REKLAMA
PROMOCJA CITI I BANKIER.PL

Kandydat na tropie, czyli jak sprawdzamy swojego przyszłego pracodawcę?

2012-09-28 13:26
publikacja
2012-09-28 13:26
W dzisiejszych czasach informacja rządzi rynkiem, również rynkiem rekrutacyjnym. Pracodawcy szczegółowo weryfikują informacje przedstawione przez kandydatów w ich CV, sprawdzają umiejętności, zbierają referencje, a coraz częściej również wykorzystują media społecznościowe do pozyskania jak najszerszego obrazu swojego potencjalnego pracownika. Każda nowa informacja jest na wagę złota, a pracodawcy zdają sobie z tego doskonale sprawę i tę wiedzę wykorzystują podczas procesu rekrutacji.

Im dokładniej taki screening zostanie przeprowadzony, tym mniejsze prawdopodobieństwo pomyłki w wyborze kandydata. Skoro pracodawcy wykorzystują siłę informacji, dlaczego więc kandydaci nie mieliby podczas poszukiwania swojego wymarzonego miejsca pracy stać się również researcherami sprawdzającymi swoich przyszłych pracodawców?


„Kandydat na tropie” potrafi być nie mniej skuteczny od swojego przyszłego pracodawcy. Z badań przeprowadzonych przez portal praca.pl na początku 2012 roku wynika, że 86% kandydatów wykorzystuje różne sposoby prześwietlania firm, do których aplikują, z czego 1/3 odrzuciłaby propozycję nowej pracy w razie znalezienia negatywnych informacji na temat firmy. Pracodawcy muszą się więc mieć na baczności. Z jakich źródeł jednak najczęściej korzystają kandydaci?

Młody pracownik - jaki jest naprawdę » Młody pracownik - jaki jest naprawdę?
Internet jest oczywiście nieocenionym źródłem informacji, poczynając od strony internetowej firmy, o którą przyszły pracodawca powinien zdecydowanie zadbać, żeby była czytelna, intuicyjna, a przede wszystkim dawała kandydatowi szansę pozyskania informacji na temat profilu firmy, zespołu, czy nawet możliwości, jakie dana firma swoim pracownikom oferuje. Im mniej informacji kandydat znajdzie na firmowej stronie, tym większe prawdopodobieństwo, że zwróci się do innych źródeł, które w wielu przypadkach mogą przedstawić tylko jedną stronę medalu. Sam brak strony internetowej w dzisiejszych czasach już zdecydowanie podważa wiarygodność firmy, z którą chcemy nawiązać współpracę, ale też niedbałość w jej przygotowaniu, czy brak aktualizacji jej zawartości mogą też odstraszyć potencjalnego pracownika, a może to być właśnie ten kandydat, na którym pracodawcy zależało. Strona internetowa jest wizytówką firmy i stwarza bezcenne pierwsze wrażenie, którego później nie da się już nadrobić.

Dociekliwy kandydat po zapoznaniu się z informacjami na stronie będzie przeszukiwał inne zasoby, do których ma szansę dotrzeć w internecie – media społecznościowe, fora dyskusyjne pozwalają przyszłemu pracownikowi spojrzeć na firmę z innej perspektywy. Oczywiście nie na wszystkie komentarze w sieci przyszły pracodawca ma wpływ. Znanym faktem jest, że sfrustrowany, niezadowolony ze współpracy były pracownik chętniej wyleje swoje żale korzystając z poczucia anonimowości w sieci, w związku z czym często kandydaci napotykają się na morze negatywnych komentarzy na temat przyszłego przełożonego, czy atmosfery panującej w zespole. Oczywiście do tych komentarzy nie należy podchodzić bezkrytycznie, ale pracodawca, któremu zależy na dobrej współpracy, powinien śledzić i podchodzić konstruktywnie do odnalezionej krytyki – może czasem warto odnieść się do zarzutów, a przynajmniej zastanowić nad ich zasadnością i być przygotowanym na konfrontację z dobrze przygotowanym kandydatem, który może podczas rozmowy zapytać o informacje wyszukane w sieci.

10 sposobów jak poznać, że pracownik leni się w pracy»10 sposobów jak poznać, że pracownik leni się w pracy
To na co jednak ewidentnie pracodawca może mieć wpływ to jego wizerunek kreowany przez pracowników w mediach społecznościowych. Może warto uświadomić swoim pracownikom jak ważny jest profesjonalizm w kreowaniu wizerunku na portalach biznesowych, zarówno swojego, jak i firmowego. Sposób wysławiania się kadry menedżerskiej, czy kolegów i koleżanek z zespołu, a nawet dobór zdjęcia do firmowego profilu może bardzo wiele kandydatowi powiedzieć o profesjonalnym środowisku jego przyszłej pracy. Tu warto się zastanowić, czy chcemy się przedstawić tylko z tej bardzo profesjonalnej strony, czy może również zależy nam na wizerunku pracodawcy motywującego pracowników do równowagi między ich życiem osobistym i zawodowym, czy wręcz wspierającego ich pasje.

Na koniec trzeba podkreślić, że choć nie zawsze pracodawca ma szansę zapanować nad wszelkimi informacjami, które przyszły pracownik napotka czy to w sieci, czy podczas rozmów z byłymi i obecnymi pracownikami, powinien mieć świadomość, że kandydaci prowadzą dziś zwykle na własną rękę aktywnyscreening rynku. Tym ważniejsza jest więc wieloaspektowa dbałość firmy o swój wizerunek, nie tylko jako profesjonalnego współpracownika, ale również jako atrakcyjnego pracodawcy, gdyż nigdy nie wiadomo kiedy może znaleźć się na celowniku „Kandydata na tropie”.
 
Małgorzata Burdak
Business Development Consultant, Diversa Talentor Sp. z o.o.
Źródło:Informacja prasowa
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki