Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) zaatakowali w poniedziałek libijski port naftowy As-Sidr nad zatoką Wielka Syrta, zabijając w jego pobliżu dwóch strażników i podpalając zbiornik z ropą - poinformowali świadkowie i źródło w Straży Instalacji Naftowych.


Źródło to podało, że zbiornik został trafiony pociskiem rakietowym, co spowodowało wielki pożar i że na terenie wokół portu zamachowcy samobójcy zdetonowali dwa samochody z materiałem wybuchowym, po czym napastnicy wycofali się.
Przedstawiciel branży naftowej ze wschodniej Libii Mohamed al-Manfi powiedział, że w podpalonym zbiorniku było 420 tys. baryłek ropy.
#Libya #Libyen Isis launches deadly attack on Libyan oil towns - The Guardian https://t.co/yr5IsUZfSo #Libia #Libye
— infoLibya (@info_libya) styczeń 4, 2016
Reuters zwraca uwagę, że IS próbowało już atakować As-Sidr w październiku zeszłego roku. Port ten, podobnie jak i pobliski Ras Lanuf, był zamknięty przez ponad rok z powodu walk między rywalizującymi frakcjami libijskimi.
Po upadku dyktatorskiego reżimu Muammara Kadafiego w 2011 roku w Libii zaczęło działać Państwo Islamskie. Dżihadyści kontrolują Syrtę na północy kraju, w połowie drogi między Trypolisem a Bengazi, i stopniowo zwiększają swą domenę. Atakowali kilka złóż ropy na południu Libii, ale dotychczas nie udało im się zająć żadnych instalacji naftowych.
Nieuznające się wzajemnie rządy i parlamenty toczą spór o władzę w Libii od 2014 roku. Uznawany przez społeczność międzynarodową parlament (Izba Reprezentantów) wraz z rządem działa w Tobruku, natomiast parlament w Trypolisie, Powszechny Kongres Narodowy, sprzyja radykalnym islamistom i nie jest uznawany na świecie.
Pilnująca As-Sidr Straż Instalacji Naftowych deklaruje lojalność wobec uznawanego przez społeczność międzynarodową rządu Libii, ale walczy też z innymi wspierającymi go ugrupowaniami. (PAP)
az/ dmi/ kar/