Posiadanie kilku polis ubezpieczeniowych kusi wizją maksymalnego bezpieczeństwa, ale w praktyce często prowadzi do zbędnych kosztów. To, co opłaca się w ubezpieczeniach na życie, w tych majątkowych niekoniecznie przynosi korzyści. Analizujemy, gdzie wielokrotne ubezpieczenie ma sens, a kiedy oznacza jedynie niepotrzebne dublowanie składek.


W II kwartale 2025 r. ubezpieczyciele zebrali 12,1 mld zł składek z polis na życie i 32,3 mld zł z ubezpieczeń majątkowych, co stanowiło wzrost odpowiednio o 2,7% i 4,0% r/r. Choć świadomość ubezpieczeniowa Polaków jest coraz lepsza, to analizy Polskiej Izby Ubezpieczeń pokazują, że problem niedostatecznego ubezpieczenia, szczególnie nieruchomości, wciąż jest żywy. Jeśli mamy już polisę osobową i/lub majątkową, a chcemy sobie zapewnić lepszą ochronę, warto wiedzieć, że kolejna umowa niekoniecznie przyniesie nam wymierne korzyści.
Kilka polis na życie? To możliwe
Posiadanie kilku polis ubezpieczeniowych nie jest niczym nadzwyczajnym, ale różni się w zależności od ich typu. W przypadku ubezpieczeń osobowych (na wypadek śmierci, od zachorowania, nieszczęśliwego wypadku albo utraty pracy) dochodzi do kumulacji świadczeń, czyli możliwe jest otrzymanie odszkodowania z każdej umowy, nawet jeśli dotyczy tego samego zdarzenia. Przykładowo: przy śmierci ubezpieczonego jego bliscy będą mogli wystąpić z roszczeniem do każdego ubezpieczyciela, u którego zmarły miał polisę na życie, i otrzymają każdorazowo taką kwotę, jaka była wskazana w umowie, z kolei wypadek samochodowy, w wyniku którego poszkodowany doznał uszczerbku na zdrowiu, pozwala na uzyskanie odszkodowania z polisy NNW, ale także tej chroniącej od utraty dochodu (kiedy obrażenia skutkują niezdolnością do pracy).
Polisy na życie często oferowane są jako benefity pracownicze, warto jednak wiedzieć, że w przypadku ubezpieczeń grupowych zarówno składki, jak i sumy ubezpieczenia zwykle są dość niskie. Posiadanie takiej umowy nie jest przeszkodą do wykupienia indywidualnego ubezpieczenia czy też polisy wymaganej czasem przy kredycie hipotecznym. Możliwość kumulacji świadczeń pozwala na dopasowanie zakresu ubezpieczenia w zależności od potrzeb:
Możliwość łączenia świadczeń po szkodach osobowych daje ubezpieczonym spore możliwości dopasowania polis do swoich potrzeb i możliwości finansowych. Można dzięki temu np. korzystać z jednego, rozbudowanego i przez to droższego ubezpieczenia na życie, które zapewnia środki na walkę z chorobą, po pobycie w szpitalu, w razie operacji itp. A dodatkowo wykupić polisę konkretnie pod kredyt, w której suma ubezpieczenia i składka będą maleć wraz ze spłatą zobowiązania oraz osobną polisę wyłącznie na wypadek śmierci, co z reguły zapewnia niższą składką przy stosunkowo wysokim świadczeniu - mówi Renata Kudła-Rajca, Dyrektor Sprzedaży w Leadenhall Insurance.
Pułapki kilku ubezpieczeń majątkowych
Wielokrotne ubezpieczenie wygląda całkiem inaczej w ubezpieczeniach majątkowych, np. komunikacyjnych czy nieruchomości. Wypłatę odszkodowań regulują tu przepisy art. 824 Kodeksu cywilnego, które zabraniają wzbogacenia się przez ubezpieczonego:
- Art. 824 § 1: "O ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może przewyższać poniesionej szkody."
- Art. 824 § 2: "Jeżeli ten sam przedmiot ubezpieczenia w tym samym czasie jest ubezpieczony od tego samego ryzyka u dwóch lub więcej ubezpieczycieli na sumy, które łącznie przewyższają jego wartość ubezpieczeniową, ubezpieczyciele ponoszą odpowiedzialność w taki sposób, że każdy z nich odpowiada w stosunku, w jakim przyjęta przez niego suma ubezpieczenia pozostaje do łącznej sumy ubezpieczenia."
W praktyce oznacza to, że jeśli mamy polisę mieszkaniową u dwóch ubezpieczycieli, maksymalne odszkodowanie, jakie otrzymamy, będzie równe rzeczywistej wartości straty, ale towarzystwa proporcjonalnie podzielą się między sobą wypłatą; taka sama zasada obowiązuje np. przy szkodach komunikacyjnych z autocasco. W przeciwieństwie do ubezpieczeń osobowych, w polisach majątkowych świadczenia nie podlegają kumulacji.
Rzadką sytuacją jest natomiast podwójne ubezpieczenie OC komunikacyjne. Zgodnie z Ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych w tym samym czasie można posiadać tylko jedną aktywną polisę OC na ten sam pojazd. Jeśli posiadacz samochodu omyłkowo podpisał kolejną umowę, np. po zakupie od osoby prywatnej, powinien wypowiedzieć jedną z nich - nowe przepisy pozwalają na ustalenie terminu wygaśnięcia polisy - ale ubezpieczyciel będzie mógł zażądać części składki za okres, przez który ochrona była aktywna. W razie wypadku odpowiedzialność z OC ponosi tylko jeden ubezpieczyciel, dlatego posiadanie podwójnego ubezpieczenia, choć możliwe, nie jest opłacalne.
Kiedy kilka polis majątkowych ma sens? Dobrym przykładem jest np. kredyt hipoteczny i potrzebne przy nim ubezpieczenie. Banki najczęściej wymagają, aby ochrona dotyczyła minimum murów i elementów stałych, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby klient podpisał dodatkową umowę, w której ubezpieczy także ruchomości domowe, np. sprzęt RTV/AGD. W razie zalania mieszkania i zniszczenia np. podłogi oraz telewizora, ubezpieczający może zgłosić szkodę zarówno z polisy zawartej w celach kredytowych, jak i własnego ubezpieczenia, a wtedy z każdej z nich otrzyma odpowiednie świadczenie.
Należy pamiętać, że przy szkodach majątkowych nie można zgłaszać tego samego roszczenia dwukrotnie za tę samą szkodę, dozwolone jest jednak posiadanie kilku polis obejmujących różne rodzaje ryzyk, nawet u różnych ubezpieczycieli. W przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych możliwe jest np. zgłoszenie szkody z AC w jednym zakładzie, a skorzystanie z assistance w innym, jeśli warunki są korzystniejsze. Dzięki temu zachowana jest zasada, że ubezpieczony nie może się wzbogacić kosztem odszkodowania, a każde ubezpieczenie odpowiada za inny aspekt szkody.
Wyłudzenia odszkodowań ciągle aktualne
Doświadczenia towarzystw ubezpieczeniowych pokazują, że wielokrotne ubezpieczenie często wiąże się z wyłudzeniami, ściganymi z Kodeksu karnego. Osoba, która ubezpiecza ten sam majątek w kilku towarzystwach i zataja ten fakt (co jest wymagane w większości OWU), a następnie celowo próbuje otrzymać odszkodowanie przekraczające rzeczywistą wartość szkody, popełnia przestępstwo. Tylko w 2024 r. wykryto 32 tysiące oszustw ubezpieczeniowych, z których wyłudzenia stanowiły ponad 88%.
Wśród przestępstw pojawiały się np. zgłaszanie szkód, które nastąpiły przed zawarciem umowy, czy te same roszczenia u różnych ubezpieczycieli. Ostatnie nadużycia są wykrywane przez system FOTO, udostępniany ubezpieczycielom przez UFG. Rozwiązanie bazuje na sztucznej inteligencji i technologii rozpoznawania obrazów i jest efektywnie wykorzystywane do tropienia oszustw w polisach komunikacyjnych.
























































