
Biomass rozczarował inwestorów raportem za II kwartał. Notowania akcji spółki, podobnie jak jej zyski, mocno spadły.
Momentami nawet o ponad 20 proc. taniały akcje Biomassu w trakcie poniedziałkowego przedpołudnia. Spółka była najsłabszym ogniwem NCIndeksu, który w nowy tydzień wszedł dosyć udanie. Niestety, akcje Biomassu ruszyły od rana w odwrotną stronę niż większość spółek z małej giełdy.
Mocne spadki to najprawdopodobniej reakcja inwestorów na raport finansowy, który spółka opublikowała w piątek. A w zasadzie próbowała opublikować, bowiem w pierwszej wersji inwestorzy otrzymali dokument w trybie recenzji. Dopiero kilka minut później, już w sobotę, pojawił się właściwy plik. Spółka załączyła go w raporcie korygującym. Błąd to zapewne efekt pośpiechu. Spółka do północy miała czas na publikację wyników, komunikat z załącznikiem puściła zaś o 23:59. Przypomnijmy jednak, że spółka na przygotowanie raportu miała półtora miesiąca, dotyczy on bowiem okresu kończącego się w czerwcu.

Jednak nie styl jest największym problemem, a wyniki, które wyraźnie rozczarowały inwestorów. Przychody w II kwartale 2020 roku spadły do 245 tys. zł względem 405 tys. zł w analogicznym okresie przed rokiem. Zysk netto spadł z kolei ze 140 tys. zł do 56 tys. zł. Spółka wykazała także ujemne przepływy pieniężne, które zmniejszyły posiadane środki pieniężne z 661 tys. zł do 302 tys. zł, z czego 179 tys. ma ograniczoną dysponowalność. Tymczasem kapitalizacja spółki po gwałtownych wzrostach z końcówki lipca sięgała przed dzisiejszą sesją aż 191 mln zł.
- Wpływ na zmniejszony w II kwartale br. przychód i zysk miało głównie prawie całkowite zamrożenie gospodarki w miesiącach kwiecień - maj spowodowane epidemią. Ograniczyło to znacznie i nasze przychody w tym okresie. W czerwcu odczuliśmy zdecydowaną poprawę i wzrost obrotów - tłumaczy w liście do akcjonariuszy prezes Biomassu Jerzy Drożniewski.
Biomass na koronawirusie chce jednak także zarabiać. - Reagując na powstałą sytuację, podjęliśmy działania w zakresie włączenia się w prace, mające pomóc zwalczać pandemię i ograniczać jej skutki. Błyskawicznie przestawiliśmy część naszego potencjału badawczego na opracowanie oraz powstanie produktów związanych z profilaktyką i leczeniem ofiar koronawirusa. Prowadziliśmy także prace związane z elektro mobilnością, a także kontynuowaliśmy prace rozwojowe i badawcze związane z energetyką odnawialną oraz magazynowaniem energii w tym w szczególności w dziedzinie produkcji i magazynowania energii pochodzącej z fotowoltaiki, banków energii na bazie ogniw litowych, jak i baterii litowych do pojazdów elektrycznych. Kontynuowaliśmy jednocześnie prace związane z działalnością rolniczą i rozwojem plantacji drzew szybko rosnących Paulowni - wyjaśnia Drożniewski.
Spółka m.in. opracowała i zbudowała modułowy szpital dla zakażonych koronawirusem, wymazówki, testy oraz preparat do dezynfekcji. Póki co jednak nie wiadomo, jak nowe produkty wpłyną na przyszłe wyniki. W II kwartale koronawirus okazał się dla Biomassu głównie przeszkodą.
AT
