Według oficjalnych danych Banku Centralnego Wenezueli od stycznia do maja wartość rezerw złota spadła o prawie 19%. Spekuluje się, że pogrążony w zapaści gospodarczej kraj „rewolucji boliwariańskiej” może zbankrutować już w przyszłym roku.




Na koniec maja (to najnowsze dostępne dane) wartość złota monetarnego w bilansie Banku Centralnego Wenezueli wynosiła 74,1 mld boliwarów wobec 91,4 mld w styczniu. Licząc po urzędowym kursie wymiany 6,3 boliwarów za dolara amerykańskiego (na czarnym rynku „zielony” wyceniany jest 126-krotnie wyżej) oznacza to spadek wartości rezerw złota o 2,74 mdl USD.
Pomiędzy styczniem a majem cena złota w USD obniżyła się o 3,85%, co sugeruje, że Wenezuela po cichu sprzedała część rezerw. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego Wenezuela powinna mieć 361 ton złota. To rezerwy przeszło 3-krotnie większe od polskich i 16. co do wielkości na świecie. Tyle że przy obecnej wycenie po oficjalnym kursie boliwara stan wenezuelskich rezerw wynosi 307,6 ton i jest o 53,4 tony niższy od danych MFW.
Przeczytaj także
Rezerwy walutowe Wenezueli stopniały do zaledwie 15,2 mld dolarów, z czego ponad trzy czwarte stanowi złoto. Tylko w tym i przyszłym tygodniu rząd musi spłacić obligacje za 3,5 mld USD i bez sprzedaży kolejnej partii rezerw złota operacja ta może się okazać niewykonalna. W 2016 roku Wenezuela ma do spłacenia 12 mld USD.
Po 15 latach „boliwariańskiej rewolucji” ten niegdyś drugi najbogatszy kraj Ameryki Południowej znalazł się na skraju zapaści gospodarczej. W Wenezueli szaleje hiperinflacja (oficjalnie ceny rosną „tylko” o 68,5% rocznie), w kraju brakuje towarów pierwszej potrzeby, a 95% przychodów z eksportu pochodzi ze sprzedaży ropy naftowej, której ceny przez ostatnie 12 miesięcy spadły o 44%.
Przeczytaj także
O nieoficjalnej sprzedaży wenezuelskiego złota w marcu informowała Reuters. Bank centralny Wenezueli nie skomentował wtedy tej informacji. Gdy w listopadzie 2013 roku pojawiły się doniesienia o sprzedaży kruszcu bankowi Goldman Sachs, wenezuelskie władze zdementowały te doniesienia.
Bankructwo południowoamerykańskiego „socjalistycznego raju” były jednym z z tegorocznych „czarnych łabędzie” Bankier.pl.