Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Sosnowca, którzy oszukiwali osoby wypłacające gotówkę z banku. Działali na terenie całego kraju stosując metodę „na znaleziony portfel” lub „na złotą monetę”. Udało im się wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W obu przypadkach oszuści polowali na osoby, które wypłacały gotówkę z banku. Kiedy potencjalna ofiara wyszła z oddziału, podchodził do niej jeden z mężczyzn i wręczał portfel lub paszport. Tłumaczył, że widział jak portfel wypadł klientowi z kieszeni.
Oczywiście okazywało się, że zguba nie należy do ofiary, ale w tym momencie podchodził wspólnik, podając się za prawdziwego właściciela.


Robił awanturę, straszył ofiarę policją i żądał zwrotu portfela. Mówił, że brakuje w nim pieniędzy i prosił klienta banku o okazanie swoich banknotów. Pieniądze „prawdziwego” właściciela były rzekomo oznaczone i chciał sprawdzić, czy klient banku ich sobie nie przywłaszczył.
Zaczepiona osoba, chcąc uniknąć posądzenia o kradzież, pokazywała swoje pieniądze, a właściciel portfela podczas ich sprawdzania niepostrzeżenie ukrywał część wypłaconej z banku kwoty.
Alert Bankier.pl: Uwaga na oszustów. Pokazujemy ich metody >>>
Oszuści stosowali też metodę na „złote monety”. Jeden z mężczyzn podawał się za Rosjanina, który został właśnie okradziony i zostały mu tylko kilka złotych monet. Proponował potencjalnej ofierze wymianę tych monet za gotówkę. Podczas rozmowy do dyskusji wtrącał się drugi wspólnik, udając przypadkowego przechodnia. Stosując różne techniki wzbudzające zaufanie, włącznie z wizytą u jubilera, udawało im się w końcu dokonać transakcji. Oczywiście monety były fałszywe, a jak podaje policja, oszukane osoby traciły często całą sumę, jaką wypłaciły z placówki.
Wypadki, które nie są wypadkami. Jak polują na nas drogowi oszuści?

Przebieg z pozoru typowego wypadku samochodowego nie musi być tak oczywisty, na jaki wygląda. Potencjalny winowajca czasami okazuje się ofiarą. Oszuści wyspecjalizowali się w szukaniu okazji do spowodowania stłuczki lub wręcz mają przygotowany jej scenariusz. Cel - wyłudzenie jak najwyższego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy” wypadku. Czy przed takimi sytuacjami można się uchronić?
Wypłacając gotówkę z oddziału bankowego, powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Nie należy wdawać się w dyskusje z przypadkowymi przechodniami, ani kupować okazjonalnych monet czy zegarków. Przed dokonaniem ataku oszuści starają się dobrze rozpoznać teren i stosują różne socjotechniki. Jeśli chcemy wypłacić większą kwotę, najlepiej poprosić kogoś z rodziny o pomoc w transporcie pieniędzy.