Najgłębszą w tym miesiącu korektę kontynuowały dzisiaj indeksy giełdowe w Azji. Japoński Nikkei 225 zniżkował o 0,5% do 9497,7 punktów. Z kolei chiński Shanghai Composite spadł o 0,4% do 3308,4 punktów. Skierowało to zainteresowanie inwestorów na waluty uważane za stosunkowo bezpieczne, czyli między innymi japońskiego jena.
Spadki na giełdach zniechęcają do stosowania strategii typu carry trade. W nich wykorzystywany jest w dużej mierze japoński jen. Inwestorzy zadłużają się w tej walucie ze względu na niskie stopy procentowe w Kraju Kwitnącej Wiśni i przez to stosunkowo niskie koszty kredytu. Pozyskane środki są inwestowane w waluty państw o wyższych stopach.
„Istnieje duże ryzyko, że spadki, które obserwowaliśmy wczoraj na rynku akcji, będą miały miejsce również dzisiaj. Kiedy zbliża się Święto Dziękczynienia, generalnie gracze na rynkach finansowych eliminują ryzyko ze swoich portfeli”, tłumaczy amerykańskim świętem sytuację na rynku Robert Rennie.
Ciągle żywe są rozmowy na temat podwyższenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. To dodatkowo działa na niekorzyść dolara i tłumaczy umocnienie jena względem amerykańskiej waluty. Od wczoraj dolar osłabił się względem japońskiej waluty o 1,5%, z 90,24 jenów do 88,86 jenów.
TW
Źródło:
