REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Gospodarka Francji niemal zamarła. W Niemczech niewiele lepiej

2020-04-23 10:00
publikacja
2020-04-23 10:00

Aktywność w sektorze usług spadła niemal do zera. Także w przemyśle żywotność ekonomiczna osiągnęła rekordowo niski poziom. Niewiele lepsze dane niż z Francji napłynęły też z Niemiec.

Gospodarka Francji niemal zamarła. W Niemczech niewiele lepiej
Gospodarka Francji niemal zamarła. W Niemczech niewiele lepiej
fot. Patrick Zachmann / / Magnum Photos

W kwietniu wskaźnik PMI dla francuskiego sektora usług osiągnął niespotykaną nigdy i nigdzie wcześniej wartość 10,4 pkt. w porównaniu do 27,4 pkt. odnotowanych w marcu. W normalnych czasach są to odczyty niemożliwe do zaistnienia.  Choć wskaźnik PMI porusza się w zakresie od zera do stu punktów, to zwykle oscyluje w przedziale 40-60 punktów. Malejące odczyty poniżej 50 punktów sygnalizują coraz szybsze tempo spadku aktywności w badanym sektorze.

Odczyty PMI za bieżący miesiąc są znacznie gorsze niż na dnie recesji w 2009 roku. Urzędowe zakazy prowadzenia działalności gospodarczej i przemieszczania się zabiły aktywność w drugiej gospodarce strefy euro. Sektor usług jest praktycznie zamknięty. Dane te nie obejmują handlu, który zresztą też ledwo zipie.

Szybko spada także aktywność w przemyśle. Kwietniowy odczyt francuskiego „przemysłowego” PMI ukształtował się na rekordowo niskim poziomie 31,5 punktów. Zatem wyniki kwietniowe są nawet gorsze od fatalnych danych za marzec, które już pokazały niespotykane wcześniej załamanie gospodarcze w takich krajach jak Włochy, Hiszpania czy Francja. Co więcej, w kwietniu aktywność dramatycznie spadła nawet względem bardzo niskich odczytów za marzec.

- Choć już odczyty za marzec były szokujące, to za sprawą luźniejszych restrykcji z początku marca spodziewaliśmy się, że kwietniowe dane okażą się znacznie gorsze. Jednakże odnotowane w ostatnim badaniu liczby są bezprecedensowe – tak wyniki kwietniowego badania francuskiego sektora prywatnego skomentował Eliot Kerr, ekonomista IHS Markit.

Wiadomość, że gospodarki Francji, Włoch czy Hiszpanii praktycznie stanęły, nie jest jednak dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Teraz kluczowe pytanie brzmi: jak szybko będą w stanie powrócić do w miarę normalnego funkcjonowania. A to nie zależy od rynku tylko od decyzji władz. We Francji początek „odmrażania gospodarki” zaplanowano na 11 maja. Lecz zapewne dopiero jesienią nad Sekwaną przywrócona zostanie większość praw obywatelskich pozwalająca na rozpoczęcie odbudowy gospodarki. O ile wtedy będzie jeszcze co odbudowywać.

Niewiele lepsza sytuacja panowała w gospodarce Niemiec, gdzie władze nie zdecydowała się na wprowadzenie tak drakońskich przepisów jak we Francji. Mimo to aktywność w niemieckim sektorze usług także zamarła – „usługowy” PMI spadł z 31,7 pkt. do 15,9 pkt. To oczywiście rekordowo niski odczyt. W przemyśle wskaźnik PMI osunął się do 34,4 pkt. wobec 45,4 pkt. odnotowanych w marcu. To najniższy odczyt od ponad 11 lat.

Opublikowane dziś dane mają charakter wstępny i bazują na 85-90% ankiet zebranych wśród menedżerów odpowiedzialnych za logistykę w firmach przemysłowych i usługowych. Ankietę przeprowadzono w dniach 7-22 kwietnia, a więc już w okresie obowiązywania najsroższych ograniczeń w swobodzie przemieszczania się i prowadzenia biznesu. W przypadku Niemiec istnieje jednak szansa, że już dane za maj pokażą pewną poprawę, która nadejdzie wraz z rozpoczętym procesem znoszenia restrykcji.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (20)

dodaj komentarz
chlopekroztropek
Tytuł rysuje apokaliptyczne perspektywy i sugeruje, że (niemal) wszystkie fabryki na zachodzie stanęły, co jest bzdurą. Oczywiście, że już sie nie pracuje na 3 zmiany, ale główną przyczyną jest organizacja produkcji "just-in-time", która skutkowała zerwaniem łańcucha dostaw podzespołów gdy w Chinach zaczęła się kwarantanna Tytuł rysuje apokaliptyczne perspektywy i sugeruje, że (niemal) wszystkie fabryki na zachodzie stanęły, co jest bzdurą. Oczywiście, że już sie nie pracuje na 3 zmiany, ale główną przyczyną jest organizacja produkcji "just-in-time", która skutkowała zerwaniem łańcucha dostaw podzespołów gdy w Chinach zaczęła się kwarantanna (troche to trwa zanim frachtowiec zawinie do europejskiego portu). Do tego dochodzi konieczność zachowania dystansu między pracownikami itp.. Ludzie pieniądze mają, tyle że przy zamkniętych sklepach i ograniczonej podaży nie mają ich jak wydać. Stąd takie absurdy jak Krugerrandy droższe o 25% względem ceny spot i ujemne ceny ropy na NYMEX. To na co Kowalski pieniądze wydać może jest przewartościowane, a na rynku do którego dostępu nie ma idzie wszystko za bezcen.
lemali
jesienią będą żebracy na ulicach.
bha
U nas ruszy z kopyta....szczególnie w teorii u wielu....
karbinadel
Tak, po otwarciu parków gospodarka hula aż miło
sammler
Z naszą jest tak samo, choć problem mieliśmy BEZ PORÓWNANIA mniejszy. Na naszej gospodarce rząd swoimi decyzjami (na wniosek ministra "zdrowia") popełnił niewyobrażalną zbrodnię!
sammler
Nie tylko problem mieliśmy znacznie mniejszy, ale i startowaliśmy ze znacznie lepszej pozycji (spore tempo wzrostu PKB). Skali tego, co dzieję się w Polsce (a spadek aktywności jest porównywalny do tego na Zachodzie) NIE MOŻNA komentować bez odpowiedniego kontekstu.

Eksport i część produkcji uzależniona od importu i tak by
Nie tylko problem mieliśmy znacznie mniejszy, ale i startowaliśmy ze znacznie lepszej pozycji (spore tempo wzrostu PKB). Skali tego, co dzieję się w Polsce (a spadek aktywności jest porównywalny do tego na Zachodzie) NIE MOŻNA komentować bez odpowiedniego kontekstu.

Eksport i część produkcji uzależniona od importu i tak by częściowo padły. Ale to 1/3 polskiego PKB, tym bardziej że problemy wcale nie musiały dotyczyć wszystkich eksporterów (np. żywność w jakiejś części mogła być przekierowana na rynek krajowy - byłyby spadki cen (masło, wieprzowina, drób itp.), niestety mocno ograniczono możliwość handlu, a są to towary o krótkim terminie, które kończą na śmietniku). Itp. itd.

Rząd PiS podciął nie skrzydła, a gardło naszej gospodarce przedwczesnymi i nieproporcjonalnymi decyzjami o ograniczeniach w handlu i przemieszczaniu się ludzi!
leoto
Gospodarka zamarła ale Macron ma się świetnie :-)
and00
W sumie to panu Kolonemu trochę współczuję
Od dobrych 8 lat przepowiadał krach systemu, i ostry kryzys
I w końcu gdy ten kryzys nastąpił, nie może nawet powiedzieć że go przewidział :)))
mooooo
Ale za to zza oceanem historyczne szczyty i stabilne wzrosty , 846 tys zakażonych 46 tys zmarłych !

Powiązane: Francja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki