

Czechy
są dla nas w analizach ekonomicznych często punktem odniesienia. Jest
to bowiem kraj zbliżony do Polski pod względem wielu cech, ale też kraj
wyraźnie zamożniejszy. Zdarza się więc, że Polacy patrzą na Czechów jak
na wzór do naśladowania - czasami słusznie, czasami nie.
W
czwartek Narodowy Bank Czech podniósł stopy procentowe o 0,25 pkt
proc., co wywołało w Polsce pewne zainteresowanie i pytanie: dlaczego
nasz bank centralny nie podnosi kosztu pieniądza? Stopa referencyjna NBC
wynosi 1,25 proc., a NBP - 1,5 proc. Nigdy nie zdarzyło się, by obie
stopy były sobie równie, można więc przekornie powiedzieć: emocje rosną!
Czy to Czesi nadmiernie chłodzą gospodarkę, a możemy my ją nadmiernie
przegrzewamy?
Są
dwie możliwe odpowiedzi na pytanie, dlaczego Czesi podnoszą stopy
procentowe, a Polacy nie podnoszą. Pierwsza odpowiedź jest klasyczna,
prosta i zakorzeniona w analizie ekonomicznej, druga - bardziej
kontrowersyjna. Po pierwsze, Czechy mają wyższą inflację niż Polska. I
to od dawna. Od czterech lat nie zdarzyło się, by stopa inflacji w
Czechach była niższa niż w Polsce, mimo że wcześniej była to norma. Widać to na wykresie poniżej.


Po drugie, w Czechach jest więcej osób, dla których podniesienie stóp
procentowych może być korzystne. Czechy to kraj o większej stopie
oszczędności niż Polska i kraj o większej liczbie bardzo zamożnych
ludzi, budujących duże zasoby krajowego kapitału. Na przykład, na liście
miliarderów Forbesa jest sześciu Czechów i tylko czterech Polaków. Ktoś
może podnieść argument, że to nie powinno mieć na politykę pieniężną
żadnego wpływu, bo banki centralne są niezależne i dbają tylko o
stabilną inflację. Ale jednak układ interesów społecznych i politycznych
może determinować działanie instytucji.
Co
z tego wynika? Nie trzeba nadmiernie przejmować się faktem, że Czesi
idą śmiało do przodu z podwyżkami stóp procentowych, a Polacy nie. Mamy
niższą inflację i nie potrzebujemy na razie chłodzić gospodarki.
Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.