Podczas gdy deponenci cypryjskich banków musieli pogodzić się z utratą 47,5% środków powyżej kwoty sto tysięcy euro, mieszkańcy Polski oddadzą w przyszłym roku 51,5% aktywów zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych.
Dodatkowo OFE będą musiały przetransferować do ZUS-u część środków tych uczestników, którym do wieku emerytalnego zostało mniej niż 10 lat. Z tego tytułu budżet państwa zyska w przyszłym roku jednorazowy zastrzyk gotówki, szacowany na 15 mld zł. I to właśnie katastrofalna kondycja finansów publicznych (dług dobijający do konstytucyjnego limitu 60% PKB) była decydującą przesłanką zaboru aktywów OFE.
Kwestia własności aktywów zgromadzonych przez OFE jest dyskusyjna, ale skutki "reformy" dla rynku kapitałowego i gospodarki będą bezdyskusyjnie istotne. Z rynku papierów skarbowych oraz z GPW zniknie grupa inwestorów, którzy co miesiąc musieli kupować aktywa. Demontaż OFE będący preludium do ich ostatecznej likwidacji oznaczać będzie gwałtowną redukcję strumienia pieniędzy, który każdego miesiąca wpływał na warszawski parkiet. To przełoży się na niższe wyceny spółek notowanych na GPW i zapewne zwiększy zmienność cen akcji podczas trendów spadkowych.
6. Wielka hossa na rynkach akcji |