Przed dokonaniem ataku oszuści starają się dobrze rozpoznać teren i stosują różne socjotechniki. Jeśli chcemy wypłacić większą kwotę, najlepiej poprosić kogoś z rodziny o pomoc w transporcie pieniędzy.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~heh
ale w czym problem? ktoś mówi że widział jak mi wypada portfel sprawdzam czy mam swój i mówię że to nie mój, a jak widzę że ktoś mi wciska inny to nawet go nie biorę do ręki, co innego jak ktoś powie no tak to mój dawaj dawaj dzięki do widzenia to kto tutaj jest oszustem? to samo z kupowaniem złota kiedy się nie wie nawet jak złoto ale w czym problem? ktoś mówi że widział jak mi wypada portfel sprawdzam czy mam swój i mówię że to nie mój, a jak widzę że ktoś mi wciska inny to nawet go nie biorę do ręki, co innego jak ktoś powie no tak to mój dawaj dawaj dzięki do widzenia to kto tutaj jest oszustem? to samo z kupowaniem złota kiedy się nie wie nawet jak złoto wygląda, a jak gość proponuje wycieczkę do jubilera to wskazujemy mu drogę do najbliższego skupu złota i życzymy wszystkiego najlepszego, większość oszukanych (nie wszyscy) zostało oszukanych przez własną chciwość i brak moralności, myślał taki że przywłaszczy sobie cudzy portfel i się obłowi później leci z płaczem na policję że go oszukali
~pismetoda
metoda wyborcza p.i.s. : " 500zł na każde dziecko". Bardzo podobna metoda do tej opisanej w artykule. Najpierw wzbudzić zaufanie obietnicą przekazania dużej kwoty pieniędzy NA KAŻDE POLSKIE DZIECKO. Po oddanym głosie wyborca dowiaduje się, że 500 zł to nie na każde dziecko będzie i nie przez 18 lat tylko znacznie krócej.metoda wyborcza p.i.s. : " 500zł na każde dziecko". Bardzo podobna metoda do tej opisanej w artykule. Najpierw wzbudzić zaufanie obietnicą przekazania dużej kwoty pieniędzy NA KAŻDE POLSKIE DZIECKO. Po oddanym głosie wyborca dowiaduje się, że 500 zł to nie na każde dziecko będzie i nie przez 18 lat tylko znacznie krócej. Można to śmiało nazwać "metodą na dziecko". Co za ohyda.
~jasiu
Olo, tez tak mam. Mam w dupie co ktos chce ode mnie. Jesli nie umiera przede mna to niech idzie do donalda od zielonej wyspy po pomoc. Ob mu na pewno pomoże, teraz duzo zarabia i w euro.
~woocash83
Po co do Donalda, teraz wszystki PiS da
~Olo
I ktoś się jeszcze łapie na takie numery? Jak do mnie podchodzi ktoś na ulicy i o coś prosi, to udaję, że mam porażenie mózgowe i delikwent odchodzi.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~warsaw
Nie byłem nigdy w Sosnowcu, w czym on przypomina Warszawę?
~sztos odpowiada ~warsaw
to był też zabór rosyjski .... więc taka mentalność ....
~Hanys odpowiada ~warsaw
Sosnowiec to stolica Śląska, tak jak Warszawa to stolica kraju.

Powiązane: Bankowość 3.0 - Aktualności

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki