W ciągu miesiąca japoński jen umocni się do dolara o ponad 5 proc., co będzie oznaczało jego najwyższe notowania od 2013 r., zapowiada grupa finansowa Citigroup.


Od początku roku waluta Kraju Kwitnącej Wiśni zyskała do dolara 19,8 proc., co było najlepszym wynikiem wśród monitorowanych przez Bloomberga 32 głównych walut, jeśli nie liczyć reala brazylijskiego. Zdaniem Citigroup jeszcze we wrześniu za dolara będzie się płacić zaledwie 95 JPY. To oznaczałoby zejście notowań dolara do jena najniżej od blisko trzech lat, po tym jak w ubiegłym tygodniu kurs amerykańskiej waluty przejściowo zszedł poniżej 100 JPY dopiero drugi raz w tym roku (w poniedziałek za dolara płacono 100,3 JPY). Japonia nie uzyska wsparcia pozostałych głównych gospodarek dla działań zmierzających do osłabienia własnej waluty, tłumaczy Citigroup.
- Najważniejsi globalnie decydenci nie uznają umocnienia jena za coś zagrażającego stabilizacji na rynkach. Od wiosny pojawiła się zgoda, że dla globalnych rynków bardziej korzystny jest nieco słabszy dolar. Słabszy dolar jest zwykle związany z lepszą koniunkturą rynkową, niższą zmiennością, a ten wzór zachowania rynków nie powinien się szybko zmienić – oceniał w rozmowie z Bloombergiem Todd Elmer, szef strategii głównych par walutowych w Citigroup.
MWIE, Bloomberg