Kanał, który zamierza wybudować wzdłuż swojej granicy Araba Saudyjska zamieni państwo Katar w wyspę. Inwestycja zakłada budowę hoteli, ośrodków turystycznych i dwóch portów, z których turyści wożeni będą wycieczkowcami na rejsy po Zatoce Perskiej.
Zjednoczone Emiraty Arabskie wydały dzisiaj oświadczenie, że planowana inwestycja powinna zmusić skonfliktowany z sąsiadami Katar do spełnienia żądań arabskich sąsiadów. Kanał ma mieć 60 kilometrów długości i 200 metrów szerokości i ma powstać wzdłuż granicy Arabii Saudyjskiej z Katarem. Koszt realizacji przedsięwzięcia oblicza się na prawie 750 milionów dolarów a środki mają pochodzić od saudyjskich i emirackich prywatnych inwestorów. Nad kanałem powstanie także saudyjska jednostka wojskowa.
Zlokalizowany na niewielkim półwyspie Katar pozbawiony zostanie w ten sposób jedynego połączenia z lądem. Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Bahrajn zerwały stosunki dyplomatyczne z tym państwem w czerwcu ubiegłego roku, zarzucając sąsiadowi wspieranie terroryzmu i zbyt bliskie relacje z Iranem. Emiracki minister spraw zagranicznych Anwar Gargash podkreślił dzisiaj, że Katar powinien jeszcze raz starannie rozważyć zmianę swojej polityki i załagodzenie konfliktu z sąsiadami. "Wzywamy Dohę, by wykazała się mądrością, rozsądkiem i opanowaniem" - podkreślił minister. Katar nie skomentował dotąd planowanej inwestycji.
IAR/Anna Dudzińska/sk
