30 sierpnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zadebiutował pierwszy instrument typu Exchange Traded Commodities (ETC), zapewniający ekspozycję na złoto przechowywane w skarbcu brytyjskiej Mennicy Królewskiej.


Emitentem produktu ETC, który właśnie wszedł na GPW, jest europejska platforma HANetf. Instrument o nazwie The Royal Mint Responsibly Sourced Physical Gold ETC (RMAU) zapewnia inwestorom ekspozycję na fizyczne złoto i jest w pełni zabezpieczony kruszcem przechowywanym w skarbcu brytyjskiej Mennicy Królewskiej (ang. Royal Mint) w walijskim Llantrisant.
HANetf podkreśla, że złoto stanowiące zabezpieczenie ETC RMAU to sztabki London Bullion Market Association (LBMA) o kategorii Good Delivery, pozyskiwane w ramach programu gwarantującego ich legalność i etyczność pochodzenia. Jest to pierwszy instrument, który powstał we współpracy z brytyjską Mennicą Królewską.
Od dziś na #GPW można zainwestować w złoto fizyczne poprzez #ETC, którego emitentem jest europejska platforma ETF – @hanetf! 👏🔔
— GPW (@GPW_WSExchange) August 30, 2023
#witamynaGPW #debiutETC #ETCnaGPW pic.twitter.com/STRAQhY33I
Tak samo jak ETF-y produkty ETC są instrumentami pasywnymi. Różnica polega na nacisku na pełne fizyczne zabezpieczenie w reprezentowanym towarze. W przypadku RMAU jest nim 446 080,623 uncji złota (13,87 tony) o wartości 843,8 mln dolarów. Pojedynczy ETC reprezentuje 1 uncję trojańską złota, czyli ok. 0,3, a jego koszt to dzisiaj 19,2 dol. czyli 78 zł. Oczywiście notowania instrumentu podlegają wahaniom wraz ze zmianami kursu złota. Instrument notowany na GPW nie jest zabezpieczony walutowo. Jego całkowity koszt (Total Expense Ratio) to 0,22 proc.
W przeciwieństwie do większości giełdowych funduszy ETC RMAU, który pojawił się na warszawskiej giełdzie, ma umożliwiać inwestorom otrzymanie fizycznego kruszcu. Po wcześniejszym kontakcie z emitentem i pokryciu dodatkowych kosztów administracyjnych (do 600 EUR) posiadacz ETC o wartości minimum 20 000 dol. może wymienić je na sztabki lub monety bulionowe.
- Jeśli chodzi o HANetf to jest to pierwszy produkt, który wprowadziliśmy do Polski i mamy nadzieje, że wprowadzimy więcej. Mamy nadzieję, że "apetyt" na ETC i ETF się zwiększy. ETF i ETC ułatwiają ludziom inwestowanie, więc myślę, że to będzie tylko rosło. Nie spodziewamy się natychmiastowego sukcesu, oczekujemy na średnio i długoterminowe wzrosty – komentował dla PAP Biznes Nik Bienkowski, współzałożyciel i dyrektor generalny HANetf.
Jak podkreśliła Izabela Olszewska, członek zarządu GPW, warszawska giełda koncentruje się na zwiększaniu dostępu do pasywnych instrumentów inwestycyjnych o relatywnie niewielkich opłatach za zarządzanie.
- ETC pełnią taką funkcję, uzupełniając ofertę o aktywa, na które nie można uzyskać ekspozycji za pomocą ETF-ów z uwagi na ograniczenia regulacyjne dotyczące tych funduszy. Bardzo cieszymy się, że pozyskaliśmy emitenta pierwszego na GPW instrumentu typu ETC, który na dodatek oparty jest na bardzo lubianym wśród polskich inwestorów aktywie - skomentowała Olszewska.