Średnia przemysłowa Dow Jonesa ma za sobą 13 wzrostowych serii z rzędu. Coś takiego po raz ostatni przydarzyło się temu indeksowi w roku... 1987. Czyli na kilka miesięcy przed największym krachem w historii Wall Street.


Na zakończenie środowej sesji DJIA był o 0,23% wyżej niż dzień wcześniej, podczas gdy zarówno S&P500 jak i Nasdaq zakończyły dzień tuż pod kreską. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była to 13. z rzędu wzrostowa sesja w wykonaniu jednego z najstarszych giełdowych indeksów świata.
Ta statystyka jest trochę naciągana. W tym sensie, że w ubiegły piątek DJIA zyskał zaledwie 0,01%. Czyli wystarczyło małe wahnięcie w dół, a nie byłoby o czym pisać. Tyle tylko, że każdy doświadczony inwestor doskonale wie, że ceny instrumentów finansowych prawie nigdy nie poruszają się po liniach prostych. Raz w górę, raz w dół, potem dwa dni w górę, jeden w dół – tak zwykle wygląda trend wzrostowy. Niezwykle rzadko zdarza się, aby giełdowy indeks rósł dzień w dzień, bez ani jednej spadkowej sesji po drodze.
Stąd też tak długie bezspadkowe serie stanowią swoistą statystyczną anomalię. Przez ponad 127 lat historii średnia przemysłowa Dow Jonesa zaliczyła tylko pięć wzrostowych serii trwających przez 12 lub więcej sesji. Mało tego, ekstremalnie rzadko zdarzają się nawet serie dłuższe niż 8 sesji. Takich trwających przynajmniej przez 9 dni po roku 1950 było raptem 25. Stąd też silna pokusa, aby sprawdzić, co działo się po tym, gdy DJIA wykazywał się tak niecodziennym zachowaniem.
Wzrostowe serie DJIA trwające 12 lub więcej sesji | |||||
---|---|---|---|---|---|
Data zakończenia serii | Liczba dni wzrostowych | Łączny wzrost | Miesiąc później | 3 miesiące później | Rok później |
14.06.1897 | 14 | 9,6% | 6,4% | 28,8% | 21,5% |
07.12.1970 | 12 | 8,5% | 2,3% | 9,7% | 4,7% |
20.01.1987 | 13 | 11,0% | 6,2% | 7,9% | -10,7% |
27.02.2017 | 12 | 3,9% | -1,4% | 1,2% | 21,9% |
26.07.2023 | 13 | 5,3% | ? | ? | ? |
Źródło: Marketwatch, Dow Jones Market Data. |
Trzeba przy tym wziąć poprawkę na to, że próbka danych jest zbyt nieliczna, aby wysuwać na jej podstawie jakieś statystycznie istotne zależności. Faktem jest jednak, że tak długie wzrostowe serie na Wall Street jak dotąd nigdy nie oznaczały bliskiego końca hossy. We wszystkich czterech poprzednich przypadkach (12 lub więcej wzrostowych sesji z rzędu) DJIA zyskiwał przez kolejne trzy miesiące. Tylko w jednym przypadku stracił po miesiącu i także w tylko jednym znalazł się niżej rok później.
Strachy na byki
Ale to ten ostatni przypadek jest szczególnie interesujący. Po pierwsze dlatego, że także wtedy DJIA zaliczył 13 wzrostowych dni z rzędu. Po drugie, to najświeższy taki przypadek w dziejach. I wreszcie po trzecie, chodzi o datę – czyli styczeń 1987. Dziewięć miesięcy później – 19 października 1987 roku – miał miejsce słynny giełdowy krach na Wall Street. W Czarny Poniedziałek Dow Jones zaliczył rekordowy i nigdy później niepowtórzony spadek o 22%.
Jeśli scenariusz z roku 1987 miałby się powtórzyć, to przez najbliższe kilka miesięcy giełdowe byki mogą spać spokojnie. A potem powinny pilnie szukać schronienia. Jest jeszcze jedna niepokojąca statystyka, której nie widać w powyższym zestawieniu. Chodzi o lipiec 1929 roku. Wtedy DJIA zyskiwał przez 11 dni z rzędu (wtedy handlowano także w soboty) – aż do 8 lipca. Trzy miesiące później rozpoczął się giełdowy krach, który w konsekwencji serii fatalnie błędnych działań amerykańskich polityków doprowadził do największego kryzysu gospodarczego naszych czasów. Także 12-sesyjna wzrostowa seria przytrafiła się Dow Jonesowi na przełomie listopada i grudnia 1970 roku. A więc tuż przed pierwszą z kilku recesji lat 70-tych i początku 80-tych.
Warto przy tym pamiętać, że to tylko statystyczna zabawa i żonglowanie liczbami. Przeszłe analogie nie zawsze się sprawdzają. Zwłaszcza tak mętne i nieprecyzyjne jak obecna seria Dow Jonesa. Mimo wszystko uważam, że nie warto przechodzić obojętnie wobec tak rzadkich sygnałów, jakie teraz wysyła nam amerykański rynek akcji. Tym bardziej, że raptem dzień wcześniej Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe do najwyższego poziomu od ponad 22 lat.