Indeksy giełdowe - Najnowsze wiadomości

Wtorkowa sesja przed Świętami Bożego Narodzenia upłynęła na niewielkich obrotach, którym towarzyszyły spadki głównych indeksów GPW. W Luksemburgu rozstrzygnięto o sukcesji w Cyfrowym Polsacie, odwołana prezes PZU apelowała do ministra aktywów państwowych, a pracownicy Dino wysłali zawiadomienie do prokuratury.

Świąteczny tydzień rozpoczął się pozytywnym akcentem dla polskiej giełdy. Główne indeksy pobiły nowe rekordy wyróżniając się na tle europejskich rynków. Wśród największych spółek najlepiej radziły sobie tego dnia Pepco i KGHM.

Głównym tematem na rynkach były w czwartek odczyty makroekonomiczne. W USA odnotowano gwałtowny i niespodziewany spadek inflacji. Odczyt z zagranicy uratował WIG20, który przez większą część dnia pozostawał pod kreską. Pepco i Budimex odrabiały straty, akcjonariusze KGHM realizowali zyski po środowym rekordzie, a energetyka korygowała wzrosty.

Poniedziałek na GPW powitał inwestorów mocną zwyżką głównych indeksów. Rekordom WIG20 i WIG towarzyszyły jednak znacznie gorsze nastroje wśród średnich i małych spółek. Zagraniczny kapitał wydaje się znów pozycjonować pod pokój na Ukrainie. Banki praktycznie domknęły lukę wywołaną pod w sierpniu przez zapowiedź ministra Domańskiego. Wśród gigantów przodowało CCC niewzruszone zarzutami "Financial Times".

We wtorek główne indeksy warszawskiej giełdy nie miały sobie równych w Europie i na świecie. WIG20 zaliczył najlepszą sesję od końca października, wracając powyżej 3000 punktów. Inwestorzy skupowali na potęgę przecenione wcześniej akcje Dino i CD Projektu i realizowali zyski na KGHM. Notowania spółki zakończyły jednak dzień rajdem, napędzanym rekordem cen srebra.

W wyniku korekty kwartalnej portfeli po sesji w dniu 19 grudnia do indeksu WIG30 trafi Benefit Systems i Enea, a indeks ten opuści 11 bit studios i Text - poinformował GPW Benchmark w komunikacie.

4 grudnia, podczas Dnia Górnika, na warszawskiej giełdzie taniały akcje większości górniczych spółek. Czwartkowa sesja przebiegała zresztą bez zdecydowanego kierunku i WIG20 zdecydował się na mocny ruch w górę dopiero w ostatnich minutach handlu. Wśród największych spółek najlepiej radziły sobie w tym dniu akcje Pepco.

Podczas piątkowej sesji na pierwszym planie w indeksie WIG20 znajdowały się akcje CCC i LPP. Pierwsza ze spółek przedstawiła wyniki za III kwartał, natomiast druga poinformowała o odpisie związanym z jej rosyjską działalnością. Wśród spółek z dalszego szeregu wyróżniał się m.in. Murapol, którego główny akcjonariusz sprzedał 26% akcji.

Czwartek na warszawskiej giełdzie odznaczał się niskimi obrotami, co można łączyć ze Świętem Dziękczynienia i wolnym dniem na Wall Street. Na Książęcej po prezentacji wyników mocno w górę poszły akcje CD Projektu. Uwagę analityków, inwestorów oraz KNF zaprzątało również wezwanie Orlenu na akcje Energi.

Piątek na GPW skończył się solidną przeceną głównych indeksów. Spadki na WIG20 momentami przekraczały 2 proc. Koniec sesji przyniósł próbę kontry, ale i tak dzień skończył się wyraźną czerwienią, a tydzień dla głównego indeksu przyniósł największy spadek od końca wakacji. Liderem przeceny wśród największych spółek był Orlen, którego kurs po raz pierwszy od dwóch tygodni zamknął się poniżej 100 zł.

Podczas gdy większość najważniejszych giełd na świecie jest na drodze do zaliczenia najgorszego tygodnia od siedmiu miesięcy, indeksy w Rosji mogą zaliczyć najlepszy tydzień od kilku miesięcy. Powodem spekulacyjnych wzrostów ma być „agresywne” dążenie administracji USA do zawarcia pokoju między Rosją i Ukrainą. Na razie w grze o pokój nie bierze udziału parkiet w Warszawie.

Gdy rynek akcji w USA mierzył się z wyjątkową jak na ostatnie dni zmiennością, główne indeksy warszawskiej giełdy płynęły w czwartek w leniwym trendzie bocznym. Kwartalne wyniki prezentowało aż trzech gigantów z WIG20, czyli Allegro, Orlen i PZU. Sezon na sprawozdania trwa również w najlepsze wśród spółek z dalszego szeregu.

Inwestowanie na rynkach zagranicznych przestało być luksusem zarezerwowanym dla nielicznych. To standard w ofercie większości domów maklerskich i brokerów. Dlaczego warto otworzyć portfel na świat, jakie wiążą się z tym ryzyka i od czego zacząć? Wyjaśnimy to w prostych słowach.

W piątek na warszawskiej giełdzie po raz kolejny obserwowaliśmy, jak giełdowe indeksy cofają się do punktu startowego, kasując zyski z całego tygodnia. Pod kreską znalazło się 16 z 20 największych spółek z GPW. Wyniki za III kwartał prezentowały m.in. KGHM, Inter Cars i JSW.

Od rekordu hossy w przepaść - tak podsumować można było zachowanie głównego indeksu warszawskiej giełdy podczas czwartkowej sesji. Wśród spółek z pierwszego planu pozytywnie wyróżniły się akcje Żabki, której główni akcjonariusze zakończyli ABB sprzedając 10% udziałów. Wyniki raportowały banki BOŚ i Handlowy.

Piątkowa sesja upłynęła pod znakiem rywalizacji CCC i Dino. Gra toczyła się o tytuł najbardziej przecenionych akcji z WIG20, na co wpłynęły rozczarowujące wyniki obu spółek. Cierpiała również branża energetyczna, gdzie ostry spadek notowań można wiązać z projektem ustawy zaprezentowanym przez prezydenta.

Główne indeksy GPW rosły w czwartek, pchane do góry przez mocny sektor bankowy. Wyniki PKO BP przerosły oczekiwania analityków, a po sesji kwartalny raport miało przedstawić Dino. CCC nie wypadło z indeksu MSCI Poland, Mirbud pochwalił się zwycięstwem w dużym przetargu, a akcjonariusze XTB nie przejęli się zbytnio środową awarią platformy.

Rynek akcji w Warszawie poradził sobie z presją ze strony drożejącego dolara i na komplecie głównych indeksów zaliczył zieleń. Za wzrosty na WIG20, który powrócił powyżej 3000 pkt. odpowiadały głównie banki. Przyspiesza za to korekta na akcjach gwiazd ostatnich tygodni, czyli Orlenie i KGHM. Straszyły najniższe od miesięcy obroty. Odbicie po wyprzedaży związanej z wynikami przerwał kurs XTB, na którego akcjach oficjalną pozycję krótką zredukował BlackRock.

Pomimo niewielkiego wycofania indeks WIG20 pozostał po środowej sesji blisko szczytu hossy, a uwagę inwestorów na GPW zaprzątały raporty giełdowych spółek. W tej materii największym zawodem okazały się wyniki XTB, chociaż po prezentacji kwartalnych sprawozdań topniały też akcje Santandera i Żabki. Najsilniejszą z największych spółek z GPW, była KGHM, podążająca za rekordowymi cenami miedzi.