Inflacja we wrześniu wyniosła 3,2 proc. w ujęciu rocznym – podał Główny Urząd Statystyczny. To wynik wyższy od oczekiwań analityków.


Ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2020 r. w porównaniu z wrześniem 2019 r. wzrosły o 3,2 proc. - wynika z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost cen o 0,2 proc.
Dla porównania miesiąc wcześniej odnotowano roczną inflację na poziomie 2,9 proc. Ekonomiści spodziewali się we wrześniu powtórki tego wyniku i braku zmian w ujęciu miesięcznym.
Po raz ostatni inflację powyżej 3 proc. obserwowaliśmy w czerwcu. Tegoroczny szczyt inflacji przypadł na 4,7 proc. w lutym, gdy osiągnęła ona najwyższą wartość od 2011 roku.


Wrześniowy wynik wciąż jest wyższy od celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, choć mieści się w akceptowanym paśmie odchyleń. NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost koszyka CPI o 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony. Nad danymi o inflacji RPP pochyli się w trakcie następnego posiedzenia, zaplanowanego na 7 października.
Żywność i energia napędzają inflację
Opublikowane dziś dane to tzw. szybki szacunek, który będzie jeszcze rewidowane. Finalne dane o wrześniowej inflacji zostaną ogłoszone w 15 października. Wtedy też poznamy strukturę wskaźnika CPI w rozbiciu na poszczególne kategorie (dzięki czemu będziemy mogli zaktualizować naszą inflacyjną infografikę).
Na razie wiemy tylko, że wzrost inflacji cenowej był napędzany drożejącą żywnością i napojami bezalkoholowymi (+2,7 proc. rdr) oraz wyraźnie wyższymi niż przed rokiem cenami energii (+4,6 proc. rdr). Znacznie tańsze niż przed rokiem były za to paliwa – według obliczeń GUS-u tankowaliśmy o 9,2 proc. taniej niż we wrześniu 2019 r. Z kolei w ujęciu miesięcznym żywność potaniała o 0,4 proc., energia zdrożała o 0,1 proc., a paliwa podrożały o 1,6 proc.
Warto dodać, że inflacja w 2020 r. liczona jest według systemu wag opartego o badania budżetów gospodarstw domowych w 2019 r. Poprzedniej aktualizacji GUS dokonał w marcu 2020 r. „Pandemiczna” struktura wydatków Polaków różni się jednak od tej sprzed roku - wydatki w niektórych kategoriach (transport, odzież i obuwie, rekreacja i kultura, restauracje i hotele) spadły, podczas gdy w innych (żywność, zdrowie) wzrosły.