Istnieje rozwinięty i cywilizowany kraj, gdzie opodatkowanie pracy to uczciwe 7%, podczas gdy w Europie na ogół nie spada poniżej 30%. To kraj, do którego powoli przenosi się największy polski producent miedzi. Być może czas wziąć z niego przykład.


Tym krajem jest Chile. Według danych OECD opodatkowanie pracy wynosi tam 7% i jest najniższe wśród wszystkich rozwiniętych państw świata zrzeszonych w tej organizacji. Owe 7% to przymusowa składka na fundusz emerytalny. Podatek dochodowy od pracy nie istnieje. Do tego 19% VAT-u - czyli niemało, ale i tak mniej niż gdziekolwiek w Europie poza Luksemburgiem (15%) i Szwajcarią (8%).
Całkowity poziom opodatkowania w Chile w 2013 roku wyniósł 20,2%. To drugi najniższy wynik wśród krajów OECD (nieco niższe podatki ma jedynie Meksyk). Dla porównania, w Polsce opodatkowanie pracy (PIT + ZUS) wynosi ok. 40% (według danych OECD: 35,6%), podstawowa stawka VAT to 23% (wyższy VAT jest tylko w krajach skandynawskich i na Węgrzech), a państwo pochłania ok. 37% PKB (dane Eurostatu).
Gospodarka Chile jest o połowę mniejsza od polskiej (chilijskie PKB za 2014 rok szacowane jest na 264 mld USD), ale kraj zamieszkuje 17,6 mln ludzi – o ponad połowę mniej niż Polskę. Czyli jednak można mieć sprawne państwo i w miarę rozwiniętą gospodarkę bez wysokiego fiskalizmu.
W 2012 roku do Chile „wyemigrował” KGHM, skuszony ogromnymi i złożami miedzi i molibdenu. Lubiński koncern wzorem inżyniera Ignacego Domeyki zamierza zostać w Chile na następne 40 lat, inwestując miliardy w projekt Sierra Gorda - zapowiedział podczas konferencji PB SPIN prezes Herbert Wirth. Inwestycje w polskie kopalnie miedzi są nieopłacalne ze względu na horrendalnie wysokie i błędnie skonstruowane „kagiemne”, czyli „podatek od wydobycia niektórych kopalin”.
Być może warto pójść śladem KGHM-u i przenieść się do Ameryki Południowej, uciekając od europejskiego „państwa opiekuńczego” dławiącego uczciwie pracujących ludzi 30-procentowymi podatkami. Tak, wystąpienie prezesa Herberta Wirtha podczas PB SPIN faktycznie było inspirujące.
Tam mieszkam: Chile

Najbardziej bezpieczne i stabilne państwo Ameryki Płd. Jest w gronie 10 krajów o największej wolności gospodarczej na świecie. Szczyci się pokładami miedzi i długą aż na 6 000 km linią brzegową.