Ukraińskie media szeroko informują o śmierci Konstantego Hanicza, znanego jako Kostia Kudo – popularnego blogera i przedsiębiorcy z branży kryptowalut. Jego ciało z raną postrzałową głowy znaleziono w Lamborghini na ulicach Kijowa. Wstępne ustalenia wskazują, że Kudo mógł odebrać sobie życie z powodu piątkowego krachu na rynku krypto. Inwestorzy jednak wskazują: „Gdyby ludzie z branży kryptowalut strzelali do siebie po każdym krachu na rynku, wszyscy leżeliby w ziemi”.


W sobotę, 11 października 2025 r., w Kijowie znaleziono ciało 32-letniego mężczyzny, którym okazał się Konstantin Hanicz, znany jako Kostia Kudo – popularny na Ukrainie bloger i przedsiębiorca z branży kryptowalut. Media na Ukrainie, powołując się na służby prasowe policji, informują, że zgon jest badany z art. 115 kodeksu karnego Ukrainy dotyczącego umyślnego zabójstwa, ale sprawa jest traktowana jako „samobójstwo”.
Wstępne ustalenia wskazują, że Kudo mógł odebrać sobie życie z powodu problemów finansowych po gwałtownym krachu na rynku kryptowalut, jaki nastąpił po piątkowym wpisie Donalda Trumpa o wprowadzeniu 100-proc. ceł na wszystkie "krytyczne oprogramowanie" i towary z Chin. Prezydent USA wywołał tym rynkową panikę, która w ciągu 24 godzin sprawiła, że 1,6 miliona inwestorów straciła 19 mld dol. Media podają, że Kudo mógł stracić od 7 do nawet 30 mln dolarów, przez krach.
Szczegóły sprawy śmierci kryptoinwestora na Ukrainie
Jak miała przekazać policja, ciało znaleziono w sobotni poranek w samochodzie Lamborghini Urus. Obok zmarłego leżała broń zarejestrowana na jego nazwisko. Na miejscu zdarzenia pracowali śledczy, kryminalistycy i biegły sądowy. Jak informuje BBC, powołując się na ustalenia policji, dzień wcześniej Hanicz opowiedział rodzinie o swoim stanie depresyjnym spowodowanym trudnościami finansowymi i napisał list pożegnalny.
У Києві застрелився криптопідприємець й блогер, відомий як Костя Кудо.https://t.co/lBXqp50J75 pic.twitter.com/moIh4K9o5H
— ОстроВ (@ostro_v) October 11, 2025
Później na kanale blogera w serwisie Telegram pojawił się wpis potwierdzający jego śmierć. „Konstantin Kudo zmarł tragicznie. Przyczyny są ustalane przez śledztwo. Będziemy informować o wszystkich dalszych wydarzeniach” – napisano.
Kontrowersje wokół śmierci inwestora
Jednak jak informuje Unian, największa niezależna agencja informacyjna na Ukrainie, wersja o samobójstwie jest kwestionowana przez niektórych inwestorów kryptowalutowych.
Gdyby ludzie z branży kryptowalut strzelali do siebie po każdym krachu na rynku, wszyscy leżeliby w ziemi. Wszyscy wiedzą, że kryptowaluty mogą gwałtownie spaść w każdej chwili, tak jak mogą gwałtownie wzrosnąć później. Teraz, gdy kryptowaluty spadły, będą rosły. To częsta historia - pisano w komentarzach na grupach tematycznych.
Portal kirovograd.net przypomina, że sam Kudo w wywiadzie dla kanału YouTube Buchachos mówił: „Nie każdy czuje się komfortowo, widząc minus 50 tysięcy, ale to jest konto, na którym średni stop loss wynosi 150-200 tysięcy dolarów, a take profit 600-700 tysięcy dolarów dla jednej transakcji”.
Agencja Unian dodaje przy tym, że wśród inwestorów, którzy powierzyli Kudo swoje środki, znajdują się urzędnicy i osoby wpływowe. „Istnieją również informacje o tym, że pomagał władzom wywiadu oraz innym jednostkom Sił Obronnych Ukrainy, a na początku pełnoskalowej inwazji przekazywał kijowskim bojownikom dużo amunicji i leków”, pisze. Jak podaje agencja, znajomi Kudo twierdzą, że funkcjonariusze organów ścigania rzekomo wywierali presję na blogera w przededniu jego śmierci, żądając udziałów w części generowanych zysków.
Kim był Kostia Kudo?
Konstantyn Hanicz miał 32 lata, był założycielem projektów edukacyjnych o kryptowalutach, m.in. Cryptology, Key Trading Academy i Key Screener oraz przewodniczącym Stowarzyszenia Traderów Ukrainy. Jego konta w mediach społecznościowych obserwowało ponad 70 tysięcy użytkowników, a w branży uchodził za jednego z najbardziej rozpoznawalnych ukraińskich ekspertów od handlu aktywami cyfrowymi.
W 2023 roku Kudo poinformował, że jego własne konta kryptowalutowe zostały zhakowane, przez co stracił około 800 tys. dolarów. W ostatnim wywiadzie trader powiedział, że zmuszony był zamknąć jeden ze swoich projektów z powodu oszustwa partnera binzesowego, który ukradł mu dostęp do portfeli kryptowalut.
Michał Kubicki