Na pytanie o to jaki będzie rok 2019 odpowiedzieć można „taki jak 2018, tylko bardziej”. W programie m.in. brexit, wybory, PPK czy Robert Kubica.


Wybory parlamentarne
Z oczywistych względów, wybory parlamentarne mają wszelkie szanse, aby z polskiej perspektywy być tegorocznym wydarzeniem numer jeden. Ich termin nie jest jeszcze znany, ale najbardziej prawdopodobny wariant to jesień (w 2015 r. do urn poszliśmy 25.10, datę poznaliśmy trzy miesiące wcześniej). Wcześniej jednak trwać będzie proces mający nie mniejsze znaczenie od samego aktu głosowania czyli układanie list wyborczych i konstruowanie koalicji.
Ze względu na silną ingerencję rządu w gospodarkę i giełdę, wynik wyborów może mieć spore znaczenie spółek notowanych na GPW. Wystarczy przypomnieć, że po zwycięstwie Andrzeja Dudy, który zapowiadał niekorzystne dla banków rozwiązanie kwestii kredytów frankowych, akcje tych instytucji wyraźnie potaniały.
Brexit
29 marca 2019 r. ma szansę przejść do historii jak dzień, w którym Wielka Brytania opuści Unię Europejską. „Ma szansę”, ponieważ, mimo upływającego czasu, kwestia ta wciąż nie uzyskała akceptacji brytyjskiego parlamentu. Po grudniowym fiasku, Theresa May zapowiedziała, że debata nad brexitem wznowiona zostanie 7 stycznia, zaś głosowanie odbędzie się w kolejnym tygodniu.
Warto jednak pamiętać, że nawet jeżeli brexit w kształcie przyjętym przez państwa UE i popieranym przez Theresę May zostanie zaakceptowany, to trwać będzie jeszcze okres przejściowy, w trakcie którego Londyn i Bruksela omawiać będą szereg istotnych kwestii, m.in. dotyczących dostępu do rynku.
Wybory do Parlamentu Europejskiego
Wybory europejskie zwykle przykuwały mniejsze emocje od elekcji krajowych, lecz tym razem – ze względu na poważne problemy targające UE – może być inaczej. Komentatorzy zastanawiają się przede wszystkim, jak mocną pozycję wywalczą sobie tzw. „partie antysystemowe”, które w wielu krajowych parlamentach mają wyraźnie silniejszą pozycję niż jeszcze 5 lat temu, kiedy wybieraliśmy poprzedni skład PE.
Jeżeli brexit stanie się faktem, to liczba przedstawicieli naszego kraju wzrośnie z 51 do 52. Siłą rzeczy, liczba mandatów uzyskanych przez poszczególne ugrupowania i koalicje będzie interpretowana w kontekście jesiennych wyborów parlamentarnych.
Oczywiście wybory do PE (26 maja 2019 r.). mają także szerszy, paneuropejski kontekst – zmiana warty w Brukseli oznacza wymianę składu Komisji Europejskiej, z roszadą na stanowisku jej przewodniczącego na czele. Z polskiego punktu widzenia wybory będą ostatnim „realnym” sprawdzianem sił krajowych ugrupowań przed wyborami parlamentarnymi (o ile te drugie odbędą się jesienią).
Konkurs Wyrocznia 2019 - sprawdź się!
„Ja wiedziałem, że tak będzie” – tymi słowami wiele osób skomentowało wybuch licznych tegorocznych afer, problemy polskiej energetyki czy korektę na Wall Street. Jeżeli też już wiesz (albo chociaż przypuszczasz), co wydarzy się w kolejnym roku, sprawdź się w naszej najnowszej zabawie.
PPK i OFE
W połowie roku kilka milionów zatrudnionych Polaków (tj. osoby zatrudnione w firmach z ponad 250-osobową załogą) zostanie automatycznie zapisanych do Pracowniczych Planów Kapitałowych. Od tego, ile z tych osób podejmie decyzję o rezygnacji z udziału w systemie zależeć będzie nie tylko to, ile środków napłynie na polski rynek kapitałowy, lecz także rzutować będzie na planowane na kolejne lata następne „transze” pracowników objętych PPK. Więcej o PPK przeczytasz tutaj oraz tutaj.
Nieco w cieniu głośno omawianej w ostatnich miesiącach kwestii PPK pozostaje wciąż nierozwiązany problem OFE, czy raczej ich pozostałej po cięciu Donalda Tuska części, ulokowanej głównie w akcjach spółek z GPW. Jak w listopadzie informował resort finansów, "propozycje zmian legislacyjnych dotyczących przekształcenia OFE są na etapie projektowania, a rozpoczęcie prac legislacyjnych jest planowane na przyszły rok". Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rządowymi 75 proc. aktywów OFE zostanie przekazane na prywatne konta emerytalne, a 25 proc. do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD). Jak uczy doświadczenie, projektowane rozwiązania mogą się jednak szybko zmienić, a politycy prędzej niż o interesie inwestorów pomyślą o zbliżających się wyborach (patrz: sprawa podwyżek cen energii).
GPW w cieniu afer
W 2019 r. światło powinna ujrzeć przygotowywana przez ministerstwo finansów Strategia Rozwoju Rynku Kapitałowego (więcej na jej temat przeczytasz tutaj). Czas pokaże czy dokument ten pomoże podźwignąć się polskiemu rynkowi po licznych ciosach, które spadły nań w 2018 r. To o tyle ważne, że dwie wielkie afery – GetBack oraz KNF i Leszka Czarneckiego – wciąż wiszą nad polską giełdą. W trakcie kolejnych miesięcy możemy spodziewać się nowych informacji, zatrzymań, przesłuchań itp., które mogą wpłynąć na kurs spółek powiązanych z głównymi aktorami obu afer.
Pozostając przy tematyce giełdowej, warto wspomnieć, że rewolucji związanej ze zmianą kroku notowań. Najważniejsza ze zmian dotyczy ceny "groszowych" akcji, która będzie mogła się zmieniać o mniej niż 1 grosz. Warto także przypomnieć, że 2019 r. przyniesie sporo dni bez sesji na warszawskim parkiecie.
Wybory na świecie
Pod każdą szerokością geograficzną polityka ma wpływ na gospodarkę, toteż warto wiedzieć, gdzie oprócz Polski w 2019 r. szykują się wybory. Do urn pójdą m.in. mieszkańcy Nigerii, Argentyny, RPA, Indii (największe wybory świata), Indonezji, Japonii (do izby wyższej), Izraela, Belgii, Danii, Estonii, Grecji, Finlandii, Portugalii, Szwajcarii czy Ukrainy.
W USA rozpocznie się odliczanie do przypadających na 2020 r. kolejnych wyborów prezydenckich. Możemy oczekiwać, że zacznie krystalizować się skład stawki, który powalczy z (zapewne) ubiegającym się o reelekcję Donaldem Trumpem. Tym razem media nie zlekceważą zapewne żadnego kandydata. Dodatkowo, w przypadku USA w centrum uwagi wciąż znajdować będą się relacje urzędującego prezydenta z Kongresem oraz Rezerwą Federalna.
Sport i kino
Rok 2019 r. to okres przerwy między zimowymi igrzyskami olimpijskimi i piłkarskim mundialem a mistrzostwami Europy i igrzyskami letnimi. Brak największych imprez nie oznacza jednak, że będzie wiało nudą. Kibice piłkarscy obserwować będą eliminacje do ME 2020 (marzec-listopad) oraz pierwszy w historii finałowy turniej (5-9 czerwca). Mistrzostwa kontynentu rozgrywane będą w Azji (styczeń-luty), Afryce, Ameryce Południowej i Ameryce Północnej (czerwiec-lipiec). Z krajowej perspektywy wyjątkowo ciekawie zapowiada się także młodzieżowy mundial do lat 20 (maj-czerwiec), którego organizatorem jest Polska oraz ME do lat 21 (czerwiec), do którego biało-czerwoni awansowali rzutem na taśmę.
17 marca 2019 r. przejdzie do historii jako dzień ponownego wybuchu powszechnego zainteresowania Formułą 1 w Polsce. Wszystko ze względu na powrót na tory Roberta Kubicy, który zasiądzie za kierownicą bolidu Williamsa. Kibice bardziej ugruntowanej „narodowej pasji” Polaków w kalendarzach od dawna zaznaczone mają 23.02, 24.02, 27.02 i 01.03 czyli daty indywidualnych i drużynowych konkursów w skokach narciarskich na mistrzostwach świata w austriackim Seefeld.
Dla osób, które grę aktorów przedkładają nad występy zawodników, 2019 r. szykuje premiery wielu potencjalnych hitów kasowych. Na ich liście znajdziemy wiele kontynuacji oraz produkcji osadzonych w dobrze znanych widzom światach. Wystarczy wymienić kolejne części „Gwiezdnych Wojen” i „Avengers”, nowe filmy o Godzilli, Spidermanie i Facetach w Czerni czy odświeżone wersje przygód „Króla Lwa” czy „Alladyna”. Na niwie serialowej z całą pewnością wszystkie oczy zwrócone zostaną na ostatni sezon „Gry o tron” (kwiecień), po którym rozpocznie się wielkie odliczanie do premiery „Wiedźmina” na Netfliksie (przewidywany termin to koniec 2019 r.).